Apple ma nową, lepszą ochronę dla iPhone'a i Maca. Tyle, że nie skorzystasz z niej w Polsce

Apple startuje z AppleCare One – subskrypcją dla wielu urządzeń z ochroną przed kradzieżą i zgubieniem. To świetna oferta, ale nie dla nas. Usługa na razie omija Polskę, gdzie wciąż musimy płacić więcej za ochronę pojedynczych sprzętów.

mobile
Mateusz Zelek24 lipca 2025
1
Źrodło fot. Pixabay
i

Apple ogłosiło, że wprowadza usługę AppleCare One – nowy plan subskrypcyjny obejmujący ochronę dla wielu urządzeń, w tym iPhone’ów, iPadów, Maców i Apple Watchy. Za 19,99 dolarów miesięcznie użytkownicy mogą objąć ochroną do trzech urządzeń, a każde kolejne dodać za 5,99 dolara. Subskrypcja łączy zalety AppleCare+ z rozszerzoną ochroną przed kradzieżą i zgubieniem – również dla iPada i Apple Watcha, co wcześniej było zarezerwowane tylko dla iPhone’ów.

Produkty objęte nową usługą mają zapewniony taki sam zakres ochrony jak w ramach AppleCare+, w tym ochronę baterii, nieograniczoną liczbę napraw w przypadku przypadkowych uszkodzeń i całodobowe, priorytetowe wsparcie techniczne.

Do usługi AppleCare One można także dodać urządzenia, które eksploatujemy już od jakiegoś czasu, nawet do czterech lat. Jedynym warunkiem jest to, aby znajdowały się one w dobrym stanie. Weryfikacja może wymagać przeprowadzenia diagnostyki na iPhonie lub odwiedzenia sklepu Apple Store.

Czy AppleCare One będzie dostępne w Polsce?

Według oficjalnego komunikatu Apple usługa AppleCare One będzie obecnie dostępna wyłącznie na terenie USA, od 24 lipca. Aby aktywować dostęp do usługi, wystarczy skorzystać ze swojego iPhone’a, iPada, komputera Mac lub zrobić to w sklepie Apple Store. Niestety, nie podano, kiedy i czy w ogóle AppleCare One będzie dostępne w Polsce.

Tymczasem polscy użytkownicy wciąż mają dostęp jedynie do standardowego AppleCare+, który trzeba wykupić osobno dla każdego urządzenia, a ceny zależą od modelu – przykładowo, dla Mac Pro to cena 1499 złotych na 3 lata. Co więcej, opcja ochrony przed kradzieżą i zgubieniem, dostępna w USA i kilku krajach Europy Zachodniej, nadal nie obowiązuje w Polsce. Oznacza to, że krajowi użytkownicy nie mogą skorzystać z pełnego pakietu usług serwisowych, mimo że za ochronę pojedynczych sprzętów płacą często tyle samo lub nawet więcej niż amerykańscy klienci za plan obejmujący kilka urządzeń.

Co prawda amerykańska korporacja została nieco przyciśnięta w sprawie dostarczania usług na terenie Unii Europejskiej, ale ich wdrażanie wciąż pozostawia wiele do życzenia. Przykładowo, Siri wciąż nie nauczyła się mówić po polsku, chociaż włada już 21 językami. Dlatego swego czasu ruszyła nawet specjalna petycja, aby asystent głosowy od Apple w końcu nauczył się języka polskiego.

Mateusz Zelek

Mateusz Zelek

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat.

Intel oficjalnie rezygnuje z fabryki w Polsce. Inwestycje w Europie zostały wstrzymane

Intel oficjalnie rezygnuje z fabryki w Polsce. Inwestycje w Europie zostały wstrzymane

Aparat, którym zawstydza flagowce, ale zapomniano o jednej kluczowej funkcji. Recenzja vivo V50

Aparat, którym zawstydza flagowce, ale zapomniano o jednej kluczowej funkcji. Recenzja vivo V50

Twórcy Wuchang Fallen Feathers „głęboko żałują” i przyznają się do problemów z wydajnością

Twórcy Wuchang Fallen Feathers „głęboko żałują” i przyznają się do problemów z wydajnością

Konwersja tej gry na Xboksa miała być niemal niemożliwa. Twórcy z id Software byli jednak mistrzami optymalizacji

Konwersja tej gry na Xboksa miała być niemal niemożliwa. Twórcy z id Software byli jednak mistrzami optymalizacji

Obalamy mity o input lagu. Opóźnienia nie zawsze są tam, gdzie myślicie

Obalamy mity o input lagu. Opóźnienia nie zawsze są tam, gdzie myślicie