futurebeat.pl NEWSROOM Zaczynasz pracować zdalnie? Bez tego ani rusz! Zaczynasz pracować zdalnie? Bez tego ani rusz! Praca zdalna to coraz popularniejsza forma zatrudnienia, która umożliwia wypełnianie obowiązków zawodowych w domowym zaciszu. Oto najważniejsze kwestie, które musisz wziąć pod uwagę, by przygotować sobie komfortowe stanowisko. Materiał promocyjnyAdam Królak9 stycznia 2024 6 Źrodło fot. Pexels: Andrea Piacquadioi „Praca zdalna” to hasło, które w wielu wzbudza pozytywne emocje – wykonywanie obowiązków służbowych w domu to dla większości kusząca perspektywa. Dla tych, którzy cenią sobie wygodę (i lubią nieco dłużej pospać), jest to wręcz spełnienie marzeń i oszczędność czasu – tym bardziej że zimowa aura za oknem nie zachęca do wyjścia, a ciemne poranki sprawiają, iż wolelibyśmy raczej obrócić się na drugi bok, niż mierzyć z trudną misją dotarcia do biura w tak niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Na szczęście praca zdalna (lub hybrydowa) stała się ostatnimi laty znacznie bardziej powszechna i wielu z nas, preferujących taki tryb funkcjonowania, może z satysfakcją spoglądać z okien swoich pokoi (a na czas pracy – domowych biur) na osoby spieszące realizować się zawodowo gdzieś tam na zewnątrz. Muszą one, chcąc nie chcąc, często mierzyć się z korkami, zatłoczonymi autobusami i ujemną temperaturą. Oczywiście praca zdalna nie jest pozbawiona wad i niesie ze sobą również różne rodzaje ryzyka (najczęściej związanego ze zdrowiem), dlatego najistotniejsze jest urządzenie swojego domowego biura w taki sposób, aby była ona jednocześnie efektywna, przyjemna, ale i najmniej niekorzystna dla naszego samopoczucia oraz kondycji. Urządź swoje domowe biuro z ENDORFY Aby skutecznie wykonywać obowiązki zawodowe z domowego biura, w teorii wystarczy nam komputer, coś do siedzenia i ewentualnie biurko lub stół. Tych ostatnich nawet niekoniecznie potrzebujemy, gdyż często zadowala nas po prostu kanapa lub nawet łóżko, a za mebel na laptopa służą nasze kolana. Czy jednak taka praca jest komfortowa i na dłuższą metę sprzyja efektywności oraz – co chyba najważniejsze – korzystnie wpływa na nasze zdrowie? Z własnego doświadczenia wiem, że siedzenie na wygodnej (na początku) kanapie lub nawet leżenie w łóżku i wykonywanie swoich obowiązków służbowych, choć brzmi jak marzenie, to jednak w praktyce nie jest najlepszym rozwiązaniem. Wystarczy kilka godzin spędzonych z laptopem w pozycji półleżącej i kręgosłup przypomni nam o swoim istnieniu – i to raczej w niezbyt przyjemny sposób. Nie mówiąc już o tym, że – o ile nie dysponujemy odpowiednią podstawką do pracy w łóżku – korzystanie z myszy będzie niemożliwe, będziemy więc zdani na touchpad w naszym laptopie (a te nie są zbyt wygodne w użytkowaniu). Praca na kanapie lub łóżku wygląda dobrze na zdjęciach i filmach. W rzeczywistości to zazwyczaj spore wyzwanie dla naszego kręgosłupa. Źródło: Pexels.com (Vlada Karpovich) Ważne jest też, aby rozdzielić te dwa miejsca – to, w którym wypoczywamy, i to, w którym pracujemy. Nawet jeżeli nasze domowe biuro mieści się w pokoju, w którym śpimy, powinniśmy unikać (o ile to możliwe) łączenia miejsca do relaksu z miejscem do pracy. Dlatego odradzałbym próby pracy w łóżku czy na kanapie, gdzie zazwyczaj oddajemy się błogiemu lenistwu. Wygodny fotel to fundament domowego biuraUzgodniliśmy już, że długotrwała praca na kanapie lub w łóżku jedynie w teorii jest komfortowa i zdrowa dla naszego umysłu oraz ciała (i nie wpływa raczej korzystnie na naszą efektywność). Niezbędne więc okazuje się krzesło – najlepiej ergonomiczne, które w odpowiedni sposób zapewni oparcie dla naszych pleców. Fotel marzeń powinien być tak skonstruowany i dopasowany do biurka, aby umożliwiać trzymanie rąk na klawiaturze i myszy bez niezręcznego naciągania się, garbienia czy uciskania rąk, co prowadzi do uczucia dyskomfortu, a nawet różnych kontuzji. W ofercie ENDORFY warto rzucić okiem na modele z serii Scrim. Uwierzcie mi, nie spotkało mnie nic gorszego podczas siedzącej pracy niż drętwiejące palce w wyniku złego dobrania fotela lub niedopasowania na linii fotel – biurko. Upewnijcie się więc, że Wasz fotel jest wygodny, dopasowany do ciała i ma niezbędną regulację wysokości, siedziska czy podłokietników. Sprawi to, że w idealny sposób usadowicie się do pracy i będziecie mogli korzystać z myszy oraz klawiatury, jak na profesjonalistów przystało. Nie zapomnijcie też o tym, żeby fotel był wykonany z wytrzymałego materiału, który jednocześnie zapewni cyrkulację powietrza i sprawi, że nawet po całym dniu pracy nie będziecie odczuwać żadnego dyskomfortu (jest to szczególnie istotne latem). Przy okazji warto rozważyć kupno maty podłogowej – np. ENDORFY Floor Pad – która nie tylko ochroni podłogę przed gorącą kawą (ta niestety lubi zaznaczać swoją obecność na meblach), ale i wytłumi odgłos szurania kółek (sąsiedzi z dołu na pewno będą Wam wdzięczni). Biurko z regulowaną wysokością jest błogosławieństwem dla zdrowiaPamiętajcie jednak, że długotrwałe siedzenie (nieważne na jak komfortowym i ergonomicznym fotelu) niesie ze sobą pewne ryzyko. Wygodne krzesła i dopasowane biurka to prawdziwy gamechanger, ale żeby nie było tak różowo, tutaj też muszę Was postraszyć. Osoby, które bez przerwy siedzą, po kilka czy – co gorsza – kilkanaście godzin dziennie, są bardziej narażone na rozwój chorób przewlekłych i dolegliwości układu mięśniowo-szkieletowego, zwłaszcza szyi i pleców. Nie trwóżcie się jednak! Właśnie w tym momencie całe na biało (niczym Gandalf w lesie Fangorn) do akcji wkracza biurko z regulowaną wysokością (najlepiej elektrycznie), które pozwoli Wam pracować również na stojąco. Dzięki temu bez problemu będziecie mogli zmieniać pozycję, a Wasz organizm na pewno się Wam odwdzięczy! Ważne jest, aby nie przesadzić w żadną stronę – zawsze należy unikać ekstremów. Jedne z najnowszych badań dowodzą, że optymalne jest naprzemienne siedzenie i stanie w ciągu dnia pracy. Naukowcy doszli do wniosku, że idealną proporcją jest spędzanie około jednej godziny w pozycji stojącej na każdą godzinę lub dwie w pozycji siedzącej. Ważnym parametrem jest wielkość blatu – ale to już kwestia na tyle indywidualna, że każdy sam powinien się zastanowić, ile miejsca potrzebuje oraz jak duże biurko jest w stanie pomieścić dane pomieszczenie. Biurka stojące lub z regulowaną wysokością to coraz częściej spotykane rozwiązania w domowych (i nie tylko) biurach. Źródło: Pexels.com (Christina Morillo) To jeszcze nie wszystkie profity wynikające z posiadania takiego mebla. Biurko z regulowaną wysokością pozwoli Wam nie tylko siedzieć i stać, ale też chodzić w trakcie pracy! Możliwość maszerowania podczas wykonywania obowiązków zawodowych wymaga jednak jeszcze jednego sprzętu – jest nim bieżnia. To kolejny wydatek, ale jeżeli nie macie okazji „wyspacerować” sugerowanej przez ekspertów dziennej liczby kroków w inny sposób, to może to być nie tyle zalecane, co nawet konieczne, aby pozostać zdrowym i sprawnym. Tutaj znowu muszę Was uraczyć lekarskimi wytycznymi – badacze z wielu ośrodków są zgodni, że dorosła osoba powinna wykonać co najmniej 4000 kroków dziennie, a optymalną liczbą jest 7000–10 000 kroków. Warto więc i tutaj zrobić rachunek sumienia i zastanowić się nad bieżnią typu walkingpad. Mnie samemu zdarzało się wielokrotnie pracować i maszerować. Korzystając z okazji, od razu rozwieję Wasze wątpliwości – tak, da się skutecznie maszerować i pracować. Na początku jest to dość dziwne uczucie, ale zapewniam, że można w pełni wykonywać obowiązki służbowe, robiąc jednocześnie kolejne kilometry (chyba że musicie naprawdę bardzo precyzyjnie operować myszką – w takich przypadkach nie zalecam łączenia pracy z bieżnią). ENDORFY oferuje różne modele biurek: Atlas L – rozmiar blatu: 150 cm x 78 cm; Atlas S – rozmiar blatu: 114 cm x 74 cm; Atlas L Electric – rozmiar blatu: 150 cm x 78 cm (z elektryczną regulacją wysokości). Halo! Czy mnie słychać?Wideokonferencje i rozmowy online – to coś, co może Was czekać podczas wykonywania pracy zdalnej. Wasz laptop, kamera lub monitor, z których korzystacie, może mieć już fabrycznie wbudowany mikrofon, ale nie zawsze jest on dobrej jakości. Używanie tego, co w pakiecie zaoferował producent sprzętu, niekoniecznie musi być komfortowe dla naszych odbiorców – bardzo często wbudowane mikrofony sprawiają, że głos jest przytłumiony lub ledwo słyszalny. Warto więc i tutaj zastanowić się, czy nie byłoby korzystniej dla naszego wizerunku dobrze przygotowanych do pracy profesjonalistów (oraz z szacunku dla uszu klientów lub współpracowników) brzmieć po prostu lepiej. Dobry mikrofon nabiera też zupełnie nowego znaczenia, kiedy musimy prowadzić rozmowy w języku obcym – zrozumienie różnych akcentów po angielsku bywa wyzwaniem samym w sobie, jeżeli dodamy do tego słabe urządzenie wejścia, poziom wzajemnej komunikacji może jeszcze bardziej ucierpieć. Jeśli Wasz komputer nie posiada mikrofonu lub go ma, ale niekoniecznie chcecie brzmieć, jakbyście nadawali z dna studni lub z samego Rowu Mariańskiego, warto zastanowić się nad kupnem zewnętrznego mikrofonu, który na pewno poprawi komunikację z innymi. Osobiście korzystam z takiego mikrofonu i nieraz zostałem pochwalony za to, że mój głos brzmi donośnie i wyraźnie. Wideorozmowy to ważny element pracy zdalnej. Warto upewnić się, że sprzęt do rozmów, jakim dysponujemy pozwala na komfortowe rozmowy z zespołem lub klientami. Źródło: Pexels.com (Karolina Grabowska) Nie musi to być nie wiadomo jak drogi sprzęt. Dobrej jakości mikrofon można dorwać już od 150 do 300 złotych. W ofercie ENDORFY jest to przykładowo Solum Voice S. Warto też zadbać o udźwiękowienie w drugą stronę. Uważam, że przy pracy zdalnej absolutnie niezbędne są słuchawki, i to najlepiej te nauszne. Praca w słuchawkach pozwala bardziej skupić się na wykonywanych obowiązkach i niejako „odciąć się” od bodźców zewnętrznych. Nie polecam słuchawek dousznych podczas całego dnia pracy – są mniej wygodne, a długotrwałe z nich korzystanie zaprowadziło mnie już raz do laryngologa. Wiem, na pewno naraziłem się teraz wielu osobom, które stwierdzą, że używają tego typu sprzętu od lat i nic im nie doskwiera. Zaznaczam więc, że jest to moja osobista opinia bazująca na własnym doświadczeniu. Ale i tu z odsieczą przybywają wspomniani wcześniej lekarze oraz badacze, którzy wskazują, że (oczywiście) oba te urządzenia mogą źle oddziaływać na nasz słuch podczas głośnego słuchania muzyki (hałas powyżej 85 decybeli może trwale uszkodzić słuch), jednak ze względu na swoją konstrukcję słuchawki nauszne mają mniejszy negatywny wpływ na zdrowie naszego aparatu słuchowego. Klikanie też może być przyjemniejsze!Powiedzmy sobie to już na początku – dobra myszka potrafi zrobić różnicę. Na pewno znacie osoby, które przez całe życie korzystają z „byle jakich” urządzeń tego typu i są święcie przekonane, że w tym przypadku nie jest istotna jakość, a wydawanie nawet tylko nieco większych kwot na zakup lepszego sprzętu to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Dawno temu też się do nich zaliczałem, uważając, że różnica między zwykłą myszką a dobrą myszką jest znikoma i praktycznie niezauważalna. Po wielu latach grania i pracowania oraz po wykończeniu co najmniej kilkunastu „gryzoni” jestem pewny jak nigdy, że dobra mysz to podstawa – nie tylko w przypadku gamingu. Kiedy przesiądziecie się z nieergonomicznej, niewyważonej i źle dopasowanej myszki na nawet poczciwego średniaka, odczujecie różnicę. Korzystanie z lepiej wykonanej myszki (która jednocześnie oferuje regulację czułości DPI) pozwala na lepszą i bardziej płynną pracę, zapewnia kontrolę oraz dokładność, a często także komfort naszym dłoniom. Warto też zastanowić się, czy lubicie walkę z kablami, czy może cenicie sobie bezprzewodowość. Sam jestem zakochany w myszkach bezprzewodowych, które sprawiają, że czuję prawdziwą wolność – ale w takim przypadku warto mieć gdzieś nieopodal zapas baterii, aby w razie rozładowania sprzętu można było szybko wrócić do pracy. Skoro jesteśmy już przy klikaniu, trzeba też nadmienić, że oprócz nawigowania ważne jest także pisanie. W przypadku klawiatur sytuacja wygląda podobnie – wiele osób nie zwraca zbytniej uwagi na jakość tego sprzętu, bo przecież pisać da się na każdej klawiaturze. Zapewniam, że i tutaj widać sporą różnicę. Sam jakiś czas temu przesiadłem się z membranowej na klawiaturę mechaniczną i jestem zachwycony. Korzystanie z komputera stało się znacznie przyjemniejsze, a charakterystyczne klikanie to dodatkowy smaczek (ale wiadomo – to kwestia indywidualnych preferencji). Oczywiście, jeśli zależy Wam na pracowaniu w trybie ninja i robieniu jak najmniejszego hałasu, warto zastanowić się nad cichszymi przełącznikami lub korzystaniem z klawiatury membranowej, która (przynajmniej teoretycznie) powinna być nieco mniej głośna. Niezależnie od rodzaju, ku któremu się skłaniacie, według mnie prawdziwym błogosławieństwem jest także podświetlenie przycisków. Wiem, że dla niektórych to zbędny bajer, ale nieraz ratował mi życie, kiedy przy gorszym świetle musiałem coś szybko napisać. Jeśli miałbym zostawić Was z jednym przesłaniem dotyczącym tworzenia domowego biura, to chcę podkreślić, że najważniejsza jest regulacja. Szukajcie sprzętów, które pozwalają na dostosowywanie różnych parametrów. Jeżeli chodzi o biurka, to najlepiej te ze zmienną wysokością, fotele tylko z regulacją poszczególnych elementów, a myszki z czułością DPI, którą możecie ustawić zgodnie ze swoimi preferencjami. Pamiętajcie też o ruchu! Jeżeli nie jesteście przekonani do kupna bieżni, starajcie się robić przerwy i spacerować co godzinę, przynajmniej przez krótką chwilę. Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej. Materiał powstał we współpracy z firmą ENDORFY. POWIĄZANE TEMATY: tech sprzęt Promocyjny materiał Adam Królak Adam Królak Pecetowiec, pasjonat starszych i zapomnianych produkcji z duszą (głównie gier RPG i strategicznych), w które grywa po dziś dzień. Często wraca też do gier 8-bitowych, w które zagrywał się w dzieciństwie. Chętnie podróżuje i uczy się języków. Interesuje się Azją z naciskiem na Indonezję, Japonię i Koreę. Lubi kino azjatyckie, indonezyjską kuchnię i książki fantasy. Windows 11 24H2 trwale zmniejsza przestrzeń na dysku twardym i nic nie można na to poradzić Windows 11 24H2 trwale zmniejsza przestrzeń na dysku twardym i nic nie można na to poradzić Czy 128 GB RAM-u ma sens? Społeczność odpowiada i podaje przykłady Czy 128 GB RAM-u ma sens? Społeczność odpowiada i podaje przykłady Zhakowane roboty sprzątające wykrzykiwały rasistowskie obelgi; nietypowy atak hakerów Zhakowane roboty sprzątające wykrzykiwały rasistowskie obelgi; nietypowy atak hakerów Google Pixel: Pięć praktycznych funkcji, które zawsze aktywuję natychmiast Google Pixel: Pięć praktycznych funkcji, które zawsze aktywuję natychmiast Nowe benchmarki Ryzen 9000X3D studzą entuzjazm; tylko nieco ponad 10% wyższa wydajność w grach w porównaniu z poprzednikami Nowe benchmarki Ryzen 9000X3D studzą entuzjazm; tylko nieco ponad 10% wyższa wydajność w grach w porównaniu z poprzednikami