futurebeat.pl NEWSROOM Chiny tracą dostęp do kolejnych zachodnich układów, tym razem od AMD Chiny tracą dostęp do kolejnych zachodnich układów, tym razem od AMD Nie tylko Nvidia ogranicza Chinom dostęp do topowych kart graficznych. To samo dotyczy również nowoczesnych układów firmy AMD oraz akceleratorów graficznych z serii Instinct. gamingMarek Pluta24 listopada 2023 Źrodło fot. AMDi Jak niedawno informowaliśmy, Stany Zjednoczone zaostrzyły przepisy dotyczące eksportu nowoczesnych technologii do Chin, z powodu których na tamtejszym rynku nie są już dostępne karty graficzne Nvidia RTX 4090. To samo dotyczy również produktów firmy AMD, w tym topowych układów oraz akceleratorów graficznych, przeznaczonych do zadań związanych z AI. Karty graficzne AMD niedostępne w ChinachJak donoszą media, w Państwie Środka oraz 23 innych lokalizacjach, jak Afganistan, Białoruś, Libia oraz Rosja, nie da się kupić najbardziej wydajnych produktów „czerwonych”, w tym AMD Radeon RX 7900 XTX, RX 7900 XT oraz Radeon PRO W7900. Należy jednak podkreślić, że nie są to produkty przeznaczone wyłącznie do centrów danych, więc nie można wykluczyć, że sprzedawcom detalicznym uda się uzyskać niezbędne uprawnienia i nadal będą mogli je oferować klientom. Niedostępne stały się również akceleratory graficzne, zaprojektowane do zadań związanych z AI, jak Instinct MI210, MI250, MI250X oraz nadchodząca rodzina MI300. Powiązane:Karty graficzne w 2025 roku. Ranking wydajności i hierarchia 38 najważniejszych GPU Dla producentów nowoczesnych układów graficznych, zaostrzenie amerykańskich przepisów eksportowych, może stanowić duży problem i poważnie odbić się na ich przychodach. W ostatnim raporcie Nvidia podkreśliła, że Chiny wygenerowały około 25-30% przychodów związanych ze sztuczną inteligencją, co może negatywnie odbić się na wynikach finansowych. Wprawdzie firma uważa, podobnie jak AMD oraz Intel, że na innych rynkach także istnieje duży popyt na procesory graficzne, ale raczej nie będzie tak duży, jak w Państwie Środka. Jedynym rozwiązaniem obecnego problemu, jest zmodyfikowanie oferowanych produktów w taki sposób, aby spełniały wymogi nowych przepisów. Nvidia już się do tego przygotowuje, a pozostałe firmy z tego sektora, z pewnością niebawem pójdą jej śladem. Chiny są bowiem zbyt dużym rynkiem zbytu, by duże koncerny mogły z niego rezygnować. Czytaj więcej:Dawid i Goliat od Intela - wydajny Arc B580 TITAN NOX od Sparkle, oraz potężny Arc Pro B60 Dual z 48 GB VRAM POWIĄZANE TEMATY: gaming karty graficzne Chiny AMD Marek Pluta Marek Pluta Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO. Jest wodoodporny, opancerzony i świetnie brzmi. Recenzja Soundcore Boom 3i Jest wodoodporny, opancerzony i świetnie brzmi. Recenzja Soundcore Boom 3i Zespół Microsoft AI zaprezentował swoje pierwsze modele. Nowe technologie zasilą ekosystem Copilot i przyszłe usługi Zespół Microsoft AI zaprezentował swoje pierwsze modele. Nowe technologie zasilą ekosystem Copilot i przyszłe usługi Technik uruchomił Windows 95 na PlayStation 2, choć było to prawdziwym wyzwaniem ze względu na złożoność tej konsoli Technik uruchomił Windows 95 na PlayStation 2, choć było to prawdziwym wyzwaniem ze względu na złożoność tej konsoli To były ostatnie tak dobrze wyglądające wyścigi na PS2. W Gran Turismo 4 Polyphony Digital pokazało pazur To były ostatnie tak dobrze wyglądające wyścigi na PS2. W Gran Turismo 4 Polyphony Digital pokazało pazur Według raportu, biedne dzieci dorastają przed ekranami, podczas gdy bogate rodziny płacą tysiące dolarów, aby ich pociechy uczyły się czytać Według raportu, biedne dzieci dorastają przed ekranami, podczas gdy bogate rodziny płacą tysiące dolarów, aby ich pociechy uczyły się czytać