Kluczowa funkcja smartfonów Google Pixel trafi na więcej urządzeń z Androidem

W ubiegłym roku Google udostępniło użytkownikom smartfonów Pixel nowoczesne narzędzie do edycji zdjęć o nazwie Magic Editor. Teraz firma postanowiła zapoznać z nim posiadaczy smartfonów innych marek i od teraz mogą z niego korzystać również właściciele produktów firmy Samsung. Muszą jednak mieć świadomość pewnych ograniczeń, obecnych w darmowej wersji tej aplikacji.

Magic Editor na kolejnych smartfonach

Jak informuje witryna 9to5Google, darmowa wersja narzędzia Magic Editor, dostępna jest w najnowszej wersji aplikacji Zdjęcia Google i mogą z niego korzystać właściciele sprzętu południowokoreańskiej marki.,

Powiązane:HyperOS 2.0: Które telefony otrzymają aktualizację?

Należy tu wyjaśnić, że Magic Editor to narzędzie do edycji zdjęć, bazujące na sztucznej inteligencji, oferujące możliwość łatwej i szybkiej modyfikacji wykonanych fotografii. Użytkownik może m.in. przenosić, zmieniać rozmiar lub wymazywać fragmenty obrazu. Wystarczy jedynie wskazać obiekt, którego nie chcemy na zdjęciu, a sztuczna inteligencja zajmie się jego usunięciem, zaś końcowy efekt będzie taki, jakby go nigdy nie było. Aplikacja pozwala również zastosować kontekstowe ustawienia tła, takie jak Niebo, Złota godzina i Stylizowane.

Wygodne narzędzie do edycji zdjęć

Należy jednak pamiętać, że darmowa aplikacja ma pewne ograniczenia, w porównaniu do wersji dostępnej na smartfony z rodziny Pixel. Co prawda nie dotyczą funkcjonalności oraz dostępności narzędzi, jednak darmowy użytkownik miesięcznie może zapisać w chmurze maksymalnie 10 fotek. Pozbycie się tych ograniczeń wymaga zakupu subskrypcji Google One Premium, która na polskim rynku kosztuje 46,99 zł miesięcznie, oferując dodatkowo 2 TB przestrzeni dyskowej w chmurze.

Aby korzystać z narzędzia Magic Editor, musicie zainstalować na telefonach najnowszą wersję aplikacji Zdjęcia Google, którą pobierzecie z Play Store.

Czytaj więcej:Pierwsza w pełni automatyczna fabryka należy do Xiaomi. Będzie pracować całą dobę, bez ludzi, a do tego produkując 60 smartfonów na minutę