Chińska pasjonatka sprzętu komputerowego przetestowała wirującą metodę chłodzenia procesora, ale lepiej nie próbujcie tego w domu

Jedna z chińskich entuzjastek sprzętu komputerowego, pod pseudonimem SuDaBaKa, postanowiła przetestować zupełnie nową, rewolucyjną metodę chłodzenia, która przyprawia o zawrót głowy.

W swoim najnowszym filmie opublikowanym na platformie BiliBili, modderka sprzętu komputerowego, postanowiła sprawdzić, czy chłodzenie komputera przez wprawienie go w ruch obrotowy może przynieść korzyści. Zamiast tradycyjnego montowania wentylatorów wewnątrz obudowy, umieściła on całą płytę główną i układ chłodzenia wewnątrz ogromnego wiatraka. Efekt? Interesujący eksperyment, który udowodnił, że pomysłowość nie zna granic, ale również przypomna o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.

Pierwsze kroki ku chłodzeniu wirowemu

Początkowo, influencerka zbudowała prosty, obrotowy dysk. Na nim natomiast umieściła podzespoły PC – płytę główną z procesorem Intel Core i5 2500K i skromnym radiatorem. Całość wprawiła w ruch, który teoretycznie miał chłodzić zestaw. Chociaż komputer uruchomił się bez problemu, mały radiator okazał się niewystarczający, a rotacja nie zapewniła dodatkowego przepływu powietrza. Próba uruchomienia gry Plants vs Zombies przy użyciu zintegrowanej karty graficznej i procesorze pracującym z częstotliwością około 2,2 GHz spowodowała wzrost temperatury do niepokojących 100 stopni Celsjusza.

Gigantyczny wentylator i ryzykowne testy

Niezrażona, postanowiła jednak pójść o krok dalej. Zamontowała większy radiator i wydrukowała w drukarce 3D ogromne łopatki wentylatora, które otaczały cały układ. Całość natomiast trafiło na środek potężnego wentylatora. Chociaż nie wiemy jakie temperatury powstały na tym etapie eksperymentu, to komputerowi udało się uruchomić Plants vs Zombies bez przegrzewania.

Ostatni eksperyment okazał się już niebezpieczny. Modderka umieściła wentylator z komputerem na zewnątrz i zwiększała prędkość obrotową. Na pewnym etapiecałość zaczęła się przesuwać, aradiator został wyrzucony z płyty głównej. Gdyby nie tarcza ochronna, mogłoby na tym etapie dojść do poważnego wypadku. Siła odrzutu była bowiem bardzo duża.

Inna niekonwencjonalna metoda chłodzenia

To nie pierwszy raz, kiedy ta chińska entuzjastka testuje nietypowe metody chłodzenia. W styczniu ubiegłego roku uruchomiła komputer z procesorem i9-13900K oraz kartą graficzną GeForce RTX 4090 na otwartej przestrzeni. Wszystko to podczas ekstremalnej zimy, gdy temperatura sięgała 63 stopni Celsjusza. Jak można się było spodziewać, chłodzenie cieczą zamarzło podczas eksperymentu. Wentylotory jednak sprostały zadaniu i utrzymały niską temperaturę PC.