Nvidia komentuje problemy z RTX 5090 i 5080: „Badamy błędy”

Kontrowersje związane z dostępnością RTX-ów 50 nie są jedyną bolączką nowych kart graficznych. Przypomnijmy, że egzemplarzy zabrakło nawet dla pracowników Nvidii, ale jak pokazują obecne wydarzenia zdobycie nowego GPU to dopiero początek kolejnych problemów. Korzystając z RTX-a 50 możemy spodziewać się czarnego ekranu i Nvidia bada, co może być jego przyczyną, bo czynniki są różne (vide PC Gamer).

Nvidia sprawdza, co powoduje czarny ekran w komputerach z RTX-ami 50

Problem czarnych ekranów wśród posiadaczy RTX-ów 50 jest ciekawy, ponieważ występuje w różnych sytuacjach i amatorskie rozwiązanie internautów nie pomagają wszystkim. Obraz na monitorze może zniknąć, gdy pracujemy na kilku ekranach jednocześnie, gdy zmieniamy częstotliwość odświeżania ekranu lub dużym obciążeniu systemu.

Powiązane:Jaka karta graficzna do GTA 6? Czyli wymagania sprzętowe na miarę 2026 roku

Rozwiązania są tak różne, jak wiele jest powodów występowania czarnego ekranu. Otóż niektórzy zmniejszyli częstotliwość odświeżania ekranu na 60 Hz, wyłączyli dodatkowe monitory lub przeszli na wersję Windowsa 11 23H2, jeśli wcześniej zaktualizowali do 24H2 lub ograniczali port PCIe do 2.0, co też ma pomagać. Jednak nie wszystkim, ponieważ u części internautów RTX-50 są niewidoczne nawet w BIOS-ie.

Problemy miały zacząć się wraz z udostępnieniem aktualizacji 572.16 WHQL do sterowników GeForce Game Ready. Patrząc, jak wiele różnych czynników doprowadza do czarnego ekranu trudno stwierdzić, co tak naprawdę się dzieje. Nvidia ogłosiła, że bada sprawę i firma na pewno liczy na szybkie znalezienie rozwiązania. Już sama premiera kart graficznych narobiła problemów i kwestie techniczne tylko niepotrzebnym dodatkiem.

Zwłaszcza, że powoli zbliża się premiera RTX-ów 5070 i 5070 Ti. Najnowsze doniesienia sugerują, że może odbyć się już 20 lutego, ale chętnych może być niewiele, bo kto będzie ryzykował zakup nowego GPU, który i tak nie działa poprawnie?

Czytaj więcej:Gracz myślał, że kupuje RTX 5090 na Amazonie. Po otwarciu paczki mógł tylko złapać się za głowę