futurebeat.pl NEWSROOM Działała opornie, ale była wizualnym majstersztykiem. Ta gra z PS2 wciąż prezentuje się bajecznie Działała opornie, ale była wizualnym majstersztykiem. Ta gra z PS2 wciąż prezentuje się bajecznie Spośród gier wypuszczonych pod koniec życia PlayStation 2, szczególną estymą cieszy się jedno dzieło, które nawet dzisiaj potrafi wprawić w swoisty „artystyczny zachwyt”. Nic dziwnego, że doczekało się ono zarówno remastera, jak i pełnoprawnego r. gamingKrystian Pieniążek13 listopada 2024 2 Źrodło fot. Denise Jans / Unsplashi Rok 2005 to czas, kiedy epoka PlayStation 2 powoli zmierzała do końca. Niemniej, deweloperzy, którzy zdążyli już szczegółowo poznać architekturę tej konsoli, dopiero wtedy zaczęli naprawdę wyciskać z niej ostatnie soki. To właśnie wówczas Gran Turismo 3: A-Spec, o którym wspominaliśmy niedawno, doczekało się następcy, Kratos rozpoczął krwawą rozprawę z olimpijskimi bóstwami w pierwszym God of War, zaś ekipa Criterion Games prężyła muskuły, zapowiadając olśniewające Black. Bez wątpienia jednak spośród produkcji wydanych w 2005 roku pod względem artytycznym najbardziej zachwycało Shadow of the Colossus od japońskiego zespołu Team Ico. Tytuł zadebiutował przy akompaniamencie zachwytów ze strony branżowych mediów, które pisały o tym, że jego „estetyczna prezentacja (...) jest bezkonkurencyjna pod każdym względem” (GameSpot), co miało uczynić go „prawdopodobnie najbardziej innowacyjną i wizualnie przyciągającą uwagę grą roku na PS2” (GameSpy). Co przesądziło o tym, że oprawa graficzna Shadow of the Colossus doczekała się takich pochwał? Przede wszystkim wybrana przez autorów estetyka, za sprawą której gracz faktycznie mógł poczuć się, jakby przebywał w opustoszałym świecie. Docenił to jeden z użytkowników forum Reddit, zestawiając tamtejszy las z jego odpowiednikiem z wydanego w 2018 roku remake’u. Jak napisał: W oryginale mamy ciemny i niepokojąco cichy las, który sprawia, że wzdychasz z ulgą, gdy już znajdziesz wyjście. W remake’u jest zielono i ładnie, a ptaki śpiewają i nie chcesz (stamtąd – przyp.red.) wychodzić. Shadow of the Colossus. Źródło: Reddit. Z kierunkiem artystycznym Shadow of the Colossus związane są również projekty tytułowych kolosów. Dodatkowo modele tych ostatnich pokryto zaskakująco dużą (zdaniem niektórych – wręcz oszałamiającą) ilością futra, którego mógł chwytać się bohater podczas wspinaczki. Produkcja robiła przy tym użytek z technologii HDR, której nie używano jeszcze wówczas na dużą skalę w konsolowych pozycjach. Taki wizualny przepych miał jednak swoją cenę. Jak bowiem wspomina inny użytkownik Reddita, Shadow of the Colossus działało „ogólnie w 20-25 klatkach na sekundę”, zaś w intensywnych scenach zwalniało do 15 fps. Niemniej, nawet wówczas gra pozostawała responsywna. Mimo wszystko w dobie pogoni za rozgrywką w 60 klatkach na sekundę, wydaje się wręcz nieprawdopodobne wypuszczenie tak działającej produkcji; jeszcze mniej prawdopodobne może wydawać się odniesienie przez nią takiego sukcesu artystycznego. Dla niektórych inną wadą oprawy graficznej oryginalnego Shadow of the Colossus mogło być „ziarno”, które nie każdemu musiało przypaść do gustu. Shadow of the Colossus. Źródło: Reddit. Wszystko to sprawia, że choć teraz gracze na ogół zachwycają się Shadow of the Colossus, pojawiają się też głosy, iż „granie w to dzisiaj nie jest płynnym doświadczeniem”. Niemniej oryginał z 2005 roku to tylko jeden z trzech sposób na zasmakowanie tej przygody. W 2011 roku na PlayStation 3 wypuszczono remaster zatytułowany Shadow of the Colossus HD, w którym zablokowano liczbę klatek na sekundę (na poziomie 30), jednocześnie pozostawiając nienaruszoną unikalną atmosferę pierwowzoru. Oprócz tego w 2018 roku na PlayStation 4 trafił wspomniany już remake. POWIĄZANE TEMATY: gaming konsole stacjonarne PlayStation 2 Krystian Pieniążek Krystian Pieniążek Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami. Pulpit zdalny Chrome - co to jest i jak z niego korzystać? Odpowiadamy Pulpit zdalny Chrome - co to jest i jak z niego korzystać? Odpowiadamy PS5 Pro - W pudełku znajduje się mały, ale ważny element, który niektórzy gracze nawet przypadkowo wyrzucili - przyjrzyj się bliżej PS5 Pro - W pudełku znajduje się mały, ale ważny element, który niektórzy gracze nawet przypadkowo wyrzucili - przyjrzyj się bliżej Pięć ustawień, które warto zmienić w smartfonie Xiaomi, Redmi lub POCO Pięć ustawień, które warto zmienić w smartfonie Xiaomi, Redmi lub POCO To już koniec; Steam przestał wspierać systemy Windows 7 i 8 To już koniec; Steam przestał wspierać systemy Windows 7 i 8 14-letni Dziki Zachód nie pokonał pecetów - recenzja techniczna Red Dead Redemption na PC 14-letni Dziki Zachód nie pokonał pecetów - recenzja techniczna Red Dead Redemption na PC