Fanka gier znalazła podejrzaną stertę odpadów elektronicznych podczas spaceru, a w niej niespodziankę: działający Game Boy Advance

Powiedzenie, że „śmieci jednego człowieka to skarb innego” doskonale sprawdziło się w przypadku pewnej australijskiej fanki gier z Australii, która na portalu Reddit opisała historię, jaka przytrafiła się jej podczas spaceru z psem. Po drodze znalazła bowiem tajemnicze pudło z odpadami elektronicznymi, w którym było wiele ciekawych rzeczy.

Źródło: Reddit/u/WhippedSlurpuff

Wyrzucone gry i konsole

Dziewczyna posługująca się nickiem WhippedSlurpuff pisze, że jak co dzień wybrała się z psem na spacer i w pewnym momencie zauważyła przy drodze zalane pudło wypełnione różnego rodzaju gratami. Dostrzegła obudowę konsolki PSP, więc postanowiła do niego zajrzeć i sprawdzić czy nie ma tam czegoś ciekawego.

Powiązane:Jak podłączyć PS2 do nowego telewizora? Opisujemy najlepsze sposoby

W jego wnętrzu znajdowało się trochę elektroniki, w tym stary MacBook, a także gry na konsole. Niestety pudło zalała woda, więc większość zawartości była przemoknięta i nie nadawała się do użytku. Jedynie wydana na PS2 gra Władca Pierścieni: Trzecia Era, była w zadowalającym stanie, lecz większość znajdujących się w pudle przedmiotów nie miała jakiejkolwiek wartości.

Wytrzymały handheld Nintendo

Prawdziwa niespodzianka czekała jednak na dnie pudła, gdyż znajdował się tam Game Boy Advance. Po oczyszczeniu konsolki z brudu oraz wyczyszczeniu styków baterii, okazało się, że jest w pełni sprawna. Jak widać, stare handheldy Nintendo są całkiem solidne i nawet po latach trzymania w kącie, nadal działają. A przy tym wciąż trzymają wartość, gdyż używane egzemplarze tego modelu, na aukcjach portalu eBay, kosztują 40-50 dolarów, więc znalezisko było całkiem opłacalne.

Źródło: Reddit/u/WhippedSlurpuff

Wpis WhippedSlurpuff wywołał sporo komentarzy, a użytkownicy portalu gratulowali dziewczynie znaleziska, choć część była zazdrosna, że sama nigdy nie trafiła na takie skarby. Pojawia się jednak pytanie, dlaczego ktoś wyrzucił taką kolekcję, mimo iż mógłby jeszcze całkiem nieźle na niej zarobić albo zwyczajnie oddać komuś w prezencie?

Warto nadmienić, że nie jest to pierwszy taki przypadek, gdyż kilka tygodni temu informowaliśmy o graczu, który znalazł w śmietniku w pełni działającą konsolę PlayStation 5. Do takich odkryć z pewnością trzeba mieć wiele szczęścia, jednak warto rozglądać się uważnie wokół siebie, bo być może trafi się na coś równie ciekawego.

Czytaj więcej:PS2 - która wersja najlepsza? Wskazujemy konkretne modele

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.