Gracz podejmuje duże ryzyko: Zamawia RTX 4090 za 3600 złotych i ma nadzieję, że eBay uchroni go przed oszustwem

Karty graficzne są drogie, zwłaszcza topowe modele, dlatego wielu graczy szuka okazji, licząc na to, że uda im się je kupić w bardziej atrakcyjnej cenie. Trzeba być jednak bardzo ostrożnym, gdyż nie brakuje oszustów, którzy liczą łatwy zarobek. Takich zagrożeń jest całkiem sporo, a jedno z nich opisał użytkownik Reddita, posługujący się nickiem Jon-Megatron-Snow, który postanowił kupić kartę RTX 4090 w podejrzanie niskiej cenie.

Podejrzana oferta i kradzione zdjęcia

Użytkownik zdawał sobie sprawę z tego, że cena karty wystawionej w portalu eBay, wynosząca 900 dolarów (ok. 3600 zł), jest zbyt niska, co rodzi podejrzenia, iż oferta może być oszustwem. Uznał jednak, że aukcja warta jest ryzyka, a poza tym liczył na to, że program ochrony kupujących portalu aukcyjnego, zabezpieczy go w razie gdyby sprzedawca rzeczywiście spróbował go oszukać. Na szczęście postanowił poprosić o pomoc społeczność Reddita, która szybko wybiła mu ten pomysł z głowy.

Użytkownicy błyskawicznie ustalili, że zdjęcia karty dołączone do oferty, wcale nie należą do sprzedawcy, lecz zostały skradzione z innej aukcji, na której ta sama karta została wystawiona za 2000 dolarów (ok. 8000 zł). Już ten fakt powinien zapalić w głowie użytkownika czerwoną lampkę i sprawić, że zrezygnuje z zakupu.

Powiązane:Karty graficzne w 2025 roku. Ranking wydajności i hierarchia 38 najważniejszych GPU

To jeszcze nie wszystko, gdyż użytkownicy portalu uzmysłowili kupującemu, że program ochrony kupujących portalu eBay, wcale nie działa tak sprawnie jak na to liczył i nie ma żadnej gwarancji, że w przypadku oszustwa uda się odzyskać pieniądze. Jeden z użytkowników przytoczył własny przypadek, kiedy to przez 5 tygodni usiłował walczyć o zwrot pieniędzy za produkt, którego nigdy nie otrzymał. Ostatecznie portal stanął jednak po stronie sprzedawcy i nabywca został bez pieniędzy oraz zamówionego produktu.

Rezygnacja z zakupu i brak pewności odzyskania pieniędzy

Podobnych historii, Jon-Megatron-Snow usłyszał znacznie więcej i wszystkie mocno go przeraziły. Postanowił więc zrezygnować z zakupu karty, o tym poinformował w kolejnym wpisie. Przyznał, że zdawał sobie sprawę z ryzyka i miał świadomość, że oferta może być oszustwem, ale uznał, że w takim przypadku będzie przez portal odpowiednio chroniony. Zrozumiał jednak, że ta ochrona czasem bywa fikcją i wcale nie ma pewności, że pieniądze zostaną mu zwrócone. Kupno produktu w sklepie, też nie gwarantuje, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, czego przykładem jest opisana przez nas niedawno historia użytkownika, oskarżającego jeden ze sklepow o podmianę jego karty graficznej na słabszy model.

Tutaj sprawdzisz ceny kart graficznych Nvidia GeForce RTX

Niestety na razie nie wiadomo jak cała historia się zakończyła, gdyż autor od tamtej pory nie dostarczył żadnej aktualizacji. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że udało mu się uniknąć straty pieniędzy. Jest to jednak cenna lekcja dla każdego, kto liczy na to, że nowy sprzęt uda mu się kupić w wyjątkowo atrakcyjnej cenie oraz wierzy w to, że portale aukcyjne zapewniają pełną ochronę kupującego.

Czytaj więcej:Jak sprawdzić, jaką mam kartę graficzną, w Windows 11? Pokazujemy trzy proste sposoby

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!