Ten średniak ma niemal flagowy wyświetlacz, a do tego obsługuje sieć 5G

Jeśli dysponujecie budżetem do 1500-1850 złotych i szukacie telefonu innej marki niż chińska, warto zapoznać się z Samsungiem Galaxy A34 w wersji z 8 GB pamięci RAM i 256 GB miejsca na dane. Wydatek będzie jeszcze niższy, gdy zdecydujecie się na wariant 6/128 GB. Co ciekawe, ceny potrafią mocno różnić się także w zależności od wersji kolorystycznej, które są cztery: czarna, limonkowa, srebrna i fioletowa.

Powiązane:Już dzisiaj Samsung pokaże nowe urządzenia z rodziny Galaxy. Gdzie oglądać prezentację i czego się spodziewać?

Od razu zacznę od głównego atutu modelu. Jest nim wyświetlacz. Spory, bo 6,6-calowy ekran to Super AMOLED o rozdzielczości 2340x1080 pikseli. Asem w rękawie jest częstotliwość odświeżania panelu. Wynosi ona 120 Hz – zupełnie jak w kilkukrotnie droższych flagowcach. Dzięki temu płynność animacji, szybkość przewijania treści i przerzucania stron jest bajeczna, o ile… telefon nie postanowi się na krótką chwilę zamyślić. Takie sytuacje są jednak bardzo rzadkie. Procesor MediaTek Dimensity 1080 radzi sobie dzielnie przez zdecydowaną większość czasu. Wydajność jest zadowalająca zarówno podczas pracy w systemie Android 13, jak i w popularnych, trójwymiarowych grach. Mocno obciążony telefon prawie w ogóle się nie nagrzewa i długo utrzymuje aplikacje w tle – dotyczy to nawet wersji z 6 GB RAM-u.

Na papierze bardzo dobrze wypada też akumulator. Pojemność 5000 mAh w dalszym ciągu nie jest standardem. W praktyce z wydajnością baterii jest jednak różnie. Wiele zależy od tego, z czego będzie się korzystać. Przy najbardziej zasobożernych funkcjach SoT może nie dobić nawet do 3 godzin. Przy oszczędnym korzystaniu i dezaktywacji niektórych rzeczy np. Always on Display i ograniczeniu częstotliwości odświeżania czas na włączonym ekranie może być już dwukrotnie dłuższy. W przeliczeniu bateria wystarczy na 1-2 dni.

Ważną kwestią jest łączność. Smartfon obsługuje sieć 5G i nie ma problemu z utrzymaniem zasięgu. Stabilnie działają również moduły Wi-Fi i Bluetooth. Dostępne jest również NFC, dzięki któremu można m.in. płacić zbliżeniowo za zakupy.

Telefon może pochwalić się certyfikatem IP67.

Prezentowany Samsung Galaxy A34 to średniak, któremu bliżej do budżetowców niż flagowców. Niestety mamy takie czasy, że w tej cenie można dostać tylko sprzęt tej klasy. Piszę to, aby uzmysłowić Wam, że nie każdy element stoi tu na wysokim poziomie. Cięcie kosztów produkcji było niezbędne i widać je najbardziej w braku bezprzewodowego ładowania, przeciętnej szybkości ładowania (25 W) i średnich aparatach – nie zachwyca nawet ten główny.

Samsung Galaxy A34 8/256 GB – oferty

Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.

1. Samsung Galaxy A34 8/256 GB na Allegro – 1579 zł
2. Samsung Galaxy A34 8/256 GB na Amazon.pl – 1631,67 zł
3. Samsung Galaxy A34 8/256 GB w Media Expert – 1849 zł

Samsung Galaxy A34 8/256 GB – opinie

Recenzje, komentarze i opinie są różne i w dużej mierze zależą od tego, ile kosztował telefon w momencie ich pisania. W dniu premiery cena była stanowczo za wysoka, ale z czasem zdążyła mocno spaść i dziś można dostać smartfona już za mniej niż 1500 złotych.

Czytaj więcej:Motorola - ile lat wsparcia? Podpowiadamy, jak to sprawdzić

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Mateusz Ługowik

Mateusz Ługowik

Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.