Apple nie ufa Chinom, MacBooki też mogą powstawać w Wietnamie

Apple kładzie coraz większy nacisk na dywersyfikację dostaw, a w szczególności większe uniezależnienie od Chin. W Wietnamie firma planuje uruchomienie linii wytwarzania MacBooków, by chociaż część produkcji tych urządzeń przenieść poza Chiny. Pierwsze przenośne komputery ze znakiem nadgryzionego jabłuszka mogą opuścić wietnamskie fabryki już w maju przyszłego roku.

Pęknięcia w „światowej fabryce”

Jak informuje serwis NikkeiAsia – Foxconn, długoletni kontrahent Apple, otrzymał umowę na produkcję MacBooków w Wietnamie. Gdy to zostanie zrealizowane, w zasadzie każdy flagowy produkt Apple będzie posiadał alternatywną lokację produkcji poza Chinami. iPhone’y są też produkowane w Indiach, pozostałe produkty w Wietnamie. Można wywnioskować, że Chiny wydają się dla Apple coraz mniej pewnym miejscem lokowania fabryk.

Powodów takiego stanu rzeczy jest co najmniej kilka. Polityka „zero covid” chińskiego rządu, a następnie sposób jej luzowania generują problemy dla zagranicznych kontrahentów. Ale prawdopodobnie najważniejszą przyczyną są sankcje USA nałożone na Chiny. Ograniczenia w imporcie półprzewodników stawiają pod znakiem zapytania wydajność produkcji chińskiego sektora elektronicznego. Chiny wielu procesorów nie są w stanie produkować, więc zamawiają spore ilości gotowych produktów, np. z Tajwanu (TSMC).

Czytaj więcej:Apple w końcu przywróciło funkcję, którą samo usunęło