futurebeat.pl NEWSROOM Australijski sąd uznał, że Uber nie płaci swoim kierowcom i anulował dług podatkowy w wysokości 81 milionów dolarów Australijski sąd uznał, że Uber nie płaci swoim kierowcom i anulował dług podatkowy w wysokości 81 milionów dolarów Sąd w Australii zgodził się z firmą Uber, że to nie ona płaci kierowcom, a pasażerowie. Z tego powodu przedsiębiorstwo nie będzie musiało zapłacić 81 milionów dolarów podatku. techKamil Cuber7 września 2024 Źrodło fot. Unsplash | Austin Distel.i Uberowi właśnie udało się uniknąć spłaty długu podatkowego w wysokości 81 milionów dolarów. Jak do tego doszło? Otóż australijski sąd przychylił się do argumentacji firmy i stwierdził, że to pasażerowie płacą kierowcom. Usługi transportowe oferowane przez firmę Uber, są chętnie wybierane przez klientów na całym świecie. Wiele osób doceniło wygodę oraz niskie ceny oferowane przez przedsiębiorstwo. Niestety nie wszystkie państwa były gotowe na pojawienie się popularnego przewoźnika. Dobrze widać to na przykładzie Australii, gdzie do niedawna trwał proces dotyczący zapłaty zaległych podatków, które według firmy jej nie obowiązywały. Zgodnie z dostępnymi informacjami, australijski oddział Ubera starał się w sądzie udowodnić, że to nie on płaci swoim pracownikom. Według niego to pasażerowie zawierają umowy bezpośrednio z konkretnymi kierowcami. Są one „podpisywane” w chwili rejestracji użytkowników w aplikacji Ubera. Oznacza to, że to właśnie pasażerowie bezpośrednio płacą za usługi, a przedsiębiorstwo jest odpowiedzialne jedynie za wyświetlanie ofert. Takie przedstawienie sprawy jest bardzo korzystne dla Ubera, gdyż oznaczałoby to, że firma nie musi płacić części podatków. Jak donosi portal The Canberra Times, sędzia Sądu Najwyższego Nowej Południowej Walii, David Hammerschlag zgodził się z firmą Uber. Według niego przedsiębiorstwo faktycznie nie płaci bezpośrednio swoim kierowcom. Taka decyzja oznacza, że firma nie będzie musiała zapłacić podatków w wysokości 81 milionów dolarów. To nie Uber płaci kierowcy. To robi pasażer. To, co Uber płaci kierowcy, jest związane z płatnością, jaką Uber otrzymał, a nie z samą pracą. Wydanie takiego wyroku może mocno wpłynąć na inne firmy, świadczące usługi pośrednictwa pomiędzy klientami, a pracownikami. Przedsiębiorstwa mogą, podobnie jak Uber, próbować dowieść, że nie zatrudniają bezpośrednio swoich pracowników i z tego względu nie muszą płacić podatków od ich wynagrodzeń. Sam sędzia przyznał, że australijskie prawo nie było gotowe na pojawienie się firm takich jak Uber, gdyż spisywano je dużo wcześniej. POWIĄZANE TEMATY: tech prawo pozwy i procesy sądowe Kamil Cuber Kamil Cuber Z GRYOnline.pl związał się w 2022 roku, jest autorem tekstów o tematyce sprzętowej. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jeszcze w gimnazjum, biorąc udział w konkursach organizowanych przez producentów z branży elektronicznej. Następnie przy okazji zakupu nowego komputera zainteresował się sprzętem, stopniowo coraz lepiej poznając rynek komputerowy. Zagorzały fan komputerów i gier single-player, choć nie odrzuci też zaproszenia do gry w szachy oraz Foxhole’a. Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 „Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry „Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy