futurebeat.pl NEWSROOM To koniec, Microsoft pogrzebał aplikację z Androida w Windows 11 To koniec, Microsoft pogrzebał aplikację z Androida w Windows 11 Microsoft poinformował o zakończeniu wsparcia dla podsystemu Windows dla Androida na platformie systemie Windows 11. Użytkownicy będą mogli używać ich tylko do przyszłego roku. techMarek Pluta7 marca 2024 Źrodło fot. Unsplash | Windowsi Microsoft nie będzie dalej wspierał podsystemu Windows dla Androida (WSA), umożliwiającego użytkownikom systemu Windows 11, uruchamianie aplikacji na Androida. Już wkrótce korzystanie z oprogramowania dostępnego w Amazon App Store oraz wszystkich gier i aplikacji zależnych od WSA, stanie się niemożliwe. Amerykański koncern potwierdził właśnie, że podsystem będzie funkcjonował tylko do 5 marca 2025 roku. Microsoft uśmierca aplikacje Androida w Windowsie 11Microsoft, który od dawna wspiera mobilną platformę Google, kilka lat temu uruchomił podsystem Windows dla Androida (WSA), umożliwiający instalowanie na Windowsie 11 aplikacji z Amazon App Store, stworzonych dla mobilnej platformy Google. Firma uznała jednak, że nadszedł czas na ostateczne pożegnanie się z tym podsystemem. Źródło: Microsoft Choć do jego ostatecznego wyłączenia pozostał niemal rok, to sam proces już się rozpoczął. W Windows Store nie znajdziemy już klienta zapewniającego dostęp do Amazon App Store oraz znajdujących się tam aplikacji na Androida. Oczywiście jeśli użytkownicy mają już wspomnianego klienta zainstalowanego na własnym komputerze, nadal mogą korzystać z posiadanych już aplikacji i będą to mogli robić do przyszłego roku. Nie powinni jednak liczyć na żadne aktualizacje podsystemu, w tym także poprawki bezpieczeństwa. Trzeba też mieć świadomość tego, że same aplikacje również przestaną być aktualizowane, więc z upływem czasu mogą działać coraz gorzej. Podsystem Windows dla Androida tak naprawdę współpracuje z dowolnym pakietem aplikacji na Androida, choć ich uruchamianie jest nieco trudniejsze. Dopóki WSA funkcjonuje, można więc nadal ręcznie instalować aplikacje. Niestety Microsoft w opublikowanym komunikacie nie doprecyzował, jakie będą dalsze losy podsystemu. Jeśli producent nie zdecyduje się na całkowite usunięcie go z Windowsa 11, to nie można wykluczyć, że może być dalej rozwijany przez inną grupę, która porzuci Amazona i wykorzysta komponenty open source. Na ten moment są to jednak wyłącznie spekulacje, więc musimy poczekać, aż gigant z Redmond poda więcej szczegółów na ten temat. POWIĄZANE TEMATY: tech Android Microsoft aplikacje mobilne Marek Pluta Marek Pluta Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO. Polak został nowym Głównym Naukowcem w OpenAI, firmie odpowiedzialnej m.in. za ChatGPT Polak został nowym Głównym Naukowcem w OpenAI, firmie odpowiedzialnej m.in. za ChatGPT Odświeżanie 120 Hz, aparat 200 Mpx i bateria 5100 mAh - ten smartfon udowadnia, że Motorola nie jest niepokonana Odświeżanie 120 Hz, aparat 200 Mpx i bateria 5100 mAh - ten smartfon udowadnia, że Motorola nie jest niepokonana Co oznacza symbol „N” na ekranie smartfonu i dlaczego aktywacja tej opcji może być przydatna? Co oznacza symbol „N” na ekranie smartfonu i dlaczego aktywacja tej opcji może być przydatna? Sony Xperia 1 VI już oficjalnie, można zamawiać go w przedsprzedaży. Smartfon kusi baterią oraz aparatami Sony Xperia 1 VI już oficjalnie, można zamawiać go w przedsprzedaży. Smartfon kusi baterią oraz aparatami Gry z otwartym światem w 60 klatkach na sekundę: YouTuber podkręca Switcha i pokazuje, na co teoretycznie stać tę technologię Gry z otwartym światem w 60 klatkach na sekundę: YouTuber podkręca Switcha i pokazuje, na co teoretycznie stać tę technologię