iPhone 16 Pro będzie o 15% wydajniejszy od 15 Pro

Doczekaliśmy się. Wczoraj na wydarzeniu It’s Glowtime Apple zaprezentowało najnowszy model swojego flagowego smartfona – iPhone 16 Pro. Jednym z głównych punktów, na które zwrócono uwagę, jest nowy procesor A18 Pro, który ma być – zgodnie z zapewnieniami producenta – o 15% wydajniejszy od swojego poprzednika, A17 Pro, zastosowanego w iPhone 15 Pro. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się to imponującym osiągnięciem, warto zastanowić się, czy rzeczywiście jest to znaczący krok dla amerykańskiego giganta.

Wydajność i codzienne użytkowanie

Opisywaliśmy już dokładną specyfikację nowych urządzeń od Apple. Chipset A18 Pro, zbudowany w technologii 3nm, ma oferować wyższą wydajność. W praktyce oznaczałoby to szybsze działanie aplikacji, możliwość nieco szybszej zabawy Apple Intelligence, lepszą obsługę gier oraz płynniejsze przełączanie się między zadaniami. iPhone 16 ma zużywać o 20% mniej energii. Jednakże, czy przeciętny użytkownik rzeczywiście zauważy różnicę w codziennym użytkowaniu?

Powiązane:iPhone 16 - dwie karty SIM. Tłumaczymy, co i jak

Warto zerknąć na porównywarkę modeli smartfonów na stronie producenta. Różnice „na papierze” nie są zbyt duże. Poniżej prezentujemy kilka szczegółów:

Prezentacja nowego procesora A18 Pro. Źródło: Apple.com

Mały krok naprzód

Porównując nowego Pro do jego poprzednika, można zauważyć, że w kontekście codziennych zadań, takich jak przeglądanie Internetu, korzystanie z mediów społecznościowych czy robienie zdjęć, różnica ta może okazać się niestety marginalna. Oczywiście, dla entuzjastów technologii i osób korzystających z „zaawansowanych” aplikacji, każda dodatkowa moc obliczeniowa jest cenna, ale dla zwykłego użytkownika może to być jednak zbyt mały skok, aby uzasadnić wymianę urządzenia (tym bardziej że 16 Pro nie kosztuje wcale tak mało). Ponadto, wiele osób wciąż korzysta ze starszych modeli smartfonów od Apple, prawdopodobnie czekając na większy przeskok techniczny.

iPhone 16 Pro z pewnością przynosi pewne ulepszenia w porównaniu do wcześniejszego modelu Pro, ale czy są one wystarczająco znaczące, aby pokusić się o zmianę?

Dla wielu użytkowników odpowiedź może być negatywna. Obiecywany wzrost wydajności to krok w dobrą stronę, ale nie jest to przełom, na który czekają tłumy osób. Być może w przyszłych modelach zobaczymy bardziej znaczące innowacje, które rzeczywiście zmienią sposób, w jaki korzystamy z naszych smartfonów. Na razie poczekajmy na opinie recenzentów, którzy z pewnością dadzą nam znać czy warto było szaleć tak (…z kupnem iPhone 16 Pro).

Czytaj więcej:iPhone 17 - wszystko, co wiemy. Jaki będzie nowy smartfon Apple?

Julia Sobasz

Julia Sobasz

Z wykształcenia dziennikarka, z powołania metińczyk. Pasja do pisania pojawiła się u niej gdzieś między kartkowaniem starego numeru czasopisma „Przekrój“ a zarywaniem nocy na czytaniu reportaży Wydawnictwa Czarne. Oprócz grania w MMO-rpgi kolekcjonuje retro sprzęt, który jest dla niej sposobem na zachowanie kawałka historii technologii. Niepohamowana fanka i teoretyczka polskich seriali z przełomu lat 90. i 00.