Fala upałów z takim plecakiem niegroźna. Japońska firma wprowadziła do sprzedaży model z aktywnym chłodzeniem

Gdy za oknem skwar, warto się odpowiednio wyposażyć. Ciekawym gadżetem na upały może okazać się plecak z chłodzeniem.

tech
Remigiusz Różański10 lipca 2024
Źrodło fot. Sanko
i

Lato jest przyjemne, o ile spędzamy je w klimatyzowanym pomieszczeniu. Wyjście na zewnątrz kończy się zazwyczaj zawrotami głowy, bo upały potrafią dać w kość. Wraz z rosnącymi światowymi temperaturami, powstaje coraz więcej sposobów na ulżenie człowiekowi w te nieznośne dni. Jednym z dostępnych na rynku rozwiązań, jest wyjątkowy japoński plecak z aktywnym chłodzeniem (vide PRTimes).

Aktywne chłodzenie, lepsze noszenie

Plecak Sanko wyposażony został w wentylator, gwarantujący ulgę w upalne dni. Plecak o pojemności 18 litrów, wymiarach 29 x 58 x 17 cm i mimo dodatkowego osprzętu, waży zaledwie 1,3 kg. Bez problemu pomieści laptop o matrycy do 16 cali. Wyposażony został w pojemną przednią kieszeń, cztery zakładki wewnętrzne oraz dwa boczne uchwyty na butelki. To produkt, który zainteresować powinien każdego ucznia, studenta czy też miłośnika wycieczek.

Źródło: Sanko. - Fala upałów z takim plecakiem niegroźna. Japońska firma wprowadziła do sprzedaży model z aktywnym chłodzeniem - wiadomość - 2024-07-10
Źródło: Sanko.

Wentylatory zasilane są przez USB. Mimo że źródło zasilania nie jest dołączone do zestawu, producenci zapewniają, że pierwszy lepszy powerbank poradzi sobie bez trudu z uruchomieniem systemu chłodzenia. Bateria o pojemności do 10 tys. mAh powinna zagwarantować do 25 godzin użytkowania na najniższych obrotach – siła nawiewu jest regulowana według trzystopniowej skali. Wentylatorem można wygodnie sterować za pomocą przycisku umieszczonego na pasku plecaka.

Cena komfortu

Za komfort należy płacić. W tym wypadku cena bynajmniej nie jest zaporowa. Plecak Sanko można kupić za 9 480 jenów, co przekłada się na niecałe 231 złotych. Niestety, gadżet nie jest dostępny w Europie. Jedyną opcją zakupu, dla łaknących ulgi w letnią „parówę” jest import z Japonii, bądź poszukiwanie alternatyw.

POWIĄZANE TEMATY: tech gadżety Japonia chłodzenie

Autor: Remigiusz Różański

Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy

Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy

Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS

Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS

Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025

„Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry

„Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry

YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy

YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy