Google Chrome ułatwi ochronę prywatności; przeglądarka ukryje nasz adres IP

Google chce nas chronić przed lokalizowaniem po adresie IP przez niepożądane podmioty. Przeglądarka Chrome zyska dodatkową funkcjonalność ochronną, która pozwoli na pewien stopień anonimowości, pod względem udostępniania swojego IP. Funkcja będzie opcjonalna i jeśli tego nie potrzebujemy, będzie można ją wyłączyć – o czym warto wiedzieć, gdyż to rozwiązanie może mieć pewne słabe strony.

Bezpieczeństwo IP

Adresy IP pozwalają na śledzenie aktywności użytkowników w sieci. Dzięki nim wiele serwisów może tworzyć profile i kolekcjonować informacje o naszych działaniach. Google uznało, że warto chronić nasze lokalne adresy IP, tak aby nie były one widoczne dla niektórych węzłów na drodze do celu.

Powiązane:Ile kosztuje Starlink w Polsce?

Działanie mechanizmu zawartego w Chrome będzie polegać na przypisaniu adresów IP do połączeń specjalnego proxy, które „rozmyje” dokładność lokalizacji użytkownika, przy użyciu usługi GeoIP. W razie potrzeby będą użyte dwa przeskoki, aby lepiej zamaskować adres. W tym celu ścieżka ruch zostanie skierowana także przez drugi serwer proxy, już nienależący do Google.

Przykład efektów działania zabezpieczenia IP przez Google. Źródło: Google

Oczywiście rozwiązanie będzie mieć pewne wady. Proxy od Google może zakłócać działanie mechanizmów weryfikacji ruchu niektórych systemów zabezpieczających przed oszustwami. Kierowanie ruchu przez dodatkowe proxy rodzi obawy o prywatność, szczególnie że te serwery też mogą zostać zaatakowane. Proxy od Google mogą mieć wpływ na prędkość transferu, aby zapobiegać atakom DDoS. Funkcja ta będzie testowana pomiędzy Chrome w wersji 119 i Chrome 225.

Czytaj więcej:Pracownicy błagali Google, by nie wypuszczać chatbota AI Bard

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.