Aż 512 GB pamięci w telefonie za mniej niż 1000 złotych? Ciekawa propozycja dla osób dysponujących małym budżetem

Rynek budżetowych smartfonów rozwija się w szybkim tempie i co chwila pojawiają się nowe modele, które kuszą bardzo atrakcyjną cenę. Kolejnym telefonem, mogącym zainteresować klientów z niedużym budżetem, jest Infinix Note 40 5G, który właśnie trafił do sprzedaży i na razie można go dostać na Filipinach.

Tani smartfon z dużą pamięcią

Note 40 5G dysponuje procesorem Dimensity 7020, który współpracuje z 12 GB RAM oraz 512 GB pamięci użytkowej. To dość niespotykana konfiguracja, która bardziej pasuje do urządzenia z wysokiej półki, a tymczasem zastosowano ją w modelu budżetowym. Smartfon posiada także 6,78 calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 1080p, a także 120 Hz odświeżaniu obrazu. Przed uszkodzeniami chroni go natomiast szkło Gorilla Glass.

Na tylnym panelu znajdziemy konfiguracją aparatów, składającą się ze 108 Mpix sensora oraz dwóch 2 Mpix czujników pomocniczych. Taki zestaw pozwala nagrywać wideo w jakości 1440p, a także obsługuje HDR. Z przodu mamy natomiast 32 Mpix kamerkę do selfie oraz rozmów wideo.

Powiązane:Smartfon roku: Samsung i Apple przegranymi na największych targach technologii użytkowej

Dużym atutem telefonu firmy Infinix jest z pewnością bateria o pojemności 5000 mAh, która powinna zapewnić przyzwoity czas działania. Urządzenie współpracuje z ładowaniem do 33 W przewodowym oraz do 15 W bezprzewodowym, a dodatkowo jest kompatybilne z zestawem MagKit, który zawiera magnetyczne etui, umożliwiające korzystanie z dostępnej w komplecie indukcyjnej ładowarki o mocy do 15 W oraz powerbanku o pojemności 3000 mAh.

Infinix Note 40 5G jest już dostępny na Filipinach i oferowany jest w kolorze czarnym, złotym oraz zielonym. Telefon kosztuje 13 999 filipińskich peso (ok. 950 zł + VAT), ale jeśli klient kupi go do 25 maja, wówczas zapłaci jedynie 9999 peso (ok. 680 zł).

Biorąc pod uwagę konfigurację Infinix Note 40 5G oraz jego cenę, jest to bardzo ciekawa propozycja dla osób, które chcą mieć nieźle wyposażony telefon i nie zapłacić za niego zbyt wiele. Na razie trudno jednak powiedzieć kiedy ten model pojawi się na zachodnich rynkach.

Czytaj więcej:Kupiłem 12-letniego iPhone’a za 170 zł i działa znacznie lepiej, niż mogłem się spodziewać