Amerykanie odkryli, że cywilnymi dronami da się bombardować ludzi

Drony dostępne w sprzedaży to urządzenia o szerokim zastosowaniu. Służą nie tylko do zabawy czy też wyścigów, ale z odpowiednim osprzętem można je wykorzystać do filmowania z powietrza oraz poszukiwania zaginionych osób. Te popularne zabawki po pewnych modyfikacjach mogą służyć również do przeprowadzania ataków terrorystycznych.

Powiązane:Okulary z ChatGPT pomogą Ci na rozmowie o pracę i spotkaniach ze znajomymi

Jak donosi The Washington Times, dyrektor FBI Christopher Wray ujawnił, że jego agenci badają kilka przypadków uzbrojenia komercyjnych dronów w improwizowane ładunki wybuchowe. Wray uważa, że takie urządzenia mogłyby stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi podczas dużych imprez masowych.

Drony zmienione w latające bomby

W czasie spotkania przed senacką Komisją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Spraw Rządowych, dotyczącego globalnych zagrożeń stojących przed krajem, Wray szerzej nakreślił ten problem, opisując, jakie niebezpieczeństwo mogłyby stanowić uzbrojone w ładunki drony.

Wray domaga się też od Kongresu odnowienia uprawnień, umożliwiających wprowadzenie zakazu ich lotów podczas tego typu wydarzeń. Kongres jakiś czas temu wydał taką zgodę federalnym organom ścigania, zapewniającą pełną kontrolę nad przestrzenią powietrzną w czasie trwania imprez. Wygasa ona jednak w przyszłym miesiącu i nie wiadomo, czy uda się ją przedłużyć, gdyż w Sejmie i Senacie trwa obecnie zażarty spór dotyczący tej kwestii.

Popularne gadżety mogą być niebezpieczne. Źródło: Unsplash | Dose Media

Tymczasem takie zagrożenie może być całkiem realne. Komercyjne drony, w zależności od modelu i rozmiaru, potrafią unieść w powietrze niewielki ciężar, a przy tym są szybkie i mają spory zasięg. Mogą więc błyskawicznie dostarczyć ładunek wybuchowy i umożliwić zdalne odpalenie go w tłumie ludzi. Nikt bowiem nie będzie podejrzewał, że zwykły dron może stanowić śmiertelne zagrożenie. Oczywiście oprócz samych regulacji potrzebne będą także narzędzia umożliwiające błyskawiczne uziemienie bezzałogowców, których piloci łamią obowiązujące przepisy.

Czytaj więcej:Ta mapa pokazuje, jak będzie wyglądać świat za 250 milionów lat

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.