Gigantyczny tablet przyczepiony do lodówki to najnowszy eksperyment Samsunga

Na targach CES Samsung zaprezentował swoja najnowszą lodówkę z serii Family Hub. To co wyróżnia ten model to ogromny, 32-calowy wyświetlacz zamontowany na drzwiach. Teraz powoli zbliża się jego premiera.

Powiązane:Razer oskarżony o wprowadzanie klientów w błąd, firma zwróci pieniądze za gamingową maseczkę RGB z czasów pandemii

Model ten ma nazywać się Bespoke 4-Door Flex With Family Hub Plus i w Stanach Zjednoczonych zadebiutuje 6 czerwca tego roku. Jak wynika z komunikatu Samsunga ze stycznia tego roku, nie ma planów, by lodówka zawitała do Polski.

1. Jak już zostało wspomniane, mogę ten posiada wbudowany, bezramkowy ekran o przekątnej 32 cali. Działa on na systemie Android i pozwala między innymi na wyświetlanie zdjęć czy też przepisów. Nie zabraknie również możliwości oglądania telewizji za pośrednictwem Samsung TV Plus.
2. Lodówka ma również pełnić funkcję kontrolera Matter. Oznacza to, że można z jej pomocą kontrolować inne urządzenia obsługujące ten standard łączności. Będzie to pierwszy model, który wprowadzi taką funkcję. W lipcu dla starszych sprzętów z serii Samsung Family Hub pojawi się aktualizacja, która doda obsługę Matter.
3. Cena za ten model może szokować. Lodówka została wyceniona na 5000 dolarów (ok. 21 000 złotych).

Źródło: Samsung

Trzeba przyznać, że model ten robi wrażenie. Z drugiej strony jednak mogą pojawić się wątpliwości do tego, czy tak duży wyświetlacz jest faktycznie potrzebny.

Czytaj więcej:Wydałam prawie 200 zł na stopery do uszu - czy było warto?

Agnieszka Adamus

Agnieszka Adamus

Z GRYOnline.pl związana od 2017 roku. Zaczynała od poradników, a teraz tworzy głównie dla newsroomu, encyklopedii i promocji. Samozwańcza specjalistka od darmówek. Uwielbia strategie, symulatory, RPG-i i horrory. Ma też słabość do tytułów sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego lubi oglądać filmy grozy (im gorsze, tym lepiej) i słuchać muzyki. Największą pasją darzy jednak pociągi. Na papierze fizyk medyczny. W rzeczywistości jednak humanista, który od dzieciństwa uwielbia gry.