Czy iPhone 5S sprawdzi się w 2025 roku? Test 12-letniego smartfona

Rynek smartfonów rozwija się bardzo dynamicznie. Co chwila słyszymy o premierach kolejnych modeli wyposażonych w coraz to ciekawsze technologie. Czy jednak oznacza to, że trzeba stale wymieniać swój telefon na nowszy? Wszystko zależy w dużej mierze od naszych preferencji. Urządzenia premium sprzed lat mogą nadal dobrze się sprawować. Dobrze pokazuje to test 12-letniego iPhone’a 5S przeprowadzony przez tvtech, który możecie obejrzeć poniżej.

Czy 12-letni iPhone ma sens?

Już na pierwszy rzut oka iPhone 5S wygląda jak sprzęt z poprzedniej generacji. Przede wszystkim jest on nieporównywalnie mniejszy od obecnych telefonów. Mamy tutaj bowiem do czynienia z 4-calową matrycą IPS o rozdzielczości 1136 x 640. Jest to więc coś zdecydowanie coś odstającego od obecnych standardów. Z resztą cała specyfikacja wygląda „antycznie” – dwurdzeniowy procesor A7, bateria o pojemności 1560 mAh, 1 GB pamięci RAM oraz aparat główny 8 MP.

Powiązane:28 lat później kręcono w wyjątkowy sposób. Do ujęć wykorzystano układ zbudowany z 20 iPhone'ów

W teorii telefon nadal jest sprawny, jednak nie jest to coś spektakularnego. Ze względu na przestarzały system wiele aplikacji po prostu już nie działa. Te, które natomiast da się uruchomić włączają się bardzo wolno. Sama bateria również nie wystarczała na długo.

Można więc śmiało stwierdzić, że testowany model już raczej trudno wykorzystywać na co dzień. Ograniczeń sprzętowych oraz systemowych jest na tyle dużo, że byłoby to zbyt uporczywe. Nie oznacza to jednak, że starsze telefony są całkowicie bezużyteczne. Zadbany flagowiec może nam bowiem służyć przez naprawdę długi czas.

Czytaj więcej:iPhone jest produkowany w Chinach, nie tylko po to, aby obniżyć koszty. Oto prawdziwy powód, dla którego Cook porzucił plan Steve’a Jobsa