Gracz kupuje całkowicie zniszczony szyld PS1 z lat 90. i zamienia go w coś, co każdy fan PlayStation chciałby mieć

Jeden z fanów PlayStation trafił na okazję, której nie mógł przegapić. Kupił wysłużone logo PS1 ze sklepowej wystawy i przywrócił do stanu idealnego. Efekt końcowy robi imponujące wrażenie.

tech
Zbigniew Woźnicki20 marca 2025
Źrodło fot. CARTIST; Unsplash.com; 2020
i

Takie odnawianie wysłużonego sprzętu z przyjemnością obejrzy każdy fan gamingu, nie tylko PlayStation. Internauta pochwalił się, co znalazł na aukcji w sieci: stare logo wystawowe PlayStation 1. Kiedyś zachęcało ludzi do kupienia konsoli, a teraz praktycznie nadawało się na śmietnik. Na szczęście trafiło w dobre ręce i teraz możemy je podziwiać, bo wygląda jak nowe.

Sklepowe logo PS1 otrzymało drugie życie

Kiedyś, gdy nowe urządzenia można było kupić wyłącznie w lokalnym sklepie, premiera konsoli lub gry była prawdziwym wydarzeniem. Powstawały ogromny wystawy zachęcające do zaopatrzenia się w nowy sprzęt i z pewnością do tego służyło wielkie logo, które jeden z internautów znalazł na aukcji. Na szczęście postanowił je kupić i wykorzystał swój talent, do jego odnowienia, czym pochwalił się na subreddicie r/playstastion.

Fotografie na umieszczonym nagraniu pokazują, że wielkie logo PS1 było w opłakanym stanie. Brakowało dolnego, górnego i tylnego panelu oraz nie było całej elektroniki służącej do podświetlenia. Jedyne, co zostało to panele z logiem i napisem PlayStation, metalowy stelaż i ogromna ilość rdzy przeżerająca się przez przedmiot, który kiedyś kusił graczy, żeby sprawdzili, co to te całe PlayStation.

United_Background431, bo tak nazywa się użytkownik, który ocalił podświetlany baner, na szczęście posiada sporo umiejętności, bo „efekty po” są wyjątkowo imponujące. Naprawione i odnowione logo PS1 wygląda, jak nowe i gdybyśmy nie wiedzieli, że to używany sprzęt, to można by pomyśleć, iż ktoś dopiero zdjął je ze sklepowej wystawy. A to w pewien sposób cofa nas 30 lat wstecz.

Zazwyczaj filmy prezentujące proces odnawiania przedmiotów wydają się nieszczere i ustawione. Tym razem jednak mamy do czynienia z realną i do tego udaną, próbą przywrócenia do życia urządzenia, które kilka dekad temu dumnie stało na sklepowej wystawie. To symbol czasów, gdy zamawianie przez Internet wydawało się abstrakcją, a nocne czekanie na premierę było jednym z największych wydarzeń w życiu każdego gracza.

  1. „Najgorszy zegar, jaki w życiu widziałem”. Gracz pochwalił się promocyjnym zegarem z czasów PS1, ale nie wszystkim podoba się wygląd
  2. Fan PlayStation szukał „najrzadszego akcesorium do PS1 w historii”. Po 10 latach w końcu je znalazł

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Składanie własnego PC to obecnie dramat”. Internauci krytykują kondycję branży w 2025 roku

„Składanie własnego PC to obecnie dramat”. Internauci krytykują kondycję branży w 2025 roku

Tak będzie wyglądać wsteczna kompatybilność na Switch 2. Nintendo podaje pierwsze szczegóły

Tak będzie wyglądać wsteczna kompatybilność na Switch 2. Nintendo podaje pierwsze szczegóły

Dlatego nie żałuję, że kupiłem PS5 Pro. Assassin’s Creed: Shadows pokazuje co potrafi najmocniejsza konsola Sony

Dlatego nie żałuję, że kupiłem PS5 Pro. Assassin’s Creed: Shadows pokazuje co potrafi najmocniejsza konsola Sony

Absolutnie topowe w swojej kategorii. Te słuchawki biją na głowę propozycje droższe o 200 zł

Absolutnie topowe w swojej kategorii. Te słuchawki biją na głowę propozycje droższe o 200 zł

Obrazki w stylu Ghibli i anime generowane przez Chat GPT 4o zalewają Internet. Darmowi użytkownicy na razie muszą obejść się ze smakiem

Obrazki w stylu Ghibli i anime generowane przez Chat GPT 4o zalewają Internet. Darmowi użytkownicy na razie muszą obejść się ze smakiem