GeForce NOW w ogniu krytyki za wprowadzone ograniczenia. Gracze nawołują do bojkotu usługi

Kontrowersyjna decyzja „zielonych” spotkała się z falą krytyki ze strony społeczności graczy.

gaming
Krystian Łukasik9 listopada 2024
2
Źrodło fot. Boliviainteligente | Unsplash
i

Firma NVIDIA znalazła się w centrum kontrowersji po ogłoszeniu zmian w swojej usłudze streamingu gier GeForce NOW. Wprowadzenie limitu 100 godzin gry miesięcznie dla subskrybentów planów Performance i Ultimate spotkało się z falą ostrej krytyki ze strony społeczności graczy.

Koniec nielimitowanego grania w chmurze

GeForce NOW to usługa pozwalająca grać w gry uruchomione na potężnych serwerach NVIDII, bez konieczności posiadania drogiego komputera. Dotychczas subskrybenci planów Performance i Ultimate mieli nielimitowany dostęp do tej usługi, co było jednym z jej głównych atutów.

Nowe zasady wejdą w życie 1 stycznia 2025 roku. NVIDIA argumentuje, że ograniczenie to „komfortowo mieści się w ramach potrzeb 94% użytkowników”. Firma zapewnia również, że zmiany mają na celu „zapewnienie wyjątkowej jakości i szybkości, a także krótszych czasów oczekiwania”.

Krytyka zmiany

Wielu graczy nie kryje swojego rozczarowania. Na platformie Reddit, w subreddicie r/GeForceNOW, zawrzało. Użytkownicy wyrażają swoje niezadowolenie, nazywając decyzję NVIDII „zachłanną” i zarzucając firmie, że „próbuje zarobić więcej pieniędzy od swoich użytkowników, którzy często nie mogą sobie pozwolić na własne komputery do gier”.

To 4-bilionowa firma próbująca wycisnąć z użytkowników każdy grosz. To absolutne szaleństwo! Jeśli mało kto osiąga limit, to po co go w ogóle wprowadzać, jeśli nie po to, by zgarnąć każdy grosz?

– pisze autor postu.

Zbudujcie PC! Kupujcie używane karty graficzne! Kupujcie AMD! Nie dawajcie im więcej pieniędzy!

– apeluje autor postu oraz użytkownicy w komentarzach.

Część graczy nawołuje również do bojkotu usługi i przesiadki na konkurencyjne platformy, takie jak Boosteroid czy Shadow PC.

Są jednak jakieś pozytywy

NVIDIA podkreśla, że obecni subskrybenci będą mogli korzystać z nielimitowanego czasu gry do 1 stycznia 2026 roku. Firma oferuje również możliwość dokupienia dodatkowych 15 godzin gry za 5,99 dolarów (cena w złotówkach nie jest jeszcze znana).

Pojawiły się również pozytywne zmiany w GeForce NOW. Subskrypcja Priority została zastąpiona przez Performance, oferującą wyższą rozdzielczość (1440p) i wsparcie dla monitorów ultrawide w tej samej cenie. Firma stale dodaje nowe gry do swojej biblioteki, która obecnie liczy ponad 2000 tytułów.

Co dalej z GeForce NOW?

Kontrowersje wokół GeForce NOW pokazują, jak ważna dla graczy jest swoboda i brak ograniczeń w dostępie do gier. Czy NVIDIA ugnie się pod presją społeczności i wycofa wprowadzone limity? A może gracze rzeczywiście masowo odejdą od usługi? Czas pokaże.

POWIĄZANE TEMATY: gaming GeForce NOW Nvidia

Krystian Łukasik

Krystian Łukasik

Zawodowo skupia się na pisaniu wiadomości ze świata elektroniki oraz tłumaczeń opisów i instrukcji produktów specjalistycznych. Pasja do nowoczesnych technologii komputerowych oraz gamingu pozwala mu być ciągle na bieżąco z ewoluującymi trendami w tych dziedzinach. Jego zamiłowanie do języka angielskiego stało się fundamentem decyzji o podjęciu i ukończeniu studiów z filologii angielskiej.

Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy

Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy

Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS

Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS

Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

„Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry

„Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry

YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy

YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy