To koniec po 29 latach obecności w systemie, Wordpad znika z Windows 11

W testowej wersji Windows 11 już nie znajdziemy Wordpada. Ten popularny niegdyś edytor został wykreślony z planów rozwojowych przez Microsoft i oto pierwsze zauważalne skutki.

tech
Arkadiusz Strzała29 stycznia 2024
2
Źrodło fot. Windows / Unsplash
i

Niespełna pół roku temu Microsoft podjął decyzję o wykluczeniu popularnej aplikacji Wordpad z instalacji Windowsa 11. Program ten zdaniem firmy to przestarzały składnik systemu i nie jest już potrzebny. Już można dostrzec pierwsze skutki tej decyzji – próżno szukać Wordpada w testowej wersji najnowszego oprogramowania systemowego Microsoftu.

Wordpad nie jest już potrzebny

Z Wordpada faktycznie możemy korzystać od czasów Windowsa 95, czyli już 29 lat. Pod względem możliwości, program można usytuować pomiędzy Wordem z pakietu Office a Notatnikiem. Posiada pewne możliwości edycji i formatowania tekstu, jednak wiele mu brakuje do pełnoprawnego edytora biurowego. Teoretycznie w niczym Wordpad nie może być dobry, ale czasem przydawał się, gdy potrzebowaliśmy przygotować szybko coś do druku, a pakiet biurowy nie był dostępny.

Jak informuje serwis Tom’s Hardware, powołując się na informacje od insiderów, w próbnej dystrybucji Canary Windowsa 11, nie znajdziemy już Wordpada. Program nie jest obecny po instalacji, został więc z niej usunięty. To jeszcze niczego nie przesądza, ponieważ wcześniej Microsoft próbował w ten sam sposób potraktować dobrze znanego nam Painta, ale raczej nie spotkało się to z pozytywnym przyjęciem i pomysł nie trafił do wersji stabilnej systemu.

Wiele osób polubiło Wordpada, głównie dlatego, że jest bezpłatny i oferuje więcej niż Notatnik. Czy coś go zastąpi? Raczej nie, gdyż Microsoft zaleca dla plików .rtf i .doc skorzystanie z Worda. Według niektórych osób, decyzja o rezygnacji z Wordpada może być podyktowana względami bezpieczeństwa. Niektóre serwisy donoszą o pojawieniu się złośliwego oprogramowania, które wykorzystuje luki w Wordpadzie. Być może łatwiej zrezygnować z czegoś, co używa już niewielu, niż dalej rozwijać.

Microsoft Office w sklepie x-kom

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.

Polak został nowym Głównym Naukowcem w OpenAI, firmie odpowiedzialnej m.in. za ChatGPT

Polak został nowym Głównym Naukowcem w OpenAI, firmie odpowiedzialnej m.in. za ChatGPT

Odświeżanie 120 Hz, aparat 200 Mpx i bateria 5100 mAh - ten smartfon udowadnia, że Motorola nie jest niepokonana

Odświeżanie 120 Hz, aparat 200 Mpx i bateria 5100 mAh - ten smartfon udowadnia, że Motorola nie jest niepokonana

Co oznacza symbol „N” na ekranie smartfonu i dlaczego aktywacja tej opcji może być przydatna?

Co oznacza symbol „N” na ekranie smartfonu i dlaczego aktywacja tej opcji może być przydatna?

Sony Xperia 1 VI już oficjalnie, można zamawiać go w przedsprzedaży. Smartfon kusi baterią oraz aparatami

Sony Xperia 1 VI już oficjalnie, można zamawiać go w przedsprzedaży. Smartfon kusi baterią oraz aparatami

Gry z otwartym światem w 60 klatkach na sekundę: YouTuber podkręca Switcha i pokazuje, na co teoretycznie stać tę technologię

Gry z otwartym światem w 60 klatkach na sekundę: YouTuber podkręca Switcha i pokazuje, na co teoretycznie stać tę technologię