Google stworzyło kolejnego smartfona, który jest mocny na wielu polach. Po raz pierwszy bez żadnych problemów kupicie go w Polsce

Pixel 9 z pewnością zachwyci swoim designem spore grono użytkowników, którzy kupią go właśnie ze względu na wygląd. Telefon, oprócz czerni, jest do dostania w atrakcyjnych, pastelowych kolorach. Bez względu na wariant otrzymamy szklane urządzenie (na froncie Gorilla Victus 2) z aluminiową ramką. Model zachwyca ergonomią – kanciasta bryła idealnie leży w dłoni. Niebanalna, jak w zasadzie zawsze, jest też wyspa z aparatami. Kłuć w oczy mogą tylko dość spore ramki wokół ekranu.

Powiązane:Ten smartfon pokazuje, jak powinna wyglądać mobilna fotografia w 2025 roku, takiej jakości się nie spodziewałem

Wyświetlacz ma przekątną 6,3 cala i bazuje na matrycy OLED o rozdzielczości 2424 x 1080p z odświeżaniem 120 Hz. Ostatnio producenci smartfonów prześcigają się w dostarczeniu jak najjaśniejszych paneli. I pod tym względem dziewiąty Pixel wypada bardzo dobrze. Google mówi o aż 2700 nitach, ale w testach wychodzi nieco ponad 2 tys. W praktyce ekran sprawdza się wyśmienicie. Zainstalowano pod nim fantastycznie działający czytnik linii papilarnych – skaner praktycznie nigdy się nie myli i to nawet przy lekkim muśnięciu.

Google Pixel 9 5G 12/256GB w RTV EURO AGD

Specyfikacja to ciekawa kwestia. Suche dane wypadają naprawdę słabo, zwłaszcza jak na urządzenie w tej cenie. Mamy tu bowiem przestarzały procesor Tensor G4, ale w końcu z dobrze działającą siecią 5G w Polsce oraz pamięć wbudowaną w standardzie UFS 3.1 – przynajmniej dobrze, że jest jej 256 GB. Dobrze prezentuje się tylko 12 GB RAM-u. Żadna z tych rzeczy nie ma jednak znaczenia w praktyce, bo telefon działa bardzo płynnie, co zapewne jest zasługą fenomenalnej optymalizacji Androida 14 (zapewnione aż 7 lat wsparcia) wzbogaconego o funkcje AI. W codziennym użytkowaniu bardzo dobrze wypada też kultura pracy – plecki grzeją się, ale dopiero gdy sprzęt dostaje mocno w kość przez dłuższy czas.

Tym, co zawsze przyciągało ogromną rzeszę użytkowników do Pixeli, były aparaty. W bazowej „dziewiątce” mamy zestaw składający się z dwóch oczek: podstawowego (50 MP, f/1.68, optyczna stabilizacja) oraz szerokokątnego (48 MP, f/1.7, 123 stopnie). Magia fotomożliwości produktów Google’a w dalszym ciągu jest żywa. Ciężko opisać to od strony technicznej, ale fotografie cieszą oko swoją niezwykle atrakcyjną plastyką. Zdjęcia z obu obiektywów są szczegółowe, zbieżne kolorystycznie oraz wychodzą bez szumów w dzień i z mocno ograniczonymi zakłóceniami w nocy. Najlepsze jest to, że znakomite efekty uzyskuje się już w trybie automatycznym – jest to więc idealna propozycja dla laików w dziedzinie mobilnej fotografii.

Google Pixel 9 5G może pochwalić się pełną ochroną przed pyłem i wodą – telefon uzyskał certyfikat IP68.

Wbudowana bateria ma pojemność 4700 mAh, co jest wartością poniżej standardowej. Nie przeszkadza to jednak w uzyskaniu długiego czasu pracy. Akumulator zapewnia od 5 do 7 godzin działania na ekranie i wcale nie trzeba ograniczać włączonych funkcji, aby osiągnąć taki wynik. Tradycyjnie już Pixel trafia do nas bez ładowarki w zestawie. Kupując „kostkę”, pamiętajcie, że smartfon wspiera uzupełnianie energii z maks. mocą 27 W – trwa to więc długo. Jest jeszcze indukcja do 15 W i ładowanie zwrotne.

Google Pixel 9 5G 12/256GB (obsydian) – oferty

Google Pixel 9 5G 12/256GB w RTV EURO AGD

Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.

1. Google Pixel 9 5G 12/256GB (obsydian) w RTV EURO AGD – 3999 zł
2. Google Pixel 9 5G 12/256GB (obsydian) w OleOle! – 3999 zł
3. Google Pixel 9 5G 12/256GB (obsydian) w Media Markt – 3999 zł
4. Google Pixel 9 5G 12/256GB (obsydian) na Allegro.pl – 4090 zł

Google Pixel 9 5G 12/256GB – opinie

W momencie tworzenia tego materiału Pixel 9 pachniał nowością i zdążyli go przetestować głównie eksperci. Zdecydowana większość jest zgodna, że jest to bardzo dobra generacja produktów Google’a. W momencie, gdy to czytacie, zapewne znajdziecie już komentarze „zwykłych” użytkowników.

Google Pixel 9 5G 12/256GB w RTV EURO AGD

Czytaj więcej:Ten smartfon to przykład, że czasem nie warto oszczędzać. Recenzja realme GT 7T

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Mateusz Ługowik

Mateusz Ługowik

Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.