Amazon rozwalił mnie tą ofertą. Ten smartfon wygląda jak iPhone, kosztuje tyle, co Motorola, i ma świetne combo RAM-u i pamięci

Zakup nowego smartfona nie jest łatwym zadaniem. Na rynku istnieje bowiem mnóstwo producentów, którzy oferują rozmaite modele. Który z nich wybrać, by się nie zawieść? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami, ponieważ decyzja będzie zależeć od Waszych konkretnych oczekiwań. Jeśli jednak kluczowym elementem jest cena, to prawdopodobnie mam coś, co może Was zainteresować.

Powiązane:Amazon nie ma litości tej wiosny. Słuchawki Ankera w tej cenie to rozbój w biały dzień - a to tylko Dni Wiosennych Okazji 2025

Kozacka promocja na przepiękny smartfon!

Wygląda jak telefon klasy premium, a kosztuje śmieszne pieniądze

Siedząc przed komputerem i popijając ciepłą herbatę, natrafiłem na ciekawą ofertę. Dotyczy ona smartfona, którego cena w popularnej sieci elektromarketów oscyluje w granicach 840 zł. Tak się składa, że na Amazonie można go zakupić aż kilkaset złotych taniej. Mowa o realme C63, zeszłorocznej konstrukcji, która – oczywiście poza ceną – dysponuje kilkoma mocnymi argumentami, skłaniającymi do rozważenia ewentualnego zakupu.

Moim zdaniem kluczowy jest design. No bo umówmy się – pierwsze, na co zwracamy uwagę, to wygląd. W przypadku modelu C63 jest on szczególnie efektowny. Nie pomylę się, jeśli powiem, że przez ułożenie tylnych aparatów (i lampy) smartfon przypomina iPhone’y z serii Pro. Oczywiście z bliska wiadomo, że nie jest to konstrukcja Apple’a, ale z oddali… możecie zmylić niejedną osobę. Dodam jeszcze, że omawiany przeze mnie wariant został pokryty na pleckach wegańską skórą, która nadaje mu dodatkowej elegancji.

Nie uwierzysz, ile kosztuje ten przepiękny smartfon

Skoro sprawę wyglądu mamy już za sobą, to przejdźmy do wnętrza, bo tutaj również jest co pochwalić. Elementem zasługującym na wyróżnienie jest chociażby bateria o pojemności 5000 mAh. Obsługuje ona ładowanie o mocy 45 W, czyli takie samo, co flagowy Samsung S25 Ultra. O ile w przypadku konstrukcji wartej ponad 6000 zł to powód do wstydu, dla taniego realme jest to wynik jak najbardziej na plus.

4 lata spokoju

Nie jest tajemnicą, że po smartfonach za niewielkie pieniądze nie ma co oczekiwać rewelacyjnej płynności. Tego typu urządzenia zazwyczaj po dwóch latach pokazują pierwsze oznaki zmęczenia. Sam miałem niemiłą przyjemność obcowania z takim telefonem i zdecydowanie nikomu tego bym nie życzył. Otwieranie aplikacji to była droga przez mękę, a czyszczenie pamięci i inne sposoby na niewiele się zdawały. Tego problemu nie powinniście doświadczyć w przypadku realme C63. Tak przynajmniej wynika z obietnic producenta, który deklaruje, że ów model będzie działał płynnie przez 4 lata.

Płynność działania to jedna z zalet realme C63

Dobra wydajność to po części zasługa pamięci RAM, która w C63 wynosi 8 GB. Nie jest to mało, jeśli weźmiemy pod uwagę, że na rynku wciąż jest wiele telefonów, które w tej cenie oferują 6 lub 4 GB. Ponadto producent zapewnia aż 256 GB miejsca na dane, co bez problemu wystarczy, aby pomieścić mnóstwo fotek lub filmów uwiecznionych podczas nadchodzącej komunii (smartfon może okazać się świetnym prezentem dla dziecka) lub wakacji.

No i na koniec zdecydowanie najlepsza część, czyli cena. Jak wspomniałem, w jednym z polskich elektromarketów za realme C63 trzeba zapłacić około 840 zł (via Ceneo). Na Amazonie jednak ten sam model dostępny jest za, uwaga, 529 zł! W ten sposób otrzymujemy telefon z wyglądu przypominający iPhone’a w cenie Motoroli.

Realme C63 w supercenie na Amazonie

Poniżej możecie zapoznać się z innymi ofertami.

1. Ten powerbank zasili laptop i smartfona, a nawet się nie zmęczy
2. Z tym gadżetem w genialnej promocji odszukasz każdą zgubę – wystarczy smartfon z Bluetoothem
3. Te głośniki to najlepsza opcja dla graczy – moje gamingowe testy zdały na 5!
4. Z tym etui zrobisz taki porządek na biurku, że bliscy nie uwierzą!

Czytaj więcej:Ten smartfon to prawdziwy mocarz! Przy nim Apple, Samsungi i Xiaomi wyglądają jak zabawki

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!