Assassin's Creed Origins: oceny na Steam spadły w miesiąc do 61 procent i nie jest to wina Ubisoftu

Wielu graczy doświadcza problemów technicznych serii Assassin’s Creed. Awaria dotknęła również części takie jak Valhalla i Oddysey. Wina leży po stronie Windowsa 11 i jego aktualizacji.

Assassin’s Creed pod ostrzałem

Na oficjalnej stronie Steam oceny AC: Origins gwałtownie spadają. W ciągu ostatniego miesiąca tylko 61 procent z około 2500 przesłanych recenzji było pozytywnych. Powodem smutnej reakcji użytkowników jest duża awaria techniczna, spowodowana przez najnowszą aktualizację systemu Windows 11 – 24H2.

Powiązane:Steam - błąd zapisu na dysku. Opisujemy krok po kroku, jak to naprawić

Jak informują użytkownicy – gra stale się zawiesza lub zupełnie wyłącza, uniemożliwiając jakąkolwiek rozgrywkę. Tytuły Valhalla i Oddysey również są niegrywalne. Sporo graczy zwróciło zakup, którego mogli dokonać przy okazji świątecznej wyprzedaży Steam’a. Origins było przecenione o 90% i można było kupić je w cenie 24,99zł.

Nieprzychylne recenzje obniżają ocenę AC: Origins. Źródło: Steam

Ubisoft tym razem niewinny

Windows 11 psujący gry Ubisoftu nie jest nową sprawą – pierwsze doniesienia na ten temat zaczęły napływać dwa tygodnie temu. Wówczas ludzie donosili o licznych błędach w Star Wars Outlaws czy Avatar: Frontiers of Pandora. Jednym z powodów wadliwego działania produkcji okazała się funkcja AutoHDR. O ile ten problem został w pewnym stopniu wyeliminowany, tak nadal Gigant z Redmond nie może poradzić sobie z AC. Bug został oficjalnie potwierdzony przez programistów Microsoftu i zdaje się, że możemy spodziewać się jego rozwiązania – nie wiadomo jednak kiedy.

Jedna z teorii mówi, że problem leży po stronie DirectX i DXGI, co tłumaczyłoby również awarie funkcji AutoHDR czy aplikacji Lossless Scaling na Steam.

Już wcześniej Windows wstrzymywał aktualizację do wersji 24H2 dla użytkowników, którzy ogrywają tytuły Ubisoftu. Jak widać, słusznie.

Czytaj więcej:Jak sprawdzić, ile się wydało na Steam?

Julia Sobasz

Julia Sobasz

Z wykształcenia dziennikarka, z powołania metińczyk. Pasja do pisania pojawiła się u niej gdzieś między kartkowaniem starego numeru czasopisma „Przekrój“ a zarywaniem nocy na czytaniu reportaży Wydawnictwa Czarne. Oprócz grania w MMO-rpgi kolekcjonuje retro sprzęt, który jest dla niej sposobem na zachowanie kawałka historii technologii. Niepohamowana fanka i teoretyczka polskich seriali z przełomu lat 90. i 00.