Samsung Galaxy S24 Ultra alternatywą dla gamingowego PC? Test YouTubera pokazał, że ma to sens

Wiemy, że smartfony pozwalają również grać, choć generalnie są to tytuły przygotowane specjalnie pod kątem urządzeń mobilnych. YouTuber ETA Prime udowodnił jednak, że niektóre modele radzą sobie także z grami wydanymi na pecety. Pokazał to na przykładzie flagowego modelu Samsunga, mianowicie Galaxy S24 Ultra, uruchamiając na nim kilka znanych produkcji.

Smartfon alternatywą dla gamingowego PC

Popularny YoTuber ETA Prime, specjalizujący się w testowaniu urządzeń służących do grania, postanowił sprawdzić, czy Samsung Galaxy S24 Ultra, będzie w stanie obsługiwać tytuły wydane na peceta. Wykorzystał więc zmodyfikowaną wersję emulatora o nazwie Winlator, umożliwiającego uruchamianie na Androidzie aplikacji dla systemu Windows. Telefon podłączył natomiast do monitora, przy użyciu oferowanego we flagowych Samsungach, trybu DeX.

Powiązane:Co to jest Xiaomi HyperAI? Omawiamy odpowiedź na Apple Intelligence i Samsung Galaxy AI

Tak przygotowany sprzęt przetestował następnie na kilku popularnych tytułach, sprawdzając jaką płynność obrazu uda mu się uzyskać. Wyniki okazały się sporym zaskoczeniem, gdyż zamontowany w smartfonie procesor Snapdragon 8 Gen 3, radził sobie z tym zadaniem zadziwiająco dobrze. YouTuber wykorzystał podczas testów takie gry, jak Fallout 4, Far Cry, The Elder Scrolls IV: Oblivion oraz Bioshock Remastered i w każdej z nich liczba klatek animacji była na tyle duża, by umożliwiać normalną zabawę. W zależności od gry oraz intensywności scen, płynność animacji wynosiła 40-60 fps, co jest przyzwoitym wynikiem zważywszy na fakt, że działały na telefonie.

Przyzwoita płynność animacji

Wprawdzie test pokazał, że Samsung Galaxy S24 Ultra całkiem nieźle radzi sobie z obsługą gier pecetowych, to wykorzystanie go jako przenośnego urządzenia do grania, na razie może być utrudnione. Okazało się bowiem, że Winlator ma problemy z obsługą Steama, więc YouTuber musiał polegać na instalatorach gier z GoG, co nieco ogranicza funkcjonalność tego rozwiązania. Gracz może więc na razie zapomnieć o dostępnie do swojej biblioteki tytułów z platformy Valve. Nie można jednak wykluczyć, że twórcy emulatora wkrótce to poprawią.

Jak udowodnił test ETA Prime, w smartfonach z Androidem drzemie spory potencjał i być może niebawem będziemy mogli używać ich nie tylko do grania w tytuły stworzone na komórki, ale też pełnoprawne produkcje z pecetów. Wystarczy tylko, że pojawi się więcej emulatorów takich jak Winlator i będą one lepiej zoptymalizowane.

Musimy też pamietać, że telefony otrzymują coraz lepsze procesory, co w połączeniu z optymalizacją oprogramowania sprawi, że ich wydajność w grach będzie ciągle rosnąć. W przyszłości mogą więc stanowić ciekawą alternatywę dla gamingowych pecetów.

Czytaj więcej:Motorola - ile lat wsparcia? Podpowiadamy, jak to sprawdzić