3 razy taniej za porównywalnie dobrą jakość? Sama jestem zaskoczona, ten tablet to moje dzisiejsze odkrycie na Amazonie

Przez ostatnie kilka dni rozważałam zainwestowanie w solidny tablet z Androidem, który świetnie by się sprawdził do wieczornego oglądania seriali w łóżku. Pomysł ten narodził się, kiedy sięgnęłam pamięcią wstecz. Wówczas przypomniałam sobie swój 10-calowy sprzęt marki Huawei, który głównie mi służył do korzystania z serwisów YouTube, Netflix oraz HBO Max. Urządzenie też świetnie wypadło do codziennego przeglądania Discorda. Koniec końców tablet to taki smartfon, tylko ze sporym ekranem. Z tą myślą ruszyłam na poszukiwania, które zaprowadziły mnie w kierunku Amazona.

Powiązane:Dzięki temu urządzeniu obejrzysz najnowsze seriale nawet na dwudziestoletnim telewizorze

Ten tablet z Androidem jest dość ciekawym pod względem swoich możliwości

W tej cenie mnie zaskoczył swoimi funkcjami!

Mój wzrok zatrzymał się na ofercie tabletu K11 marki Skyegg. Niech Was jednak nie zwiedzie nieznana firma. Ten sprzęt ma do zaoferowania m.in. duży 10-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. Wymiarowo wpasowuje się to idealnie w moje oczekiwania, w końcu nie będę musiała wybałuszać oczu, aby widzieć drobne szczegóły na smartfonowym wyświetlaczu. Następnie zerknęłam na informację o zainstalowanym systemie operacyjnym i muszę przyznać, że zaskoczyła mnie obecność Androida 14. Moja ciekawość narastała i postanowiłam przyjrzeć się bebechom tego nietypowego tabletu.

Tablet K11 jest zasilany ośmiordzeniowym procesorem Unisoc T606, taktowanym z częstotliwością 2,0 GHz. Nie jest to jakiś zwalający z nóg wynik, ale spokojnie wystarczający do codziennego użytkowania. Sprzęt oddaje nam także do użytku 22 GB pamięci RAM (w formacie 6 GB fizycznych i 16 wirtualnych). Jeśli natomiast chodzi o pamięć masową, to użytkownik może liczyć na 128 GB przestrzeni dyskowej, którą może rozbudować nawet do 1 TB za pomocą karty microSD.

Tablet K11 od Skyegg oferuje dobry wyświetlacz oraz Androida 14 na pokładzie

Myszka i klawiatura bezprzewodowa w zestawie!

Niemałym zaskoczeniem jest obecność klawiatury oraz myszki bezprzewodowej w pudełku, które mają zadbać o nasze komfortowe korzystanie ze sprzętu. Ponadto otrzymujemy także ochronne etui oraz całe niezbędne okablowanie, czyli ładowarkę. Jestem zaskoczona tak bogatym wyposażeniem, biorąc pod uwagę cenę. Z sekcji komentarzy mogłam się dowiedzieć, że akcesoria wypadają całkiem nieźle w użytkowaniu.

Tablet K11 ma myszkę i klawiaturę w zestawie!

Z wiadomych już względów tablet wspiera Wi-Fi (5G i 2,4G) oraz Bluethooth 5. Urządzenie dysponuje także gniazdkiem słuchawkowym audio 3,5 mm. Obecność tego wejścia jest mi bardzo potrzebna, ponieważ preferuję oglądanie filmów i seriali na słuchawkach z kabelkiem. Sprzęt ma także aparat, ale jego obecność wolę raczej przemilczeć, ponieważ stanowi on bardziej ozdobnik niż świetne zaplecze fotograficzne. Na deser dodam, że Skyegg K11 został wyposażony w baterię o pojemności 8000 mAh, którą „karmi się” za pomocą złącza USB-C. Z pewnością wystarczy ona na więcej niż jeden wieczorny seans ulubionego serialu.

Muszę powiedzieć, że sprzęt ma swoje mocne strony, jak i te nieco słabsze, ale do codziennych zadań wypadnie znakomicie. Tablet zebrał pozytywne opinie od użytkowników, którzy są zadowoleni z jego możliwości. Jego siłą jest dobry wyświetlacz oraz obecność systemu Android 14. Na plus można także zapisać 128 GB pamięci masowej, którą da się łatwo rozbudować. Jeśli jesteście zainteresowani takim tabletem, to teraz na Amzonie można go zdobyć w niewielkiej promocji za 414,95 złotego z darmową dostawą. Przed obniżką cena wynosiła 436,79 zł.

Tablet K11 od Skyegg można teraz zdobyć za 414,95 zł

Odbiór tabletu jest pozytywny!

Tablet K11 od Skyegg cieszy się dość przychylnymi opiniami na Amazonie. Za dobry przykład posłużą wymienione poniżej komentarze nabywców urządzenia.

Czytaj więcej:6 ukrytych kombinacji przycisków Fire TV Stick, które warto znać

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!