Bez wspomagaczy może być ciężko uzyskać 60 klatek. Recenzja techniczna Black Myth: Wukong

Black Myth: Wukong to jedna z tych gier, w które ciężko będzie grać bez upscalingu. W dynamicznych walkach przyda się minimum 60 kl./s, co może być wyzwaniem w tytule tak łasym na moc obliczeniową naszej karty graficznej.

Materiał promocyjny
Konrad Sarzyński2 września 2024
5

Black Myth: Wukong nie zapowiadał się na dobrą grę. Jeszcze kilka dni przed premierą borykał się z absurdalnymi problemami technicznymi, które właściwie uniemożliwiały granie. Nie były to błędy wynikające z niefortunnych zbiegów okoliczności, Wukong potrafił zawiesić się przy najprostszych interakcjach z otoczeniem. Otwierasz skrzynię, a tam… komunikat z błędem. Po chińsku.

Na szczęście wydana tuż przed premierą łatka wyeliminowała ten kuriozalny problem i w chwili pisania tego tekstu nie napotkałem już problemów trapiących recenzencką wersję. Ba, właściwie nie napotkałem żadnych większych problemów. Choć jak to z produkcjami klejonymi na ślinę dzień przed premierą bywa – gram z dużą nieufnością i spodziewam się crashy praktycznie za każdym razem jak zbieram kwiatki, otwieram skrzynie czy podchodzę do kapliczek. Podobno dalej w grze trafiają się jeszcze sytuacje, w którym interakcje z obiektami czy postaciami wciąż powodują zawieszenie gry i komunikat o błędzie (już przetłumaczony na polski), choć jest to już dużo rzadsze.

W Black Myth: Wukong sporo czasu spędzimy na starciach z coraz trudniejszymi bossami, w których kluczowe będzie opanowanie, wyczucie czasu i odpowiednia strategia. Oraz kontroler. Jak wiele gier z gatunku, także i ta w naturalny sposób zachęca do skorzystania z pada, ale gra na myszce i klawiaturze jest jak najbardziej możliwa. Choć nieco frustrująca przez maniakalne klikanie szybkich ataków lewym przyciskiem myszy. Takie sterowanie było też dla mnie trudniejsze, bo miałem sporo problemów z wyczuciem momentu uniku i odpowiednio szybkim wciśnięciu spacji. Dużo jednak zależy od osobistych preferencji, a od strony technicznej najważniejsze jest to, że mamy wybór i obie opcje działają.

PLUSY:
  1. darmowe narzędzie do sprawdzenia wydajności przed zakupem;
  2. sporo opcji dostosowania jakości grafiki;
  3. dość stabilna wydajność;
MINUSY:
  1. krytyczne błędy naprawiane dosłownie dzień przed premierą;
  2. wysokie wymagania sprzętowe;
  3. bez DLSS/FSR/XeSS trudno uzyskać zadowalającą liczbę klatek.

TO NIE JEST RECENZJA GRY

To jest test wersji na PC. W tym tekście pomijam kwestię, czy Black Myth: Wukong jest dobrą grą. Nie oceniam fabuły, poziomu trudności czy mechanik. Jedyne, na czym się skupiam, to płynność działania na sprzętach o różnej wydajności, od budżetowego laptopa sprzed kilku lat po współczesny PC ze średniej półki.

Recenzję gry Black Myth: Wukong autorstwa Zbigniewa Woźnickiego znajdziecie w serwisie Gry-Online.pl

Platformy testowe

Do testów wykorzystałem pięć urządzeń – trzy laptopy i dwa komputery. Część z nich ma swoje lata, na drugim biegunie jest z kolei laptop z najmocniejszą dostępną na rynku kartą graficzną.

Najważniejsze podzespoły używanych sprzętów prezentują się następująco:

  1. Laptop Acer Nitro 5: NVIDIA GeForce GTX 1650, Intel Core i7-9750H, RAM: 16 GB 2666 MHz
  2. PC 1: MSI GeForce RTX 2060 Ventus OC, Intel Core i7-9700K, RAM: 16 GB 2666 MHz
  3. Laptop ASUS ROG Strix G15: NVIDIA GeForce RTX 3060, AMD Ryzen 7 6800H, RAM: 16GB 4800 MHz
  4. PC 2: MSI GeForce RTX 4070 Ti GAMING X TRIO, Intel Core i7-13700K, RAM: 64 GB 6000 MHz
  5. Laptop ASUS ROG Strix G18: NVIDIA GeForce RTX 4090, Intel Core i9-13980HX, RAM: 32 GB 4800 MHz

Na wszystkich sprzętach grałem w rozdzielczości Full HD bez limitów klatek. Tam, gdzie było to możliwe, używałem DLAA i DLSS na kartach graficznych Nvidii. W przypadku karty GTX 1650 zdecydowałem się na FSR. Wyjątkiem jest laptop z RTX 4090, gdzie grę przetestowałem w rozdzielczościach 1920 x 1200 oraz 2560 x 1600 – druga rozdzielczość wynika z faktu, że wydajność sprzętu pozwoliła na sprawdzenie czegoś powyżej Full HD.

Najmocniejszą konfiguracją był ASUS ROG Strix G18 z kartą GeForce RTX 4090 na pokładzie.Źródło: fotografia własna.

Wartości w tabelach dla każdej z platform testowych są podane na podstawie oficjalnego benchmarku. Choć, jak to z benchmarkami bywa, nie oddaje to realnej wydajności w każdej możliwej lokacji i sytuacji. Ma jednak ogromną zaletę – jest identyczny na każdym sprzęcie i ustawieniu, a tym samym idealny do porównań, czy to między urządzeniami, czy ustawieniami. Dla bezpieczeństwa warto sobie odjąć około 10% klatek przy rzeczywistej rozgrywce, choć zdarzają się też sytuacje, gdy klatek będzie nieco więcej.

Wymagania sprzętowe Black Myth: Wukong

Black Myth: Wukong ma dość wysokie wymagania sprzętowe. Choć teoretycznie grę uruchomimy nawet na leciwym GTX-ie 1060 czy Radeonie RX 580, w pełni zadowalające efekty osiągniemy prawdopodobnie dopiero na kartach najnowszej generacji.

 

KONFIGURACJA MINIMALNA:

KONFIGURACJA ZALECANA:

Procesor

Intel Core i5-8400 / AMD Ryzen 5 1600

Intel Core i7-9700 / AMD Ryzen 5 5500

Pamięć

16 GB RAM

16 GB RAM

Karta graficzna

NVIDIA GeForce GTX 1060 6GB / AMD Radeon RX 580 8GB

NVIDIA GeForce RTX 2060 / AMD Radeon RX 5700 XT / INTEL Arc A750

Miejsce na dysku

130 GB dostępnej przestrzeni, SSD rekomendowany

130 GB dostępnej przestrzeni, SSD wymagany

Dodatkowe uwagi

konfiguracja zalecana z włączonym DLSS/FSR/XeSS, ustawienia średnie, 1080p

konfiguracja zalecana z włączonym DLSS/FSR/XeSS, ustawienia wysokie, 1080p

Dostępne ustawienia graficzne – 5 wariantów do wyboru

Black Myth: Wukong oferuje pięć predefiniowanych ustawień graficznych – niskie, średnie, wysokie, bardzo wysokie i filmowe. Możemy też dowolnie modyfikować każdą ze szczegółowych opcji ustawień.

Najniższe ustawienia graficzne wyglądają dość biednie, ale na słabszych sprzętach to właściwie jedyna opcja.Źródło: Black Myth: Wukong, Game Science.

Na niskich detalach mamy dość biednie wyglądający świat, z kiepskimi teksturami i bardzo ograniczoną roślinnością. Trawa i krzaki nie będą więc miały jak ukryć nieco rozmazanych kamieni czy elementów zbudowanych z drewna.

Niskie ustawienia graficzne.Źródło: Black Myth: Wukong, Game Science.

Grafika na poziomie średnim jest już znacznie przyjemniejsza dla oka i właściwie powinna wystarczyć do rozgrywki, jeżeli nie skupiamy się zbytnio na graficznych detalach.

Średnie ustawienia graficzne.Źródło: Black Myth: Wukong, Game Science.

Wysokie ustawienia graficzne dodają roślinności i poprawiają cienie. Całość wygląda ładniej, choć w wirze walki możemy nie zauważyć aż tak różnicy. Jeśli więc sprzęt nam na to pozwoli, można wybrać to ustawienie, ale pewnie w przypadkach starszych układów lepiej będzie zostać przy średnich. To też pierwsze ustawienie przy którym warto włączyć ray tracing, który dodatkowo poprawi wrażenia.

Wysokie ustawienia graficzne.Źródło: Black Myth: Wukong, Game Science.

Przy ustawieniach bardzo wysokich powoli wchodzimy w rejony zarezerwowane dla high-endowych sprzętów. Pojawi się więcej krzaczków i trawy, a całość zacznie wyglądać po prostu ładnie. Do prawdziwie żyjącego lasu przyda się jeszcze ray tracing (o tym poniżej), ale i tak jest już bardzo dobrze.

Bardzo wysokie ustawienia graficzne.Źródło: Black Myth: Wukong, Game Science.

Filmowa jakość grafiki to opcja zarezerwowana dla posiadaczy naprawdę mocnego sprzętu lub wyznawców zasady, że „skoro ludzkie oko widzi tylko 24 kl./s, to po co mi więcej w grze?”, w przeciwnym wypadku piękna grafika nie będzie w stanie nam wynagrodzić małej płynności rozgrywki. Warto będzie też skorzystać z każdej możliwej pomocy zwiększającej wydajność, np. DLSS i Frame Generation.

Filmowe ustawienia graficzne.Źródło: Black Myth: Wukong, Game Science.

Przed wyruszeniem w drogę warto zebrać drużynę pomocników

W grach takich jak Black Myth: Wukong przyda się mocna karta graficzna, ale nie sama surowa moc jest tu kluczowa. W ostatnich latach coraz ważniejsze stają się dodatkowe techniki poprawy wydajności. Często zresztą z winy samych twórców gier, którzy często nie optymalizując zbyt dobrze swoich tytułów.

W takiej sytuacji, poza samą mocą obliczeniową karty, sporo da obsługa nowoczesnych technologii upscalingu i generowania klatek. Zwłaszcza, gdy planujemy grę na ekranie o rozdzielczości większej niż Full HD. Przykład kart NVIDIA GeForce RTX z serii 40 pokazuje, jak długą drogę przeszły te narzędzia. Obecnie nawet najniższe modele, np. RTX 4060, pozwalają uzyskać dodatkowe klatki i nieco poprawić wydajność nowych gier.

Z kartami obecnej generacji dostajemy całkiem pokaźny zestaw narzędzi:

DLSS to technologia polegająca na zwiększaniu rozdzielczości w czasie rzeczywistym w oparciu o uczenie maszynowe. W praktyce sprowadza się to do sytuacji, w której komputer nie musi generować obrazu w pełnej rozdzielczości, a jedynie np. w 50%. Następnie zostaje on ulepszony, by z perspektywy gracza nie było wielkiej różnicy w stosunku do natywnej rozdzielczości. Obecnie najnowszą wersją jest DLSS 3.5.

Frame Generation to narzędzie, które trafiło do kart z serii RTX 40 od Nvidii. Idea działania jest banalnie prosta – karta bierze do analizy dwie kolejne klatki w grze, śledzi przy pomocy zaawansowanego AI ruch obiektów, a następnie pomiędzy klatki wstawia trzecią, wygenerowaną, która jest etapem pośrednim. Dzieje się to już po wygenerowaniu klatek w pierwotnym procesie, co może być dodatkowo istotne w sytuacjach, w których procesor nie nadąża za kartą graficzną.

Ray Tracing początkowo mógł być postrzegany głównie jako ciekawostka, jednak z czasem coraz więcej gier zaczęło korzystać z tej technologii. Pozwala odwzorować naturalne zachowanie światła. Cienie i pomieszczenia z punktowymi źródłami światła to świetne miejsca do przetestowania tej technologii, choć najlepiej pobawić się nią w miejscach, gdzie mamy dużo wody. Widać wtedy, jak bez ray tracingu gry nieco „udają” odbicia. I choć często nie przeszkadza to zbytnio w rozgrywce, bo nie wpatrujemy się przecież z uwagą w kałużę na drodze, włączenie ray tracingu buduje uczucie immersji i poprawia wrażenie realności świata na ekranie.

Do lasu czy nad wodę? Tylko z ray tracingiem

Black Myth: Wukong oferuje graczom liczne przechadzki przez gęsto zarośnięte lasy, zacienione miejsca czy różnego rodzaju kotliny i jaskinie, przez co często mamy do czynienia z ostrymi kontrastami nasłonecznionych i ukrytych w mroku terenów, a także z cieniami rzucanymi przez bujną roślinność. A także wszelkiego rodzaju rzeki, jeziora, bajorka i kałuże. To pole do popisu dla ray tracingu, z czego przede wszystkim ucieszą się posiadacze kart Nvidii z serii RTX 40 i najmocniejszych układów RTX 30.

Jeśli tylko nasza karta obsługuje tę technologię i ma odpowiednią moc, warto włączyć ray tracing, bo efekty są świetne. Na statycznych obrazkach najlepiej widoczne jest to na tafli wody, jednak w grze ogromną różnicę widać także np. w gęstym lesie, gdzie cień staje się znacznie bardziej złożony i naturalny.

Scena bez ray tracingu.Źródło: Black Myth: Wukong, Game Science.

Scena z ray tracingiem.Źródło: Black Myth: Wukong, Game Science.

Bez Frame Generation i DLSS problem z ray tracingiem może mieć jednak nawet mój GeForce RTX 4070 Ti. Na najwyższych ustawieniach graficznych dostałem 38 klatek w Full HD. Wukong jest potwornie żarłoczny jeśli chodzi o zasoby karty graficznej i dlatego konieczne będzie znalezienie kompromisu między płynnością a jakością grafiki. Dużo jednak zależy od preferencji, część graczy będzie w pełni zadowolona z 60 kl./s, inni zaś będą preferowali wyższe wartości, nawet kosztem nieco mniej szczegółowej grafiki.

Gdy uruchomimy wszystkie dostępne „wspomagacze”, gra zaczyna wyglądać naprawdę zacnie i to nawet na nieco słabszej konfiguracji. Pełny ray tracing na maksymalnych ustawieniach wspomagany przez DLSS (75%) i Frame Generation daje na wspomnianej karcie RTX 4070 Ti w tym samym miejscu średnio 107 kl./s, czyli aż o 70 więcej. To prawdziwa przepaść i jednocześnie najlepsza ilustracja przydatności tych narzędzi. Szczegółowe wartości z oficjalnego benchmarku znajdują się poniżej.

Black Myth: Wukong na starszym laptopie z GTX 1650 – działa, ale nie przynosi radości

Technicznie rzecz biorąc, możemy zagrać na laptopie z GTX-em 1650. Pytanie tylko, czy powinniśmy. Doświadczenie jest dalekie od ideału, a grafika wyraźnie odstaje od dzisiejszych standardów, bo jesteśmy zmuszeni do wyboru najniższego dostępnego ustawienia graficznego.

Nawet jednak na najniższych ustawieniach nie mamy zbyt komfortowego zapasu klatek. Co do zasady FSR będzie tu naszym najlepszym przyjacielem, bo tylko tym sposobem przekroczymy barierę 30 kl./s.

Wartości w tabeli to średnia liczba klatek. W nawiasie wskaźnik 95% kl./s.

detale/sprzęt

bez upscalingu

FSR 75%

niskie

29 kl./s (27 kl./s)

42 kl./s (38 kl./s)

średnie

20 kl./s (17 kl./s)

27 kl./s (23 kl./s)

wysokie

15 kl./s (13 kl./s)

21 kl./s (18 kl./s)

bardzo wysokie

nie ma szans

9 kl./s (7 kl./s)

filmowe

nie ma szans

nie ma szans

Zalecane ustawienia: niskie z FSR.

Co oznaczają liczby klatek w tabelach?

Prezentowane w tabelach liczby klatek to wartości odczytane w oficjalnym benchmarku gry, który jest dostępny za darmo. Średnia liczba klatek daje ogólną informację na temat wydajności danego sprzętu, choć może ona się wahać w zależności od sytuacji na ekranie. Wskaźnik 95% skupia się z kolei na stabilności gry – zaledwie przez 5% czasu gra działa z mniejszą liczbą klatek niż ta wartość. Im wynik jest bliższy średniej, tym lepiej – wówczas obraz powinien być stabilny, a ewentualne spadki klatek nieduże.

Black Myth: Wukong na PC z RTX 2060 – zalecane ustawienia to właściwie minimum

Choć w teorii RTX 2060 wspiera ray tracing, w praktyce nie bardzo opłaca się go włączać na tej karcie. Zwłaszcza w tak dynamicznym tytule jak Black Myth: Wukong. Rozsądnym kompromisem w przypadku takiego sprzętu (bardzo zbliżonego do rekomendowanej konfiguracji) jest grafika na średnim poziomie z włączonym DLSS.

Oficjalny benchmark na takich ustawieniach dał 62 kl./s i faktycznie zarówno w czasie wędrówki, jak i w czasie walki jesteśmy w stanie uzyskać dość płynny obraz bez dramatycznych spadków klatek.

Bez DLSS sytuacja wygląda już dużo gorzej, bo właściwie musielibyśmy zejść na niskie detale – średnie ustawienia mogą nam już nie dać tak potrzebnej w tej grze płynności ruchu.

Wartości w tabeli to średnia liczba klatek. W nawiasie wskaźnik 95% kl./s.

detale/sprzęt

DLAA

DLSS 75%

niskie

58 kl./s (53 kl./s)

90 kl./s (81 kl./s)

średnie

43 kl./s (37 kl./s)

62 kl./s (54 kl./s)

wysokie

33 kl./s (30 kl./s)

48 kl./s (43 kl./s)

bardzo wysokie

22 kl./s (20 kl./s)

27 kl./s (24 kl./s)

filmowe

18 kl./s (16 kl./s)

23 kl./s (20 kl./s)

Zalecane ustawienia: średnie z DLSS.

Black Myth: Wukong na laptopie z RTX 3060 – da się grać

Grając na laptopie wyposażonym w RTX-a 3060 stałem przed trudną decyzją. Czy opłaca się podbijać ustawienia graficzne do wysokich, czy może zyskać nieco więcej klatek na średnich detalach?

Ostatecznie lepiej bawiłem się na wysokich ustawieniach (oczywiście z włączonym DLSS), bo choć na statycznych obrazach z gry różnice może nie są duże, to te drobne detale i poprawki składają się na przyjemniejsze dla oka wrażenia, wciąż utrzymując się w okolicy 60 klatek. Wyższe ustawienia nie miały dla mnie większego sensu, bo walka była na nich wybitnie niesatysfakcjonująca. Zrezygnowałem też z ray tracingu, by utrzymać okolice 60 kl./s.

Wartości w tabeli to średnia liczba klatek. W nawiasie wskaźnik 95% kl./s.

detale/sprzęt

DLAA

DLSS 75%

niskie

77 kl./s (70 kl./s)

104 kl./s (95 kl./s)

średnie

55 kl./s (47 kl./s)

73 kl./s (64 kl./s)

wysokie

43 kl./s (38 kl./s)

58 kl./s (51 kl./s)

bardzo wysokie

26 kl./s (23 kl./s)

33 kl./s (29 kl./s)

filmowe

22 kl./s (20 kl./s)

27 kl./s (24 kl./s)

Zalecane ustawienia: wysokie z DLSS.

Black Myth: Wukong na GeForce RTX 4070 Ti – najwyższe ustawienia z drobnym wspomagaczem

W teorii dla karty o mocy RTX-a 4070 Ti gra w rozdzielczości Full HD nie powinna stanowić większego problemu. Nawet jednak tutaj z chęcią sięgnąłem po wsparcie DLSS, bo na najwyższych ustawieniach graficznych miałem wtedy praktycznie gwarancję utrzymania 60 kl./s z pewnym zapasem.

Spośród testowanych platform ten komputer był pierwszym, na którym włączenie ray tracingu miało dla mnie sens, o czym wspominałem już w sekcji poświęconej tej technologii. Jeżeli odpalamy Black Myth: Wukong dla dynamicznych starć z bossami możemy tego nie docenić, ale w tej grze jest mnóstwo miejsc, w których gra światłem i cieniem świetnie buduje klimat, a z ray tracingiem aż chce się na moment zatrzymać i złapać oddech przed kolejną dziką szarżą na wroga.

Generowanie klatek pokazuje potencjał kart z rodziny RTX 40 – mówimy tu o prawdziwym skoku wydajności, przykładowo z 67 do 113 kl./s na najwyższych ustawieniach z włączonym DLSS. Taki wynik powinien już zaspokoić potrzeby nawet bardziej wymagających graczy, lubiących dynamiczne i płynne starcia z przeciwnikami.

Wartości w tabeli to średnia liczba klatek. W nawiasie wskaźnik 95% kl./s.

detale/sprzęt

DLAA

DLSS 75%

DLSS 75% + FG

DLSS 75% + ray tracing

DLSS 75% + ray tracing + FG

niskie

168 kl./s (153 kl./s)

227 kl./s (205 kl./s)

290 kl./s (270 kl./s)

94 kl./s (83 kl./s)

154 kl./s (139 kl./s)

średnie

125 kl./s (110 kl./s)

164 kl./s (145 kl./s)

233 kl./s (213 kl./s)

92 kl./s (80 kl./s)

150 kl./s (134 kl./s)

wysokie

100 kl./s (91 kl./s)

132 kl./s (118 kl./s)

198 kl./s (180 kl./s)

82 kl./s (71 kl./s)

136 kl./s (120 kl./s)

bardzo wysokie

65 kl./s (58 kl./s)

81 kl./s (72 kl./s)

135 kl./s (122 kl./s)

74 kl./s (63 kl./s)

125 kl./s (108 kl./s)

filmowe

58 kl./s (52 kl./s)

72 kl./s (63 kl./s)

121 kl./s (110 kl./s)

67 kl./s (56 kl./s)

113 kl./s (98 kl./s)

Zalecane ustawienia: filmowe z DLSS, ray tracingiem i Frame Generation.

Black Myth: Wukong na laptopie z GeForce RTX 4090 – gra rozwija skrzydła z ray tracingiem

RTX 4090 to obecnie najpotężniejsza karta graficzna od Nvidii. I choć wersja dla komputerów stacjonarnych ma jeszcze wyższą wydajność, model laptopowi także oferuje sporo mocy. A to bardzo dobra wiadomość w przypadku tak łasych na zasoby gier jak Black Myth: Wukong. Nie bez powodu zresztą wszystkie wartości podane powyżej dotyczyły rozdzielczości Full HD – nawet w takim rozmiarze gra stanowi dla wielu komputerów spore wyzwanie, nie mówiąc już o wejściu na wyższe rozdzielczości.

W przypadku RTX 4090 pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było włączenie ray tracingu. Nawet jednak tak wydajna karta oscylowała z ray tracingiem w granicach 60 kl./s w rozdzielczości 1920x1200 oraz 40 kl./s przy rozdzielczości 2500 x 1600 pikseli i to z włączonym DLSS na poziomie 75%. Dużo pomogło tu włączenie Frame Generation, które podbiło wynik do zadowalających 73 kl./s przy wyższej rozdzielczości. Tym sposobem miałem włączone wszystko, co tylko się dało w grze przy jednoczesnej płynności rozgrywki.

Wartości w tabeli to średnia liczba klatek. W nawiasie wskaźnik 95% kl./s. UWAGA! W przypadku tego sprzętu testowałem grę w rozdzielczości Full HD (dwie pierwsze kolumny) oraz 2500 x 1600 pikseli (trzy kolejne kolumny).

detale/sprzęt

1920x1200 DLSS 75%

1920x1200 DLSS 75% + ray tracing

2500x1600 DLSS 75%

2500x1600 DLSS 75% + ray tracing

2500x1600 DLSS 75% + ray tracing + FG

niskie

182 kl./s (161 kl./s)

85 kl./s (74 kl./s)

160 kl./s (140 kl./s)

58 kl./s (50 kl./s)

94 kl./s (83 kl./s)

średnie

151 kl./s (131 kl./s)

83 kl./s (72 kl./s)

124 kl./s (108 kl./s)

56 kl./s (48 kl./s)

92 kl./s (81 kl./s)

wysokie

123 kl./s (108 kl./s)

74 kl./s (64 kl./s)

100 kl./s (88 kl./s)

51 kl./s (44 kl./s)

86 kl./s (76 kl./s)

bardzo wysokie

78 kl./s (68 kl./s)

68 kl./s (57 kl./s)

66 kl./s (58 kl./s)

47 kl./s (40 kl./s)

80 kl./s (70 kl./s)

filmowe

68 kl./s (60 kl./s)

61 kl./s (52 kl./s)

58 kl./s (52 kl./s)

43 kl./s (37 kl./s)

73 kl./s (65 kl./s)

Zalecane ustawienia: 2500 x 1600, filmowe z DLSS, ray tracingiem i Frame Generation.

Wukong to świetny przykład, w jakim kierunku idą gry

Black Myth: Wukong może być świetną ilustracją trendu, jaki można zaobserwować w ostatnich latach w grach komputerowych. Dostajemy piękną grafikę, ale niestety okupioną coraz bardziej wyśrubowanymi wymaganiami sprzętowymi, często zresztą spowodowanymi niezbyt udaną optymalizacją.

Niezmiennie im lepszy sprzęt, w tym zwłaszcza im lepsza karta graficzna, tym więcej klatek dostajemy. Jednak coraz częściej możemy cieszyć się niezłą wydajnością bez dużych poświęceń ze strony jakości grafiki także na sprzętach z niższych segmentów. Pomagają w tym coraz bardziej zaawansowane narzędzia, często oparte o sztuczną inteligencję, które potrafią zwiększyć liczbę klatek lub podbić rozdzielczość wyświetlanego obrazu.

Tekst powstał we współpracy z firmą NVIDIA. Wszystkie opinie zawarte w tekście należą do autora.

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie jest redaktorem w Futurebeat.pl odpowiedzialnym za publicystykę i testy sprzętu. Czasem też zrecenzuje jakąś grę o budowaniu, w końcu ma z tego doktorat. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

Intel Arc Battlemage już oficjalnie. Poznaliśmy specyfikację B580 i B570

Intel Arc Battlemage już oficjalnie. Poznaliśmy specyfikację B580 i B570

Dyski PS1 były wtedy czarne jak smoła i był ku temu banalny powód

Dyski PS1 były wtedy czarne jak smoła i był ku temu banalny powód

Zadzwonisz bez zasięgu sieci, bez Internetu i z piwnicy; Xiaomi 15 wprowadza unikalną funkcję Xiaomi Star

Zadzwonisz bez zasięgu sieci, bez Internetu i z piwnicy; Xiaomi 15 wprowadza unikalną funkcję Xiaomi Star

Prezes Intela Pat Gelsinger rezygnuje ze stanowiska tuż przed prezentacją kart graficznych Arc Battlemage

Prezes Intela Pat Gelsinger rezygnuje ze stanowiska tuż przed prezentacją kart graficznych Arc Battlemage

„Pociłem się przez całą drogę” - gracz kupił komputer do gier z kartą graficzną Nvidia Geforce RTX 4090 za niecałe 5000 złotych i wiózł 3 godziny samochodem

„Pociłem się przez całą drogę” - gracz kupił komputer do gier z kartą graficzną Nvidia Geforce RTX 4090 za niecałe 5000 złotych i wiózł 3 godziny samochodem