futurebeat.pl NEWSROOM Frytkownica beztłuszczowa Philips OVI XL 2000 robi furorę wśród użytkowników i wcale się temu nie dziwię. To genialne urządzenie o pojemności 6,2 l zastąpi Ci piekarnik, mikrofalówkę, grilla i patelnię Frytkownica beztłuszczowa Philips OVI XL 2000 robi furorę wśród użytkowników i wcale się temu nie dziwię. To genialne urządzenie o pojemności 6,2 l zastąpi Ci piekarnik, mikrofalówkę, grilla i patelnię Jeśli szukacie dobrej i niedrogiej frytkownicy beztłuszczowej, Philips OVI XL 2000 to doskonały wybór. Dzięki unikalnej konstrukcji koszyka i licznym funkcjom przygotujecie zdrowe i pyszne posiłki bez zbędnego tłuszczu. promocjeOlga Fiszer25 września 2024 Źrodło fot. Philips, materiały promocyjnei Moda na pomoce kuchenne ma się świetnie. Wszelakie wielofunkcyjne urządzenia, które mają nam ułatwić i przyspieszyć gotowanie, są zawsze mile widziane. Uważam, że niektóre gadżety, takie jak Thermomix, są zwykle mocno przereklamowane – obiecują, że zrobią wszystko same i zapewnią niezawodność, podczas gdy rzeczywistość często jest inna. Powiązane:6 ukrytych kombinacji przycisków Fire TV Stick, które warto znać Sprawa ma się jednak inaczej z frytkownicami beztłuszczowymi, które stanowią idealną alternatywę dla tradycyjnego smażenia. Choć producenci prześcigają się w oferowanych produktach, frytkownica Philips OVI XL z serii 2000 jest jednym z faworytów i to nie tylko ze względu na niską cenę. Frytki jak z fast fooda, ale zdrowsze dzięki frytkownicy beztłuszczowej Philips Chrupiąca perfekcjaSekretem frytkownic beztłuszczowych jest intensywnie cyrkulowane gorące powietrze, które sprawia, że powierzchnia potraw staje się chrupiąca podobnie jak po smażeniu w głębokim tłuszczu. Wnętrze pozostaje jednak soczyste, ponieważ tłuszcz nie jest potrzebny do osiągnięcia tego efektu. Niemniej przy niektórych daniach, jak np. frytki, odrobina oliwy lub oleju jest zalecana. Wystarczy obtoczyć pokrojone ziemniaki w ulubionych przyprawach i niewielkiej ilości tłuszczu, uruchomić odpowiedni program, a po 20 minutach cieszyć się domowymi, chrupiącymi frytkami. Źródło: Philips, materiały promocyjne Tym, co wyróżnia frytkownicę beztłuszczową Philips serii 2000, jest unikalna konstrukcja dna koszyka w kształcie rozgwiazdy, która zapewnia równomierną obróbkę. Dodatkowo urządzenie wyposażone jest we wkładkę do gotowania, która jest łatwa do wyjęcia i pozwala na zbieranie tłuszczu w dolnej części szuflady, co bardzo ułatwia życie przy smażeniu np. bekonu czy bardzo tłustego mięsa. Philips OVI XL 2000 – idealna chrupkość bez kropli tłuszczu Obsługa frytkownicy jest intuicyjna. Kosz łatwo się wysuwa, a ruszt podnosi jednym przyciskiem. Panel sterowania, choć prosty, jest zaskakująco funkcjonalny. Oferuje szeroki wybór wstępnie zaprogramowanych ustawień, pozwalających na przygotowanie różnych potraw – od ryb i kurczaka po rozmrażanie, a nawet ciasta. Każdy z predefiniowanych programów automatycznie ustawia odpowiedni czas i temperaturę dla danego typu żywności, co czyni gotowanie niezwykle prostym, a jednocześnie daje możliwość ręcznej regulacji pozwalającej na swobodę eksperymentowania. Posiada też wiele przydatnych funkcji, jak utrzymywanie ciepła, grillowanie, suszenie czy odgrzewanie. Nawet początkujący kucharz szybko opanuje jej obsługę. Wszystkie części frytkownicy beztłuszczowej można bez problemu myć w zmywarce, choć koszyk zajmie tam oczywiście sporo miejsca. Zdrowo i tanio!Frytkownica beztłuszczowa Philips OVI XL 2000 na stronie producenta kosztuje 529 zł, ale teraz możecie ją kupić na Amazonie za 457,32 zł, czyli o ponad 70 zł taniej. Warto się pospieszyć, bo zostało tylko kilka sztuk. Źródło: Philips, materiały promocyjne Jeśli szukasz zdrowej alternatywy dla tradycyjnego smażenia, Philips 2000 to doskonały wybór. Należy jednak pamiętać, że jego pojemność może ograniczyć możliwości przygotowywania większych ilości jedzenia. Czasami konieczne jest też nieco dłuższe oczekiwanie na uzyskanie idealnego rezultatu. Mimo tych niewielkich wad ta beztłuszczowa frytkownica jest niezwykle praktyczna i łatwa w użyciu. Zdecydowanie może ułatwić codzienne gotowanie. Kup frytkownicę beztłuszczową za 457,32 zł Czytaj więcej:Kindle 11 vs Paperwhite 5. Który czytnik e-booków wybrać? Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy! POWIĄZANE TEMATY: promocje Amazon Olga Fiszer Olga Fiszer Do działu poradników w GRYOnline.pl dołączyła w 2019 roku. Niemniej na łamach serwisu można natknąć się również na jej wpisy o klockach LEGO, które to z zamiłowaniem kolekcjonuje od wielu lat. Była pracownica korpo, która postanowiła wyjechać do Wielkiej Brytanii, gdzie poświęciła się zbieraniu dóbr popkulturowych. Do jej ulubionych gatunków gier należą przede wszystkich RPG-i i jRPG-i, klasyczne RTS-y, jak również dziwaczne indyczki. Gdy, pomimo pokaźnego zbioru gier, stwierdza, że nie ma w co grać, odpala po raz setny Harvest Moona, Stardew Valley, któregoś z KOTOR-ów lub Baldur’s Gate’a 2 (Cienie Amn, nie Tron Bhaala). Po godzinach lubi malować figurki lub podziwiać nagromadzone kolekcjonerki i retro konsole. Sprzedażowy hit od Genesis stał się jeszcze lepszy i wcale nie kosztuje dużo więcej. To idealny wybór na długie lata Sprzedażowy hit od Genesis stał się jeszcze lepszy i wcale nie kosztuje dużo więcej. To idealny wybór na długie lata iPhone SE 4 będzie ostatnim smartfonem Apple z tym kultowym przełącznikiem iPhone SE 4 będzie ostatnim smartfonem Apple z tym kultowym przełącznikiem Masz internet z limitem? Microsoft Flight Simulator 2024 może nie być dla Ciebie. Gra potrafi zużywać nawet 81 GB Internetu na godzinę Masz internet z limitem? Microsoft Flight Simulator 2024 może nie być dla Ciebie. Gra potrafi zużywać nawet 81 GB Internetu na godzinę Ile klatek na sekundę potrzeba do grania online? Gracze wskazują na minimalny próg Ile klatek na sekundę potrzeba do grania online? Gracze wskazują na minimalny próg Do pogrzebu Windowsa 10 został już tylko rok, użytkownicy powinni zacząć szukać alternatywy Do pogrzebu Windowsa 10 został już tylko rok, użytkownicy powinni zacząć szukać alternatywy