Google szykuje konkurencję dla AirTagów, jest już nazwa

Według najnowszych przecieków Google szykuje swoje własne kompaktowe narzędzie lokalizacyjne. Urządzenie to ma nazywać się Nest Locator Tag i stanowić odpowiedź na sprzedawanego przez Apple AirTaga.

Pojawienie się nowego urządzenia zostało pierwotnie zauważone przez użytkownika Twittera o imieniu Neil Rahmouni. Wówczas pojawiła się tylko wzmianka o ikonce nieznanego produktu. Szybko jednak pojawiły się dokładniejsze przecieki.

1. Na ten moment nie znamy wielu szczegółów dotyczących rzekomego urządzenia. Według informacji opublikowanych przez serwis SlashLeaks, Nest Locator Tag będzie obsługiwał Bluetooth i Ultra WideBand. Nie zabraknie również możliwości szybkiego parowania.
2. Urządzanie będzie operować w sieci lokalizującej nazwanej Finder-Network, do której dostęp będzie mieć każde urządzenie z systemem Android.
3. Problematyczna wydaje się jednak sama ikona nowego sprzętu. Według należącej do Google bazy Material Icons, skojarzona jest ona z Nest Tag, czyli urządzeniem służącym do szybkiego wyłączania systemów alarmowych.

Ikona przypisana Nest Locator Tag | Źródło: Google

Dla kontekstu. AirTag to lokalizator od Apple. Jest to niewielkich rozmiarów brelok z wbudowanym GPS, który można zamontować przy wybranym przedmiocie. Następnie możecie śledzić za pomocą aplikacji Find My zainstalowanej na sparowanym z urządzeniem iPhone’em lub iPadem.

Jeśli więc Google zdecyduje się faktycznie wprowadzić na rynek Nest Locator Tag, to posiadacze telefonów z systemem Android będą mogli w analogiczny sposób lokalizować przedmioty. Oczywiście na ten moment nadal są to jedynie spekulacje.

Agnieszka Adamus

Agnieszka Adamus

Z GRYOnline.pl związana od 2017 roku. Zaczynała od poradników, a teraz tworzy głównie dla newsroomu, encyklopedii i promocji. Samozwańcza specjalistka od darmówek. Uwielbia strategie, symulatory, RPG-i i horrory. Ma też słabość do tytułów sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego lubi oglądać filmy grozy (im gorsze, tym lepiej) i słuchać muzyki. Największą pasją darzy jednak pociągi. Na papierze fizyk medyczny. W rzeczywistości jednak humanista, który od dzieciństwa uwielbia gry.