Gracz chciał odpalić kultową strategię, ale jego RTX 3090 nie jest wspierany

Zwiększające się z każdym rokiem wymagania sprzętowe gier wideo sprawiają, że niejednokrotnie gracze muszą pogodzić się z tym, że posiadany przez nich sprzęt nie będzie wystarczający. Jeden z użytkowników Reddita przekonał się na własnej skórze, że nawet najwydajniejsze podzespoły mogą zostać pokonane.

Powiązane:Rynek kart graficznych się uspokaja? Ceny RTX-ów 5080 i 5070 Ti spadają poniżej ceny sugerowanej

Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że chodzi tutaj o grę, która swoją premierę miała niemal 18 lat temu. Civilization 4, bo o tym tytule tutaj mowa, ku zaskoczeniu gracza nie pozwoliła na rozgrywkę w wyższych detalach.

Twórca posta podzielił się specyfikacją posiadanego przez siebie komputera. Ku zaskoczeniu jego i wszystkich komentujących, procesor Intel Core i7-12700K oraz karta graficzna GeForce RTX 3090 okazały się nie być wspierane przez osiemnastoletnią grę.

Źródło fot.: Reddit / pcmasterrace

Właściwie to i tak nie jest najgorszy scenariusz. Pomimo niskich ustawień graficznych, w dalszym ciągu mógł grać w wybrany przez siebie tytuł. Przygoda z niektórymi starszymi grami potrafi skończyć się w o wiele gorszy sposób, całkowicie uniemożliwiając rozgrywkę.

Osoby lubujące się w graniu w klasyczne tytuły z pewnością na swojej drodze spotkały kiedyś taki lub podobny komunikat. Starsze gry niejednokrotnie mają problemy z nowszymi podzespołami, przez co ich odpalenie jest utrudnione, bądź w niektórych przypadkach niemożliwe.

Czy można to w jakikolwiek sposób rozwiązać? Niestety, ale czasami gry są na tyle wiekowe, że nie posiadają już wsparcia. Wtedy jedynym rozwiązaniem może okazać się zastosowanie nieoficjalnych łatek stworzonych przez fanów danej gry. To jednak może się wiązać z pewnym ryzykiem, dlatego warto rozważnie podchodzić do instalowania modyfikacji z nieoficjalnych źródeł.

Czytaj więcej:Ta karta to świetne uzupełnienie starszego komputera, bez wydawania fortuny. Test Radeona RX 9060 XT

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.