Dzieci spędzały za dużo czasu w Internecie. Ojciec odciął Internet całemu miastu

Nie jest tajemnicą, że obecnie dzieci coraz częściej korzystają z nowych technologii. Pewien rodzic z Francji postanowił zrobić coś z uzależnieniem swoich dzieci od portali społecznościowych i użył zakłócacza sygnału. Mieszkaniec Messanges nie spodziewał się takiego zasięgu urządzenia.

Rodzic z zakłócaczem sygnału

Francuski tata uważał, że jego dzieci spędzają zbyt dużo czasu, korzystając z portali społecznościowych. Postanowił kupić zakłócacz sygnału, przy pomocy którego chciał zablokować sieć bezprzewodową w swoim domu. Urządzenie miało działać tylko między 0:00 a 3:00 rano, kiedy jego dzieci obsesyjnie korzystały z sieci.

Co poszło nie tak?

Jak się okazało, rodzic zablokował na kilka nocy Internet oraz telefonię komórkową w całej okolicy. Urządzenie, którego używał, miało negatywny wpływ na telekomunikację na obszarze dwóch gmin.

Powiązane:Ile kosztuje Starlink w Polsce?

Od sąsiadów zaczęły napływać skargi o braku połączenia z Internetem. Skłoniło to dostawców usług do rozpoczęcia dochodzenia, do którego później włączona została także Francuska Agencja Częstotliwości (ANFR).

Jedna z anten operatora komórkowego nie działała zwykle między godziną 0:00 a 3:00 nad ranem, co wzbudziło pewne podejrzenia. Zagadka została rozwiązana przez technika z ANFR. Dzięki odpowiedniemu sprzętowi udało mu się namierzyć źródło zakłóceń.

Ojcu grozi teraz do 6 lat więzienia oraz grzywna w wysokości 30 tysięcy euro. Musi także zapłacić 450 euro kosztu interwencji ANFR. Używanie tego typu zakłócaczy jest nielegalne zarówno we Francji, jak i w Polsce.

Ojciec nie wykazał się szczególną bystrością. Jestem przekonany, że samo wyłączenie routera na noc załatwiłoby sprawę bez uprzykrzania życia sąsiadom.

Czytaj więcej:Prawie jej nie używacie, a to ta aplikacja zużywa najwięcej baterii w Waszych smartfonach