futurebeat.pl NEWSROOM Google oficjalnie prezentuje YouTube Premium Lite. Usługa wyłączy jedynie część reklam Google oficjalnie prezentuje YouTube Premium Lite. Usługa wyłączy jedynie część reklam Google udostępniło YouTube Premium Lite szerszemu gronu odbiorców. W zamian za niższą cenę klienci otrzymają częściowe wyłączenie reklam. techAgnieszka Adamus7 marca 2025 Źrodło fot. Unsplash | Niki W październiku ubiegłego roku informowaliśmy, że Google testuje nowe wcielenia abonamentu YouTube Premium Lite częściowo usuwającego reklamy. Teraz można śmiało powiedzieć, że amerykański gigant uznał je za sukces. Usługa zostanie bowiem oficjalnie udostępniona szerszemu gronu odbiorców. Oczywiście początkowo będzie to ograniczone regionalnie (via GSMArena). YouTube Premium Lite zablokuje tylko reklamy (a przynajmniej większość z nich)Dla wielu osób reklamy na YouTube są czymś irytującym. Jeśli bowiem oglądamy dużo krótkich materiałów, to częstotliwość ich wyświetlania może być za wysoka. Dla tego typu osób Google przygotowało usługę Premium, która je wyłączała i przy okazji daje dostęp do szeregu innych bonusów – w tym do YouTube Music. Powiązane:Złe wieści. YouTube Premium drożeje w Polsce Teraz osoby, które oczekują jedynie filmów bez reklam, będą mogły skorzystać z usługi Premium Lite. Za niższą cenę pozwala ona je wyłączyć na większości materiałów. Wyjątkiem jest tutaj muzyka i teledyski. Dodatkowo na urządzeniach mobilnych nie ma możliwości pobierania materiałów oraz odtwarzania ich w tle. Wyraźnie widać więc, że usługa jest dość mono okrojona i właściwie pozwala na jedynie częściowe wyłączenie reklam. Dodatkowo z racji tego, że jest ona dostępna jedynie w USA to znana jest jedynie kwota w dolarach. Na ile więc wyceniono taką usługę? 7,99 dolara to o 6 mniej niż pełnoprawna wersja usługi. Oczywiście abonament będzie z czasem będzie udostępniany w innych krajach. W pierwszej kolejności trafi on do Niemczech, Tajlandii i Australii. Na ten moment nie wiadomo, kiedy usługa miałaby zawitać to naszego kraju. Czytaj więcej:Google trenuje swoje potężne AI na filmach z YouTube. Twórcy zgodzili się na to, nawet o tym nie wiedząc POWIĄZANE TEMATY: tech Google YouTube Agnieszka Adamus Agnieszka Adamus Z GRYOnline.pl związana od 2017 roku. Zaczynała od poradników, a teraz tworzy głównie dla newsroomu, encyklopedii i promocji. Samozwańcza specjalistka od darmówek. Uwielbia strategie, symulatory, RPG-i i horrory. Ma też słabość do tytułów sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego lubi oglądać filmy grozy (im gorsze, tym lepiej) i słuchać muzyki. Największą pasją darzy jednak pociągi. Na papierze fizyk medyczny. W rzeczywistości jednak humanista, który od dzieciństwa uwielbia gry. Game Boy Color zostaje wyrzucony do kosza, ponieważ nie działa - gracz kupuje go za jedyne 19 euro i odkrywa, że jednak jest sprawny Game Boy Color zostaje wyrzucony do kosza, ponieważ nie działa - gracz kupuje go za jedyne 19 euro i odkrywa, że jednak jest sprawny „Kombinujcie, ile się da”: twórcy prawdopodobnie najważniejszego silnika gier sami wzywają do rozwiązania swoich największych problemów „Kombinujcie, ile się da”: twórcy prawdopodobnie najważniejszego silnika gier sami wzywają do rozwiązania swoich największych problemów Dynamiczne oświetlenie, zaawansowane efekty i mądra AI. To dzieło Ubisoftu pokazywało, co potrafił Xbox Dynamiczne oświetlenie, zaawansowane efekty i mądra AI. To dzieło Ubisoftu pokazywało, co potrafił Xbox Gra wygląda świetnie, ale twój komputer może tego nie przeżyć. Recenzja techniczna Wuchang: Fallen Feathers Gra wygląda świetnie, ale twój komputer może tego nie przeżyć. Recenzja techniczna Wuchang: Fallen Feathers Amazon inwestuje w streamingową platformę sztucznej inteligencji. To jej użytkownicy będą tworzyć filmy Amazon inwestuje w streamingową platformę sztucznej inteligencji. To jej użytkownicy będą tworzyć filmy