To będzie najładniejsza wersja Steam Decka; niestety w środku bez zmian

Valve ogłosiło premierę nowego, limitowanego modelu Steam Decka w kolorze białym. Ta edycja, nazwana Steam Deck OLED: Limited Edition White, trafi na rynek już 18 listopada. Choć zewnętrzny wygląd handhelda uległ estetycznej zmianie, jego wnętrze pozostało bez większych modyfikacji.

Nowy wygląd, stare wnętrze

To, czym wyróżnia się nowa konsola od Valve to zdecydowanie elegancki, biało-szary design, który z pewnością przykuje uwagę wielu graczy. Niestety, pod względem technicznym handheld nie różni się od swojego poprzednika. W środku znajdziemy te same komponenty, co w standardowej wersji Steam Decka OLED 1TB.

Jak mówi nazwa, urządzenie będzie dostępne w ograniczonej ilości, co czyni je wyjątkowo atrakcyjnym dla kolekcjonerów i niestety scalperów, którzy lubią „czaić się” na wszelakie limitowane edycje. Na szczęście Valve chce przeciwdziałać takim praktykom i ogranicza możliwość zakupu do 1 sztuki na osobę. Konto musi mieć dobrą reputację oraz mieć zrealizowany jakikolwiek zakup sprzed listopada 2024.

Design limitowanego Steam Decka wygląda naprawdę nieźle. Źródło: Valve

Cena i plany Valve

Cena białego Steam Decka OLED została ustalona na 3249 zł, co mimo tej samej specyfikacji technicznej, jest nieco wyższą kwotą w porównaniu do standardowego kolorystycznie modelu (ten kosztuje 3099 zł w wersji 1TB). W zestawie mamy otrzymać eleganckie, białe etui i ściereczkę z mikrofibry.

Co dalej w planach Valve? Producent w najbliższej przyszłości nie planuje wydać Steam Decka 2 – czeka na większy skok technologiczny. Natomiast nie wyklucza pracy nad kolejnymi wersjami kolorystycznymi tego modelu:

Handheld trafi do światowej sprzedaży o północy z 18 na 19 listopada czasu polskiego. Jeśli planujesz zakup, warto być czujnym, gdyż ilość egzemplarzy jest ograniczona.

Julia Sobasz

Julia Sobasz

Z wykształcenia dziennikarka, z powołania metińczyk. Pasja do pisania pojawiła się u niej gdzieś między kartkowaniem starego numeru czasopisma „Przekrój“ a zarywaniem nocy na czytaniu reportaży Wydawnictwa Czarne. Oprócz grania w MMO-rpgi kolekcjonuje retro sprzęt, który jest dla niej sposobem na zachowanie kawałka historii technologii. Niepohamowana fanka i teoretyczka polskich seriali z przełomu lat 90. i 00.