Google wprowadziło nowe, nieprzemyślane domeny; konsekwencją zalew oszustów i trolli

Na początku maja Google postanowiło umożliwić rejestrację stron na ośmiu nowych domenach. Chociaż może się to wydawać dobrym ruchem, to niestety nie do końca tak jest. Gigant z Mountain View pozwala bowiem, by witryny kończyły się na .zip. Jest to więc idealna furtka dla oszustów i trolli.

Powiązane:Google wprowadziło niezapowiedziane limity do Dysku [Aktualizacja]

Zapewne każdy z was kojarzy rozszerzenie .ZIP. Jest to bardzo popularny format do kompresowania plików. Udostępniona przez Google domena .zip sprawa więc, że można w łatwy sposób pomylić stronę internetową właśnie z takim archiwum. Sprawy nie ułatwia fakt, że oba te elementy pojawiają się w komunikatorach jako hiperłącze.

Łatwo więc tutaj zauważyć furtkę, dla wszelkiej maści oszustów, którzy rozsyłają ludziom linki do szkodliwego oprogramowania. Teraz mogą oni próbować uśpić czujność potencjalnych ofiar i udawać, że do wiadomości załączane są programy spakowane właśnie w formacie .ZIP.

Niestety już teraz widać, że nie jest to teoretyczna sytuacja i oszuści faktycznie próbują tej metody. Specjalista do spraw cyberbezpieczeństwa Germán Fernández, zamieścił na swoim Twitterze listę kilkunastu stron, które zostały zarejestrowane właśnie na domenie .zip. Widać tam wiele nazw podszywających się między innymi pod programy Microsoftu. Nie zabrakło również typowo prześmiewczych witryn.

W takiej sytuacji trzeba jeszcze bardziej mieć się na baczności i bardzo dokładnie sprawdzać co właściwie otrzymujemy. Nigdy nie wiadomo bowiem, czy klikając w dany odnośnik nie padniemy ofiarą oszustwa.

Czytaj więcej:Superkomputery Google A3 będą używać układów graficznych Nvidii