Posiadacze smartwatchów są zdrowsi i aktywniejsi od innych, wskazuje raport z 8 krajów, w tym Polski

Huawei jest jedną z najpopularniejszych marek smartwatchów w Europie. Wielu z nas wykorzystuje ten gadżet na co dzień, lecz nie każdy zdaje sobie sprawę, że może on zmieniać nasze życie na lepsze. Chiński producent we współpracy z Ipsos, światowym liderem w dziedzinie badań rynkowych, przeprowadził rozpoznanie, którego celem było określenie wpływu inteligentnych zegarków na zdrowie użytkowników.

Ankietowani pochodzili z ośmiu krajów, w tym Polski, a ich wiek mieścił się w przedziale od 18 do 64 lat. Okazało się, że lwia część respondentów interesuje się swoim stanem zdrowia, lecz tylko połowa jest zadowolona ze swojej kondycji, a zaledwie 40% zgadza się ze stwierdzeniem: „Wyglądam świetnie”. 90% badanych zdecydowanie chciało polepszyć swój stan zdrowia.

Niepokoi fakt, że wiele osób zadeklarowało chęć pracy nad swoim zdrowiem, ale nie wiedziało od czego zacząć. Zatrważająca liczba Europejczyków nie potrafi powiedzieć, ile powinno wynosić m.in. prawidłowe ciśnienie krwi.

36% badanych posiadało smartwatche. Ponad 80% z nich odpowiedziało, że do zakupu przekonały ich aplikacje związane ze zdrowiem. 90% użytkowników używa swoich urządzeń do monitorowania homeostazy organizmu. Zebrane przez Huawei i Ipsos informacje pozwoliły dowieść, że korzystanie z inteligentnych zegarków niesie za sobą szereg korzyści zdrowotnych. 87% ankietowanych dzięki smartwatchom wyrobiło co najmniej jeden zdrowy nawyk, prawie połowa zaczęła częściej uprawiać sport, z kolei niemal jedna trzecia wprowadziła zmiany do swojego jadłospisu.

Wpływ smartwatchów na życie użytkowników. Źródło: Huawei.

Aż 88% badanych stwierdziło, że dzięki smartwatchowi polepszyło swój stan zdrowia. Trzeba przyznać, że inteligentne zegarki wyposażone są w funkcje, które mogą być przydatne w prowadzeniu zrównoważonego trybu życia. Na stronie Huawei możemy przeczytać, że misją przedsiębiorstwa jest „zapewnienie cyfrowego szczęścia każdej osobie, każdemu gospodarstwu domowemu i każdej organizacji”. Opublikowany raport dowodzi, że założenia te nie należą wcale do mrzonek.