Autonomiczne auto zjechało na zły pas i zostało zatrzymane przez policję

Przez kilka ostatnich lat, branża motoryzacyjna starała się wprowadzić na rynek samochody autonomiczne na dużą skalę. Takie pojazdy w teorii mogłyby znacznie ułatwić transport i zwiększyć bezpieczeństwo. Niestety obecnie dostępne rozwiązania nie są idealne i samochody często mają problemy z prawidłowym działaniem. Przykładem tego może być przypadek autonomicznej taksówki z miasta Phoenix, która została zatrzymana za złamanie przepisów.

Zgodnie z informacjami udostępnionymi na portalu TechCrunch, pojazd należał do firmy Waymo będącej częścią grupy Alphabet. Przedsiębiorstwo zajmuje się rozwijaniem technologii autonomicznego transportu i oferuje usługi związane z przewozem osób. Obecnie taksówki Waymo są dostępne jedynie w kilku wybranych miastach na terenie USA.

Powiązane:Samochody elektryczne psują się rzadziej; tak mówi raport

Według dostępnych informacji omawiany samochód przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle oraz zjechał na przeciwny pas ruchu. Firma Waymo w oświadczeniu stwierdziła, że taksówka podjęła takie działanie z powodu trwającego na drodze remontu. Roboty drogowe miały nie zostać oznakowane w sposób, który umożliwiłby jego rozpoznanie przez algorytmy. Gdy patrolujący miasto oficer dostrzegł zachowanie samochodu, zbliżył się do niego. Wtedy poprawnie zadziałały funkcje związane z rozpoznawaniem pojazdów uprzywilejowanych i taksówka zatrzymała się na najbliższym parkingu.

Gdy policjant chciał porozmawiać z kierowcą z zaskoczeniem zauważył, że go nie ma. W samochodzie nie było nikogo, nawet pasażerów. W takim przypadku nie mógł on wyjaśnić całego zdarzenia i wystawić mandatu za nieprawidłową jazdę. Dopiero później udało mu się skontaktować z pracownikami firmy Waymo, który przyjechał na miejsce i odebrał samochód.

Problemy autonomicznych samochodów z rozpoznawaniem nietypowych sytuacji na drodze nie są niczym nowym. Już wcześniej pojawiały się podobne przypadki. Jako przykład można wymienić przypadek konkurencyjnego samochodu od firmy Tesla, który nie umiał poradzić sobie z rozpoznaniem dorożki na drodze.

Czytaj więcej:Czy prędkościomierz w aucie się myli? Dlaczego Mapy Google pokazują inną prędkość?