Kolejna „papierowa premiera” od Nvidii. RTX 5070 Ti jest już praktycznie wyprzedany

Dziś na sklepowe półki trafił RTX 5070 Ti. Najnowsza karta graficzna od Nvidii, która wydajnością zbliżona jest do RTX 4080 Super jest tym samym dostępna dla zainteresowanych graczy. Oczywiście teoretycznie. W praktyce bowiem ponownie w wielu sklepach witają nas informacje o tym, że układ jest niedostępny. Z dobrych wieści. Poznaliśmy rzeczywiste ceny.

Chyba nikt się nie spodziewał, że RTX 5070 Ti będzie łatwo dostępny na premierę. Patrząc na to co się działo przy okazji premiery RTX-ów 5090 i 5080, jawnie pokazało, że popyt na nowe układy jest zdecydowanie większy niż podaż. Dodatkowo pojawiły się plotki, które sugerowały, że Nvidia skupia się bardziej na sztucznej inteligencji niż gamingu.

W przypadku debiutujących dziś kart graficznych sytuacja nie wygląda tak tragicznie jak pod koniec stycznia. Owszem przy wielu ofertach widnieje, że układ jest w tym momencie niedostępny, ale nadal można znaleźć pojedyncze dostępne układy.

1. Najciekawiej sytuacja wygląda w x-komie. Tam wszystkie RTX-y 5070 Ti widnieją jako „czasowo niedostępne”. Jednocześnie możecie złożyć zamówienia na gotowe komputery marki G4M3R z tą kartą na pokładzie. Za takiego „składaka” przyjdzie Wam trochę zapłacić. Ceny zaczynają się bowiem od 13 000 zł.
2. W Media Expert obecnie wszystko modele zostały już wyprzedane.
3. W Komputroniku oraz na Morele.net dostępne są obecnie pojedyncze modele. Ich cena jest jednak wyższa niż ta sugerowana przez Nvidię.

A jak już mowa o pieniądzach. Pierwsze doniesienia zza oceanu sugerowały, że ceny będą wyższe niż te proponowane. Na ten moment w Polsce sytuacja też prezentuje się średnio. Owszem, wśród ofert znajdziemy modele, które kosztują mniej więcej 3900 zł, czyli tyle ile sugerowali „zieloni”. Większość ofert oscyluje jednak w granicach od 4500 zł do 5000 zł za układ. Oczywiście zdarzają się też przypadki, gdzie sklep życzy sobie jeszcze więcej.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!