Aplikacja elektronicznego dziennika eduVULCAN żąda opłat za podstawowe funkcje w tym... usprawiedliwianie nieobecności

Rodzice są oburzeni opłatami za podstawowe funkcje w aplikacji eduVULCAN.

tech
Julia Sobasz2 września 2024
Źrodło fot. Steinar Engeland | Unsplash.com
i

W ostatnich tygodniach aplikacja eduVULCAN znalazła się w centrum kontrowersji. Rodzice uczniów wyrazili swoje niezadowolenie z powodu wprowadzenia opłat za korzystanie z niektórych jej funkcji. Wywołało to burzliwe dyskusje w mediach społecznościowych.

Aktualizacja i opłaty

Na wstępie warto mieć na uwadze, że firma oferuje osobne serwisy internetowe a zarazem aplikacje mobilne – całkowicie darmowy Dzienniczek VULCAN oraz bardziej rozbudowaną alternatywę eduVULCAN, w której to właśnie część funkcji przestanie być darmowa. Czym więc jest ten drugi program? W dużym skrócie jest to platforma pozwalająca śledzić postępy uczniów oraz dająca dostęp do elektronicznego dziennika.

W skrzynkach mailowych rodzice mogli znaleźć informację od tym, że będą oni musieli zaktualizować oni swoje konto – podczas tego procesu muszą podjąć decyzję czy wybrać standardową wersję czy też eduVULCAN. Jeśli zdecydują się na drugą opcję to od 1.11.2024, aby korzystać z „rozszerzonych funkcji" aplikacji mobilnej, takich jak usprawiedliwianie nieobecności, moduł wiadomości z nauczycielem, czy powiadomienia push, będą musieli uiścić jednorazową opłatę w wysokości około 40 zł za rok szkolny. Informacja ta wywołała falę krytyki w Internecie.

Użytkownicy nie stronią od publikowania negatywnych opinii. Źródło: X.com
Użytkownicy nie stronią od publikowania negatywnych opinii. Źródło: X.com

Reakcje rodziców i uczniów

Wielu rodziców wyraziło swoje oburzenie w mediach społecznościowych, twierdząc, że wprowadzenie opłat za podstawowe funkcje jest nieuzasadnione i powinny być one dostępne bezpłatnie.

Obecnie ocena eduVULCAN na Google Play wynosi 1,2/5 (na prawie 6000 recenzji). Oczywiście część komentarzy odnosi się do nadchodzących opłat, ale nie brakuje również głosów krytyki związanych z komfortem użytkowania aplikacji. Ludzie skarżą się między innymi na jej przejrzystość.

Źródło: Google Play
Źródło: Google Play
Źródło: Google Play
Źródło: Google Play
Źródło: Google Play
Źródło: Google Play

Wyjaśnienia operatora

Operator wyraźnie podkreśla, że opłaty dotyczą tylko aplikacji mobilnej eduVULCAN, a dostęp do platformy przez przeglądarkę internetową pozostaje bezpłatny. Rodzice i uczniowie mogą nadal korzystać z podstawowych funkcji, takich jak przeglądanie ocen, frekwencji czy planu lekcji, bez dodatkowych kosztów. Mimo to, wielu rodziców uważa, że wprowadzenie opłat za aplikację mobilną jest krokiem wstecz w czasach, gdy e-learning jest tak popularny.

W związku z zaistniałą sytuacją firma VULCAN wystosowała oświadczenie, które możecie przeczytać poniżej (zachowana została oryginalna pisownia).

Aplikacja eduVULCAN nie jest dziennikiem elektronicznym.Oficjalnym systemem dostarczanym szkołom służącym m.in. do dokumentowania procesu nauczania czy zapewnienia podstawowych funkcji komunikacyjnych (w tym do usprawiedliwiania nieobecności) jest Dziennik VULCAN, do którego Rodzice i Uczniowie niezmiennie mieli i będą mieć nadal (także po 1 listopada) dostęp bezpłatny. Bezpłatny dostęp obejmuje wszystkie dane i funkcje, w tym usprawiedliwiania nieobecności czy dostęp do wiadomości. Z Dziennika VULCAN można korzystać poprzez przeglądarkę internetową na dowolnym urządzeniu z dostępem do Internetu.

Wszystkie funkcjonalności Dziennika VULCAN, który jest oficjalnym dziennikiem elektronicznym były i pozostaną dla Rodziców oraz Uczniów bezpłatne. Informacja o tym, że funkcjonalności w Dzienniku VULCAN od listopada będą płatne jest nieprawdziwa.

eduVULCAN oraz Dziennik VULCAN to dwa różne rozwiązania. eduVULCAN to platforma www oraz aplikacja mobilna. Konto eduVULCAN jest bezpłatne. Jedną z funkcji eduVULCAN jest przeglądanie informacji z Dziennika VULCAN. Interfejs www umożliwia bezpłatny dostęp w pełnym zakresie, a aplikacja mobilna eduVULCAN występuje w dwóch wersjach – jako płatna usługa rozszerzona i bezpłatna usługa podstawowa o nieco mniejszym zakresie funkcji. Szczegółowe informacje o zakresie funkcjonalnym obu wersji aplikacji mobilnej są dostępne na eduVULCAN.pl. Warto podkreślić, że skorzystanie z usługi eduVULCAN jest dla Rodzica i Ucznia w pełni dobrowolne i nie wpływa na zakres dostępnych dla nich funkcji w Dzienniku VULCAN.

Przyszłość e-dzienników

Kryzys wokół aplikacji eduVULCAN pokazuje, jak ważne jest transparentne komunikowanie zmian i uwzględnianie opinii użytkowników. Choć operator stara się wyjaśnić sytuację, wielu rodziców nadal czuje się zdezorientowanych i niezadowolonych z wprowadzonych opłat, a całą machinę napędzają dodatkowo social media.

POWIĄZANE TEMATY: tech aplikacje mobilne

Julia Sobasz

Julia Sobasz

Z wykształcenia dziennikarka, z powołania metińczyk. Pasja do pisania pojawiła się u niej gdzieś między kartkowaniem starego numeru czasopisma „Przekrój“ a zarywaniem nocy na czytaniu reportaży Wydawnictwa Czarne. Oprócz grania w MMO-rpgi kolekcjonuje retro sprzęt, który jest dla niej sposobem na zachowanie kawałka historii technologii. Niepohamowana fanka i teoretyczka polskich seriali z przełomu lat 90. i 00.

Co znaczy invalid handle na Bluesky? Odpowiadamy

Co znaczy invalid handle na Bluesky? Odpowiadamy

Wyciekła specyfikacja RTX 5070 Ti; karta pobierze więcej prądu niż 4070 Ti

Wyciekła specyfikacja RTX 5070 Ti; karta pobierze więcej prądu niż 4070 Ti

Chcą zmiażdżyć konkurencję ceną; nowe laptopy z procesorami Snapdragon będą tanie i ze wsparciem dla AI

Chcą zmiażdżyć konkurencję ceną; nowe laptopy z procesorami Snapdragon będą tanie i ze wsparciem dla AI

Ustawienia Stalker 2: Zdecydowanie powinieneś zmienić te 9 ustawień grafiki, sterowania, HDR i inne

Ustawienia Stalker 2: Zdecydowanie powinieneś zmienić te 9 ustawień grafiki, sterowania, HDR i inne

Do dziś korzystam z konsoli, która sprzedawała się tak dobrze, że niemal pobiła wynik PlayStation 2. Nintendo DS właśnie kończy 20 lat

Do dziś korzystam z konsoli, która sprzedawała się tak dobrze, że niemal pobiła wynik PlayStation 2. Nintendo DS właśnie kończy 20 lat