Gdzie są gry na Switch 2? Problem z devkitami może być poważniejszy, niż się wydaje

Miesiąc po udanej premierze Nintendo Switch 2, gracze zaczynają dostrzegać niepokojącą pustkę w kalendarzu wydawniczym gier od zewnętrznych studiów. Najnowsze doniesienia wskazują, że powodem nie jest brak zainteresowania twórców, lecz znaczące trudności z dostępem do kluczowych narzędzi deweloperskich.

gaming
Krystian Łukasik15 lipca 2025
Źrodło fot. Petar | Unsplash
i

Premiera Nintendo Switch 2 przyniosła ze sobą ogromny entuzjazm i świetne wyniki sprzedaży. Fani z zadowoleniem przyjęli nową konsolę, jej możliwości oraz startową bibliotekę gier. Jednak po opadnięciu pierwszych emocji, w społeczności graczy coraz częściej pojawia się jedno pytanie: co z grami od zewnętrznych deweloperów? Poza tytułami startowymi i kilkoma zapowiedziami, panuje zaskakująca cisza.

Deweloperzy w zawieszeniu

Okazuje się, że głównym problemem, który hamuje napływ nowych tytułów i aktualizacji, jest ograniczona dostępność zestawów deweloperskich (devkitów) dla studiów tworzących gry. Jak wynika z dyskusji w podcaście „Nate the Hate”, prowadzonego przez znanego Insidera, problem leży głębiej i dotyczy fundamentalnego narzędzia pracy – devkitów.

Współprowadzący, Modern Vintage Gamer, szacuje, że nawet dwie trzecie deweloperów i wydawców, którzy tworzyli gry na pierwszego Switcha, wciąż nie ma dostępu do devkitów dla nowej konsoli.

Sytuacja jest frustrująca, zwłaszcza dla mniejszych i średnich studiów, które chciałyby jak najszybciej rozpocząć pracę nad nowymi projektami lub zaktualizować swoje istniejące tytuły. Nintendo, podobnie jak inni producenci konsol, operuje na zasadzie list priorytetowych, zapewniając wczesny dostęp największym partnerom (via Wccftech). Jednak tym razem proces ten wydaje się wyjątkowo restrykcyjny, a komunikacja między podmiotami pozostawia wiele do życzenia.

2/3 deweloperów nie ma zestawów? Rozumiem priorytety, ale to szaleństwo. W międzyczasie chętnie zobaczyłbym aktualizacje niektórych gier niezależnych lub gier AA z Switcha 1. Ale wątpię, żeby to nastąpiło w najbliższej przyszłości

– zauważa @KBroly w komentarzach pod podcastem.

Nate opisał również przypadki, w których studia miesiącami czekają na jakąkolwiek odpowiedź od regionalnych przedstawicieli Nintendo, a jedyne co słyszą, to obietnica kontaktu, „gdy nadejdzie właściwy czas”. W praktyce wielu twórców czuje się po prostu ignorowanych. Szczególnie wymowny jest jeden z przytoczonych przypadków:

Jedna z ciekawszych rozmów, jakie odbyłem ze znajomym deweloperem, dotyczyła tego, kiedy mogą uzyskać dostęp do devkita dla Switcha 2. Jak to bywa w przypadku wszystkich producentów konsol, Nintendo zapytało o ich nadchodzące projekty. Wnioskiem korporacji było: 'Nie potrzebujecie teraz devkita do Switch 2, ponieważ wciąż skupiacie się na oprogramowaniu dla Switcha 1’. To studio partnerskie odpowiedziało na to: 'Cóż, chcielibyśmy zrobić natywne wydania tych gier na Switch 2'. A Nintendo w zasadzie odpowiedziało im: 'Nie, te wydania nie są dla nas priorytetem. Więc będziecie musieli poczekać.’

– informuje Nate the Hate.

Konsekwencje braku dostępu i „miękki start” konsoli

Taka polityka ma bezpośrednie przełożenie na to, co widzimy (a raczej czego nie widzimy) na rynku. Brak devkitów oznacza, że deweloperzy nie tylko nie mogą tworzyć nowych gier, ale również nie są w stanie naprawić problemów z kompatybilnością wsteczną w swoich starszych tytułach. Niektóre gry działają na Switch 2 gorzej niż na poprzedniku lub posiadają błędy, których twórcy nie mogą zaadresować bez odpowiedniego sprzętu. W skrajnych przypadkach prowadzi to nawet do tymczasowego usunięcia takich tytułów z eShopu na nowej konsoli (via Notebookcheck).

Brak narzędzi uniemożliwia także wydawanie prostych aktualizacji, które mogłyby odblokować wyższą rozdzielczość czy płynniejszą liczbę klatek na sekundę, co z pewnością ucieszyłoby graczy i dałoby drugie życie wielu produkcjom.

Konsolę Nintendo Switch 2 kupisz tutaj

Niektórzy, w tym Nate the Hate, stawiają na teorię, mówiącą, że Nintendo mogło celowo zaplanować „miękki start” (soft launch) dla swojej konsoli. Pierwsze tygodnie po premierze miałyby posłużyć firmie do zebrania danych, analizy działania systemu, wprowadzenia poprawek do oprogramowania (np. dotyczących HDR czy opóźnień w sterowaniu) i przygotowania się na większy zalew gier w późniejszym terminie.

Nadzieja w nadchodzącym Nintendo Direct

Choć obecna sytuacja może niepokoić, światełkiem w tunelu ma być nadchodząca prezentacja Nintendo Direct. Zgodnie z informacjami przekazanymi w podcaście, Nintendo planuje zorganizować Direct w drugiej połowie lipca, ale dopiero po premierze gry Donkey Kong Bonanza (17 lipca). Jest zatem nadzieja, że to właśnie to wydarzenie będzie obfitowało w zapowiedzi od zewnętrznych wydawców.

Na razie jednak, zarówno gracze, jak i deweloperzy, muszą uzbroić się w cierpliwość. Choć polityka Nintendo dotycząca devkitów budzi kontrowersje i generuje frustrację, wszystko wskazuje na to, że jest to część większej, strategicznej układanki. Najbliższe tygodnie pokażą, czy japoński gigant zdoła uspokoić nastroje i udowodnić, że wsparcie firm trzecich jest dla niego równie ważne, jak własne, ekskluzywne produkcje.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Krystian Łukasik

Krystian Łukasik

Zawodowo skupia się na pisaniu wiadomości ze świata elektroniki oraz tłumaczeń opisów i instrukcji produktów specjalistycznych. Pasja do nowoczesnych technologii komputerowych oraz gamingu pozwala mu być ciągle na bieżąco z ewoluującymi trendami w tych dziedzinach. Jego zamiłowanie do języka angielskiego stało się fundamentem decyzji o podjęciu i ukończeniu studiów z filologii angielskiej.

Sztuczna inteligencja bez internetu? Tak działają nowe laptopy z NPU

Sztuczna inteligencja bez internetu? Tak działają nowe laptopy z NPU

Steam Deck może natywnie odpalić wiekowego Windowsa 7. Jest tylko jeden mały problem

Steam Deck może natywnie odpalić wiekowego Windowsa 7. Jest tylko jeden mały problem

Szef Nvidii uważa, że Chiny nie potrzebują ich chipów w rozwoju sztucznej inteligencji dla wojska

Szef Nvidii uważa, że Chiny nie potrzebują ich chipów w rozwoju sztucznej inteligencji dla wojska

Czy GeForce GT 1030 zyskuje nowe życie z upscallingiem FSR? Niestety wyniki testów są jednoznaczne

Czy GeForce GT 1030 zyskuje nowe życie z upscallingiem FSR? Niestety wyniki testów są jednoznaczne

Wypowiedzenie umowy Play. Jak to zrobić? Opisujemy krok po kroku

Wypowiedzenie umowy Play. Jak to zrobić? Opisujemy krok po kroku