15-letni chłopiec stworzył jednego z pierwszych na świecie wirusów komputerowych, ponieważ jego koledzy działali mu na nerwy

30 stycznia 1982 roku powstał pierwszy samodzielnie rozprzestrzeniający się wirus komputerowy. Jego twórca był złośliwym nastolatkiem.

tech
Remigiusz Różański15 kwietnia 2024
Źrodło fot. Thomas Park, Markus Spiske | Unsplash
i

Pod koniec lat 90. doszło do gwałtownego rozwoju technologii komputerowych oraz Internetu. Wzrost popularności pecetów przyniósł za sobą ogrom możliwości, ale również masę zagrożeń. Największymi złoczyńcami ery cyfrowej zostali hakerzy. Stworzone przez nich wirusy budziły – i budzą po dziś dzień – strach u internautów, których komputery zostały narażone na ataki. Ciekawe jest to, że pierwszego robaka odpowiada nastolatek.

Szkodliwe oprogramowanie potrafi spowolnić system, uszkodzić pliki, a nawet wykraść wrażliwe dane. Ochrona cyberprzestrzeni jest priorytetem zarówno dostawców software’u, jak i rządów oraz administracji. W końcu cyberterroryzm jest jednym z największych zagrożeń współczesności. Co ciekawe, wszystko zaczęło się od dowcipu złośliwego piętnastolatka.

Pierwszy wirus komputerowy powstał 30 stycznia 1982 roku. Odpowiedzialny był za niego Richard Skrenta, zaciekawiony nowymi technologiami licealista, a także podręcznikowy troll. Chłopak był znany z tworzenia chałupniczych gier, które robiły furorę wśród uczniów Mt. Lebanon High School. Koledzy z ławki zadręczali Skrentę pytaniami o nowe projekty. Piętnastolatek postanowił spłatać swoim irytującym znajomym figla.

Tak powstał Elk Cloner – pierwszy znany wirus komputerowy, rozpowszechniający się „na dziko”. Kod programu Skrenty zajął zaledwie 400 linii. Przystosowany został do infekowania komputerów Apple II wyposażonych w system operacyjny DOS 3.3. Był to wirus rozruchowy – tj. przeznaczony do atakowania sektora rozruchowego (boot sector) dysku twardego.

Elk Cloner wypróbował robaka na szkolnym komputerze. Zadowolony z efektu zapisał go na dyskietce z grą, która wędrowała wśród jego znajomych. Jeżeli komputer został uruchomiony za pomocą zainfekowanego nośnika, kopia wirusa zagnieżdżała się w pamięci RAM komputera. Zainfekowana stacja nadpisywała niezainfekowane dyskietki, które zostały do niej podłączone. Tym sposobem Elk Cloner rozprzestrzeniał się na pecetach nieświadomych uczniów.

Wirus Skrenty nie był groźny. Nie niszczył, ani nie wykradał danych, nie wpływał destrukcyjnie na pracę komputera. Jego głównym zadaniem było wyświetlenie co pięćdziesiąt uruchomień poniższego wierszyka:

ELK CLONER:

THE PROGRAM WITH A PERSONALITY

IT WILL GET ON ALL YOUR DISKS

IT WILL INFILTRATE YOUR CHIPS

YES IT'S CLONER!

IT WILL STICK TO YOU LIKE GLUE

IT WILL MODIFY RAM TOO

SEND IN THE CLONER!

Wraz z kolejnym uruchomieniem komputera problem znikał, stąd Elk Cloner zamiast powszechnej paniki, wzbudził co najwyżej lekki niepokój i sporo śmiechu. Skrenta nigdy nie traktował swojego dzieła jako pełnoprawnego wirusa. Widział w nim wyłącznie niewinny dowcip. Mimo to kawał rzucił się jednak cieniem na jego dalszej karierze, która została przez pierwszy w historii boot section virus przyćmiona. Skretna pracował nad grami, kompilatorami i systemami operacyjnymi, lecz w pamięci miłośników IT na zawsze pozostanie ojcem Elk Clonera.

POWIĄZANE TEMATY: tech hakerzy wirusy

Autor: Remigiusz Różański

Co znaczy invalid handle na Bluesky? Odpowiadamy

Co znaczy invalid handle na Bluesky? Odpowiadamy

Wyciekła specyfikacja RTX 5070 Ti; karta pobierze więcej prądu niż 4070 Ti

Wyciekła specyfikacja RTX 5070 Ti; karta pobierze więcej prądu niż 4070 Ti

Chcą zmiażdżyć konkurencję ceną; nowe laptopy z procesorami Snapdragon będą tanie i ze wsparciem dla AI

Chcą zmiażdżyć konkurencję ceną; nowe laptopy z procesorami Snapdragon będą tanie i ze wsparciem dla AI

Ustawienia Stalker 2: Zdecydowanie powinieneś zmienić te 9 ustawień grafiki, sterowania, HDR i inne

Ustawienia Stalker 2: Zdecydowanie powinieneś zmienić te 9 ustawień grafiki, sterowania, HDR i inne

Do dziś korzystam z konsoli, która sprzedawała się tak dobrze, że niemal pobiła wynik PlayStation 2. Nintendo DS właśnie kończy 20 lat

Do dziś korzystam z konsoli, która sprzedawała się tak dobrze, że niemal pobiła wynik PlayStation 2. Nintendo DS właśnie kończy 20 lat