Konflikt Tesli z pracownikami przybiera na sile. Walka o układ zbiorowy trwa

Elon Musk nie może zaliczyć tego roku do udanych. Powodzenie misji Artemis III stoi pod znakiem zapytania, tymczasem Europę ogarnął rewolucyjny ferwor. Pracownicy na Starym Kontynencie jednoczą się, by utrzeć nosa miliarderowi i wywalczyć uczciwe warunki pracy w zakładach Tesli.

Europa wystąpiła przeciwko Tesli

W październiku pracownicy szwedzkiego IF Metall rozpoczęli strajki przeciwko nieuczciwej polityce Tesli i ignorowaniu związkowych postulatów. Zrzeszeni technicy walczą o dobrą płacę, emeryturę i ubezpieczenie. Uczestnicy bojkotu wytykają samochodowemu potentatowi niezrozumienie zakładowych realiów oraz złą organizację, która uniemożliwia im efektywną realizację zleceń.

Powiązane:Samochody elektryczne psują się rzadziej; tak mówi raport

Ramię w ramię ze szwedzkimi pracownikami protestują Duńczycy i Norwegowie. Przedstawiciele tamtejszych związków – 3F i Fellesforbundet – zapowiedzieli, że zablokują wszelkie transporty Tesli, zmierzające do Szwecji. Kraje nordyckie angażują się w akcje solidarnościowe wymierzone w producenta samochodów elektrycznych.

Wyrazy wsparcia dla zatrudnionych w IF Metall przekazała Europejska Konfederacja Związków Zawodowych, reprezentująca 45 milionów pracowników. Również rodzime Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych wezwało Teslę do poszanowania podstawowych praw pracowników i szwedzkiego modelu rynku pracy.

O co walczą Szwedzi?

Pracownicy IF Metall pragną znormalizowania stosunków pracy. W Szwecji nie obowiązuje płaca minimalna, a wszelkie standardy zatrudnienia określane są zazwyczaj w układach zbiorowych. Tego typu porozumienia są w ojczyźnie Zlatana Ibrahimovica normą – dotyczą one aż 85% tamtejszych pracowników.

Układ zbiorowy to rodzaj porozumienia zawieranego między pracodawcą a pracownikami, reprezentowanymi przez związki zawodowe. Dzięki nim zatrudnieni mogą ustalić warunki pracy odmienne niż w przepisach kodeksu pracy. Umożliwia to dostosowanie sposobu wynagradzania i premiowania do realiów działania przedsiębiorstwa.

IF Metall próbuje wymusić na zarządzie Tesli podpisanie takiego porozumienia. Nie będzie to łatwe, gdyż o ile kraje skandynawskie znane są z silnego uzwiązkowienia i respektowania praw pracowniczych, o tyle Elon Musk jest zagorzałym przeciwnikiem zrzeszeń pracowniczych.

Tesla nie ma w Szwecji własnej fabryki. Usługi dla motoryzacyjnego giganta świadczy tam zaledwie 120 pracowników, zajmujących się głównie diagnostyką oraz serwisowanie aut. Lars Calmfors, profesor ekonomii z Uniwersytetu Sztokholmskiego, w rozmowie z portalem Business Insider zauważył, że stawka jest znacznie wyższa, niż może się na pierwszy rzut oka wydawać. Zakończony sukcesem strajk Szwedów może zainspirować związki z innych krajów do walki o podpisanie układów zbiorowych. Miejmy nadzieję, że to początek dużych zmian w sposobie zatrudnienia w przedsiębiorstwach miliarderów.

Czytaj więcej:Czy prędkościomierz w aucie się myli? Dlaczego Mapy Google pokazują inną prędkość?