futurebeat.pl NEWSROOM Galaxy S25 Ultra vs mobilny gaming. Nie zgadniesz, kto wygrał! Galaxy S25 Ultra vs mobilny gaming. Nie zgadniesz, kto wygrał! W podróż zawsze zabieram ze sobą książkę albo muzykę, a rzadziej gry. Postanowiłam jednak, że spróbuję to zmienić. Najnowszy flagowiec marki Samsung towarzyszył mi podczas wielogodzinnych przejazdów, w miejscach publicznych oraz na górskich szlakach. Materiał promocyjnySandra Kicińska7 marca 2025 3 Źrodło fot. Samsungi Podróże zazwyczaj oznaczają kompromisy – ograniczoną ilość bagażu, zmieniające się warunki, a także – lub dla niektórych wręcz przede wszystkim – brak dostępu do naszych ukochanych komputerów oraz konsol. Jednak ostatnimi czasy zarówno branża growa, jak i technologiczna zdają się walczyć o zmianę tej sytuacji. Powiązane:Zostawiłem telefon w domu na cały tydzień. Oto co się stało Nowoczesne smartfony, wyposażone w wydajne procesory oraz wyświetlacze o wysokim poziomie jasności, oferują moc obliczeniową porównywalną z możliwościami konsol sprzed kilku lat. Dzięki temu urządzenia, które i tak mamy zawsze przy sobie, stają się kompletnymi platformami gamingowymi, eliminując potrzebę zabierania dodatkowego sprzętu. Jednocześnie producenci gier coraz częściej tworzą pełnoprawne mobilne wersje swoich hitów, dostosowane do ekranów dotykowych, w rezultacie czego sklepy z aplikacjami są przepełnione ciekawymi ofertami. Choć gaming mobilny reklamuje się w ostatnim czasie naprawdę intensywnie, czy faktycznie jest już na zadowalającym poziomie? Postanowiłam to sprawdzić w ramach współpracy z marką Samsung, dzięki której miałam okazję pobawić się najnowszym smartfonem tej firmy – Galaxy S25 Ultra. Przez kilka ostatnich dni towarzyszył mi tylko on oraz garść mobilnych gierek – Teamfight Tactics, Fortnite, Call of Duty: Warzone, Asphalt Legends Unite (reedycja Asphalta 9 z 2018 roku) oraz Alien Isolation. Trzeba przyznać – Samsung Galaxy S25 Ultra prezentuje się bardzo elegancko i minimalistycznie.Źródło: własne. Samsung Galaxy S25 Ultra – najpotężniejszy przedstawiciel flagowej serii koreańskiego producenta – trafia na rynek wyposażony w najnowszy procesor Snapdragon 8 Elite, wspierany przez 12 GB pamięci RAM. Do tego mamy ekran Dynamic AMOLED 2X o przekątnej 6,9 cala i rozdzielczości 1440 x 3120 pikseli oraz odświeżaniu 120 Hz. Bateria o pojemności 5000 mAh obsługuje szybkie ładowanie 45 W. Całość zamknięto w obudowie z tytanu z certyfikatem wodo- i pyłoszczelności IP68. To sprzęt dysponujący specyfikacją, która powinna sprostać nie tylko wymienionym powyżej, ale w zasadzie wszystkim mobilnym tytułom dostępnym obecnie na rynku. Co z tym mobilnym gamingiem?Nie jest żadną tajemnicą, że mobilki już dawno wyprzedziły rynek gier komputerowych i konsolowych (łącznie) pod względem przychodów i liczby użytkowników – segment mobilny stanowi ponad 50% globalnego rynku gier. Nie jest to jednak zasługa lepszych jakościowo tytułów, tylko dostępności i powszechności tego rozwiązania. Smartfony mamy zazwyczaj zawsze pod ręką. Można grać na nich w dowolnym momencie, co stanowi świetny sposób na zabicie czasu podczas oczekiwania na znajomych w kawiarni, w kolejce do lekarza czy w przerwach od pracy. I trzeba przyznać, że to doskonałe rozwiązanie dla ludzi zabieganych albo takich, którzy z jakiegoś powodu nie chcą inwestować w dodatkowy sprzęt i lubią mieć wszystko w zasięgu ręki. Prawdziwy test mobilnego grania zaczyna się jednak wtedy, gdy próbujemy grać w pociągu, autobusie czy podczas przerwy na szlaku. Internet bywa kapryśny, światło zmienne, a warunki dalekie od idealnych. Źródło: własne. Rozwój technologii mobilnych mocno wpłynął na jakość gier dostępnych na smartfonach. Procesory w tego typu sprzęcie osiągają wydajność na poziomie komputerów stacjonarnych sprzed kilku lat. Zastosowany w Galaxy S25 Ultra Snapdragon 8 Elite to pierwszy mobilny procesor z obsługą silnika Unreal Engine 5.3 oraz systemu geometrii Nanite. Całość wykonana jest w technologii 3nm i składa się z ośmiu rdzeni, w tym dwóch rdzeni Prime Oryon z taktowaniem do 4,32 GHz oraz sześciu rdzeni Performance Oryon z taktowaniem do 3,53 GHz. Co więcej, wersja dla Galaxy S25 ma podkręcone rdzenie Prime do 4,47 GHz. Tak zaawansowana specyfikacja techniczna sprawia, że współczesne flagowce oferują moc obliczeniową wystarczającą do uruchamiania coraz bardziej zaawansowanych graficznie gier. Wyzwaniami dla mobilnego gamingu pozostają jednak ograniczenia infrastrukturalne, szczególnie podczas podróży. Technologia 5G miała zrewolucjonizować mobilny gaming, jednak jej rzeczywista dostępność poza centrami miast pozostaje ograniczona. Fortnite zawsze i wszędzie – trzeba w końcu wbić nowy karnecik.Źródło: własne. Granie w podróży – co działa, a co nieJeśli chodzi o połączenie sieciowe, bolesna prawda daje w kość każdemu podróżującemu – na trasach kolejowych i autostradach zasięg jest co najmniej problematyczny. Chociaż we wnętrzu Galaxy S25 Ultra znajduje się Snapdragon X80 5G, który zapewnia prędkość pobierania do 10 Gb/s i wysyłania do 3,5 Gb/s, a dodatkowo obsługuje standardy Wi-Fi 7 oraz Bluetooth 5.4, nawet najpotężniejsza specyfikacja nie jest w stanie wygrać z ograniczeniami zasięgu w Polsce. Mimo to muszę przyznać jedno – Galaxy S25 Ultra radził sobie zdecydowanie lepiej niż mój obecny telefon, który z jakiegoś powodu ma dość duży jak na flagowca problem z zasięgiem ogółem, a nie tylko w trasie. Choć wciąż zdarzały się długie odcinki, na których połączenie całkowicie zanikało lub stawało się zbyt niestabilne do grania online, nie byłam odcinana od świata tak często i na tak długo jak zazwyczaj. Call of Duty: Warzone Mobile, Fortnite czy Teamfight Tactics były grywalne głównie na stacjach i w obrębie miast – na dłuższych odcinkach między miejscowościami zbyt często traciłam połączenie. To jednak nie wina samego sprzętu, a infrastruktury, która w wielu miejscach po prostu nie jest jeszcze wystarczająco rozwinięta, by można było w pełni cieszyć się mobilnym gamingiem. Na dłuższe trasy warto zatem wybierać gry, które działają offline. Na szczęście są jeszcze takie produkcje jak Alien: Isolation, Asphalt Legends Unite i wiele innych świetnych tytułów, które nie wymagają stałego połączenia z internetem. Pamiętajcie jednak, żeby je wcześniej pobrać albo ewentualnie sprawdzić, czy nie ukazały się jakieś aktualizacje. Aliens: Isolation wygląda naprawdę ładnie jak na mobilny port z 2014 roku.Źródło: własne. Samsung Galaxy S25 Ultra vs mobilny gamingJak wspomniałam wcześniej, dużym wyzwaniem w podróży bywają zmienne warunki oświetleniowe. Ekran S25 Ultra jest na tyle jasny, że nawet w pełnym słońcu wszystko było dobrze widoczne. Duży ekran o przekątnej 6,9 cala i z odświeżaniem 120 Hz naprawdę robi różnicę. W szybkich i chaotycznych grach akcji, takich jak np. Fortnite, płynny obraz pomaga w celowaniu i błyskawicznych reakcjach. Zastanawiałam się, jak długo będę w stanie grać bez ładowarki, ale nawet przy intensywniejszym obciążeniu smartfona wymagającym tytułem możemy liczyć na około 5–8 godzin rozrywki, co wystarcza na większość podróży. Zużycie baterii jest jednak uzależnione od bardzo wielu czynników – ogrywanych produkcji, wybranych ustawień oraz tego, czy system obsługuje jakieś dodatkowe aplikacje w tle, np. muzykę – trudno podać konkretne, niepodważalne liczby. Najbardziej energochłonne w moim przypadku okazały się Fortnite i Call of Duty: Warzone Mobile, ale przy grach pokroju TFT czas korzystania bez konieczności ładowania znacznie się wydłuża. Dodatkowo Samsung sam dostosowuje częstotliwość odświeżania do typu gry, co oszczędza baterię w mniej wymagających produkcjach. Asphalt Unite Legends działa na Galaxy S25 Ultra bez zarzutu.Źródło: własne. Procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite spisuje się doskonale,a wszystkie testowane gry działały sprawnie, bez zauważalnych zacięć czy spowolnień. System chłodzenia i tytanowa obudowa radzą sobie naprawdę przyzwoicie, choć przy tych najbardziej wymagających tytułach po dłuższym czasie górna część obudowy nieco się nagrzewa. Przydatne funkcje dla graczyKilka funkcji S25 Ultra spodobało mi się szczególnie. Pierwszą z nich jest Game Booster, czyli zaawansowane narzędzie, które m.in. pomaga zoptymalizować wydajność gier i zarządzać energią smartfona. Ma też parę innych praktycznych zastosowań – blokuje powiadomienia podczas gry, pozwala szybko zapisywać zrzuty ekranu, a także wygodnie nagrywać fragmenty rozgrywki. Źródło: własne. Game Booster jest naprawdę wygodnym rozwiązaniem.Źródło: własne. S Pen okazał się pomocny nie tylko do robienia notatek. W grach strategicznych, takich jak np. Teamfight Tactics, oferuje lepszą precyzję niż palec. Pozwala łatwiej ustawiać jednostki, rolować sklep i składać przedmioty. To zdecydowanie ułatwienie dla miłośników tego typu pozycji. Rysik ukryty wygodnie w obudowie smartfona również jest świetnym gadżetem, jeśli chodzi o piesze wędrówki w chłodniejsze dni. Choć trzeba przyznać, że i bez rysika, za to w rękawiczkach, też nie miałam większego problemu z użytkowaniem urządzenia. Telefon był ze mną wszędzie – w mieście, pociągu, autobusie, kawiarni, a nawet podczas mojego włóczenia się wśród natury.Źródło: własne. Czy warto grać na smartfonie?Jeszcze niedawno mobilny gaming kojarzył się głównie z prostymi grami typu „zabij czas” i całą masą mikrotransakcji. Dzisiaj na smartfonie możemy zagrać w tytuły, które nie tak dawno temu wymagały konsoli czy PC. Galaxy S25 Ultra radzi sobie zarówno z grami stworzonymi specjalnie na urządzenia mobilne, jak i z portami większych produkcji. Przed wyruszeniem w trasę należy jednak pamiętać o kilku rzeczach: Na podróż pakujcie głównie gry z trybem offline.Miejcie przygotowane gry sieciowe, ale bądźcie gotowi na częste rozłączenia z powodu braku zasięgu.Na dworcach głównych, w hotelach oraz kawiarniach Wi-Fi działa zazwyczaj stabilnie.Pobierzcie wcześniej wszystkie niezbędne pliki i aktualizacje, gdy jeszcze macie dostęp do szybkiego, najlepiej domowego łącza.PodsumowanieSamsung Galaxy S25 Ultra udowodnił, że podczas podróży nie trzeba rezygnować z gamingu. Czy zastępuje konsolę lub PC? Nie – i jeszcze długo tego nie zrobi, ale też nie to jest jego celem. Jako flagowy smartfon zbliża się jednak do konsolowego doświadczenia bardziej niż jakiekolwiek inne urządzenie mobilne, z jakim miałam do czynienia. Jeśli zależy Wam na graniu w ulubione tytuły poza domem, bez targania dodatkowego sprzętu, Galaxy S25 Ultra spełnia wszystkie kluczowe wymagania: oferuje wydajność wystarczającą nawet w przypadku wymagających gier, ekran czytelny w różnych warunkach oświetleniowych oraz baterię, która wytrzymuje kilkugodzinne sesje. Do tego dochodzą funkcje urozmaicające gamingowe doświadczenie, takie jak S Pen czy Game Booster. Wiem, że na zdjęciu tego nie widać, ale wyświetlacz był dobrze widoczny. Po prostu trudno było zrobić oddające to zdjęcie w ten piękny, słoneczny dzień na Wisłą.Źródło: własne. Smartfonowy gaming wciąż jednak zmaga się z pewnymi wyzwaniami, szczególnie w kontekście ograniczeń infrastruktury sieciowej w Polsce. Problem ten nie tylko uniemożliwia komfortowe granie w wiele tytułów online, ale również wymusza planowanie gamingu offline z wyprzedzeniem (pobieranie gier i aktualizacji). Za jakość trzeba oczywiście zapłacić – w tym przypadku 6399 zł (w dniu premiery). To niemała kwota, ale jeśli często podróżujecie, lubicie grać w gry, a smartfon jest nieodłączną częścią Waszego życia, Samsung Galaxy S25 Ultra może okazać się bardzo dobrą inwestycją – szczególnie gdy cenicie sobie bagaż ograniczony do minimum. Materiał powstał we współpracy z marką Samsung. Czytaj więcej:Podchodziłam do HUAWEI WATCH 5 z dystansem, a sprawił, że nie wyobrażam już sobie bez niego treningów POWIĄZANE TEMATY: tech Promocyjny materiał Sandra Kicińska Sandra Kicińska Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczęła w listopadzie 2021 roku jako autorka newsów. Obecnie redaguje teksty w dziale Sales, od czasu do czasu pisząc dla newsroomu technologicznego. Wcześniej zajmowała się copywritingiem i tworzeniem tekstów popularnonaukowych. Po raz pierwszy do komputera dorwała się w wieku zaledwie trzech lat. Parę lat później, po zanurzeniu się w magiczny świat książek, pojawiła się u niej również fascynacja słowem pisanym. Do jej ulubionych gatunków gier należą różnego rodzaju strategie, symulatory oraz RPG. Poza tym uwielbia literaturę piękną, filozofię, surrealizm, anime i czarny humor. Po godzinach trenuje kontorsję, redefiniując ograniczenia ludzkiego ciała. Firma zajmująca się sztuczną inteligencją kupiła miliony drukowanych książek, a następnie zniszczyła je tylko po to, by wytrenować swój model sztucznej inteligencji Firma zajmująca się sztuczną inteligencją kupiła miliony drukowanych książek, a następnie zniszczyła je tylko po to, by wytrenować swój model sztucznej inteligencji Nowa wersja Siri, czyli asystenta Apple, może działać z wykorzystaniem technologii OpenAI Nowa wersja Siri, czyli asystenta Apple, może działać z wykorzystaniem technologii OpenAI Szanse na sukces to 1 do 210 bilionów. Koparka USB do Bitcoina to zwykły scam, ale ludzie wciąż ją kupują Szanse na sukces to 1 do 210 bilionów. Koparka USB do Bitcoina to zwykły scam, ale ludzie wciąż ją kupują Zamieszanie o wykorzystanie AI w The Alters. 11 bit Studios twierdzi, że doszło do tego przez przypadek Zamieszanie o wykorzystanie AI w The Alters. 11 bit Studios twierdzi, że doszło do tego przez przypadek W ciągu ostatnich trzech lat Windows stracił 400 milionów użytkowników. Czyżby pokłosie braku wsparcia dla Windowsa 10? W ciągu ostatnich trzech lat Windows stracił 400 milionów użytkowników. Czyżby pokłosie braku wsparcia dla Windowsa 10?