futurebeat.pl NEWSROOM Szef HP uzasadnia blokowanie zamienników tuszy tym, że mogą one zawierać złośliwe oprogramowanie Szef HP uzasadnia blokowanie zamienników tuszy tym, że mogą one zawierać złośliwe oprogramowanie Używacie zamienników wkładów do drukarek? Zdaniem prezesa HP popełniacie życiowy błąd, który może doprowadzić do zainfekowania waszych komputerów złośliwym oprogramowaniem. techRemigiusz Różański24 stycznia 2024 Źrodło fot. Markus Spiske | Unsplash; HPi Przeglądając oferty drukarek HP w oficjalnym sklepie producenta, natrafimy na dopisek, że sprzęt wyposażony został w funkcję blokowania wkładów ze zmodyfikowanym, nieoryginalnym obwodem elektronicznym. Dynamiczne zabezpieczenia wykorzystują możliwość komunikacji drukarki z układami zabezpieczeń lub obwodami elektronicznymi we wkładach atramentowych i pojemnikach z tonerem. Gigant z Palo Alto wyjaśnia, że służą one zapewnieniu najwyższej jakości wydruków, zagwarantowaniu niezawodności sprzętu oraz ochronie własności intelektualnej firmy. Powiązane:Nic już nie działa bez atramentu: HP kastruje funkcje drukarki i jest teraz pozywane Działania HP Inc. spotkały się z krytyką, lecz prezes przedsiębiorstwa, Enrique Lores, przekonuje, że są one konieczne. Okazało się, że implementacja dynamicznych zabezpieczeń podyktowana jest względami cyberbezpieczeństwa. W wywiadzie dla CNBC, CEO stwierdził, że zamienniki tuszy mogą zawierać złośliwe oprogramowanie, które jest w stanie zainfekować komputery użytkowników. Lores powołuje się na badanie z 2022 roku, według którego dostawcy zamienników mogą przyczynić się do rozprzestrzeniania złośliwego oprogramowania. Wkłady HP wyposażone są w układ scalony, którego zadaniem jest komunikacja z drukarką. Tusze sprzedawane przez osoby postronne również posiadają programowalne układy. Zgodnie z powyższym raportem, istnieje ryzyko, że posłużą one do ataków na komputery domowe użytkowników. Słowa prezesa HP Inc. wywołały dyskusję na forum Infosec Exchange. Dan Goodin, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa z portalu Ars Technica, stwierdził, że komunikat drukarkowego potentata jest szyty grubymi nićmi, a wspomnianym badaniom brakuje wiarygodności i metodologicznego wyjaśnienia. O ile niektórzy użytkownicy twierdzą, że atak przy pomocy zainfekowanego wkładu jest technicznie możliwy, o tyle uważają go za mało prawdopodobny. Tego typu działanie wymagałoby ścisłej kontroli łańcucha dostaw. Celem HP Inc. jest najprawdopodobniej wzbudzenie strachu wśród konsumentów oraz odwiedzenie ich od kupna zamienników. Przedsiębiorstwo korzysta z dynamicznych zabezpieczeń od 2016 roku. Firmę wielokrotnie pozywano oraz oskarżano o naruszanie prawa antymonopolowego w Stanach Zjednoczonych i Europie. Mimo to spółka wciąż kontynuuje działania mające na celu ograniczenie dostępu do tańszych alternatyw i zmuszenie użytkowników do korzystania z oryginalnych wkładach atramentowych i pojemników z tonerem. POWIĄZANE TEMATY: tech afery i kontrowersje sprzęt komputerowy Autor: Remigiusz Różański Walka z OpenAI kosztowała New York Times już milion dolarów Walka z OpenAI kosztowała New York Times już milion dolarów NASA stawia na rozwiązania rodem z filmów science-fiction. Na Księżycu ma powstać lewitująca kolej NASA stawia na rozwiązania rodem z filmów science-fiction. Na Księżycu ma powstać lewitująca kolej Radeony RX 7000 nie zawojowały rynku. Wyniki finansowe AMD pokazują słabą sprzedaż kart graficznych Radeony RX 7000 nie zawojowały rynku. Wyniki finansowe AMD pokazują słabą sprzedaż kart graficznych Windows 11 z jeszcze większą liczbą reklam. Game Pass będzie promowany w ustawieniach systemu Windows 11 z jeszcze większą liczbą reklam. Game Pass będzie promowany w ustawieniach systemu Najpierw pożar, teraz próba wtargnięcia. Kolejne kłopoty fabryki Tesli w Niemczech Najpierw pożar, teraz próba wtargnięcia. Kolejne kłopoty fabryki Tesli w Niemczech