futurebeat.pl NEWSROOM IBM zwolnił 8 000 pracowników, aby zastąpić ich sztuczną inteligencją. Jednocześnie przez AI zatrudnili wiele innych osób IBM zwolnił 8 000 pracowników, aby zastąpić ich sztuczną inteligencją. Jednocześnie przez AI zatrudnili wiele innych osób Głośno mówi się o tym, że sztuczna inteligencja zabierze pracę ludziom. Przykład IBM pokazuje, że nie jest to do końca prawda. Przedsiębiorstwo wdrażając rozwiązania oparte o AI nie tylko dokonało masowych zwolnień, ale też musiało zatrudnić programistów. techAgnieszka Adamus12 maja 2025 Źrodło fot. Unsplash | Steve Johnsoni IBM-u raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest to bowiem jednym z najstarszych istniejących firm informatycznych. Przedsiębiorstwo to, podobnie jak inni giganci technologiczni, inwestuje w rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję. W związku z tym w 2023 roku zwolniono prawie 8000 osób, tylko po to by w ich miejsce zatrudnić programistów. Powiązane:Zespół Microsoft AI zaprezentował swoje pierwsze modele. Nowe technologie zasilą ekosystem Copilot i przyszłe usługi Nie ma co ukrywać, AI to technologiczna rewolucja, która potrafi ułatwić życie. Dzięki niej możemy bowiem zautomatyzować wiele procesów. Jednocześnie czas potrzebny na zrealizowanie konkretnego polecenia jest po prostu krótszy niż w przypadku działania człowieka. Nie dziwi więc, że budzi to obawy dotyczące stopniowego zastępowania ludzi na ich stanowiskach przez AI. To właśnie taka sytuacja miała miejsce w IBM w 2023 roku. Firma w 2023 zaczęła na szerszą skalę wprowadzać rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję. Wśród nich znaleźć można AskHR, czyli system do zarządzania sprawami pracowniczymi.W związku z tym, dokonano również redukcji zatrudnienia. Łącznie zwolniono 7800 pracowników.WSJ zwrócił jednak uwagę, że AI nie działa samodzielnie. Do jej utrzymania zatrudniono programistów. Oprócz tego firma zdecydowała się również zwiększyć liczbę sprzedawców. Ostatecznie miało to spowodować, że IBM zatrudniał nawet więcej osób niż przez wspomnianymi zwolnieniami.Warto przypomnieć, że dla wielu pracowników gigantów technologicznych, rok 2023 zdecydowanie nie należał do najlepszych. Całą branżę ogarnęła fala masowych zwolnień. Właśnie w tym czasie Meta zdecydowała się wypowiedzieć współpracę ponad 20 tysięcy osób. Google pożegnało się natomiast z 12 tysiącami pracowników. Do tego redukcje ogarnęły również między innymi Microsoft i Spotify. Czytaj więcej:Co to jest Perplexity i czym różni się od ChatGPT? POWIĄZANE TEMATY: tech AI / sztuczna inteligencja Agnieszka Adamus Agnieszka Adamus Z GRYOnline.pl związana od 2017 roku. Zaczynała od poradników, a teraz tworzy głównie dla newsroomu, encyklopedii i promocji. Samozwańcza specjalistka od darmówek. Uwielbia strategie, symulatory, RPG-i i horrory. Ma też słabość do tytułów sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego lubi oglądać filmy grozy (im gorsze, tym lepiej) i słuchać muzyki. Największą pasją darzy jednak pociągi. Na papierze fizyk medyczny. W rzeczywistości jednak humanista, który od dzieciństwa uwielbia gry. Jest wodoodporny, opancerzony i świetnie brzmi. Recenzja Soundcore Boom 3i Jest wodoodporny, opancerzony i świetnie brzmi. Recenzja Soundcore Boom 3i Zespół Microsoft AI zaprezentował swoje pierwsze modele. Nowe technologie zasilą ekosystem Copilot i przyszłe usługi Zespół Microsoft AI zaprezentował swoje pierwsze modele. Nowe technologie zasilą ekosystem Copilot i przyszłe usługi Technik uruchomił Windows 95 na PlayStation 2, choć było to prawdziwym wyzwaniem ze względu na złożoność tej konsoli Technik uruchomił Windows 95 na PlayStation 2, choć było to prawdziwym wyzwaniem ze względu na złożoność tej konsoli To były ostatnie tak dobrze wyglądające wyścigi na PS2. W Gran Turismo 4 Polyphony Digital pokazało pazur To były ostatnie tak dobrze wyglądające wyścigi na PS2. W Gran Turismo 4 Polyphony Digital pokazało pazur Według raportu, biedne dzieci dorastają przed ekranami, podczas gdy bogate rodziny płacą tysiące dolarów, aby ich pociechy uczyły się czytać Według raportu, biedne dzieci dorastają przed ekranami, podczas gdy bogate rodziny płacą tysiące dolarów, aby ich pociechy uczyły się czytać