Ten easter egg w Google może być najlepszym sposobem na zabicie czasu

Google ma w swoich aplikacjach kilka easter eggów, pozwalających zabić nudę i znaleźć zajęcie, które wypełni nam wolną chwilę. Jeden z najnowszych nawiązuje do niezwykle popularnej gry Katamari Damacy wydanej w 2004 roku na PlayStation 2 i dostępnej z poziomu internetowej wyszukiwarki.

Katamari Damacy w wyszukiwarce Google

Młodsze pokolenie zapewne nie słyszało o produkcji stworzonej przez Namco, dlatego wyjaśniam, że jest to gra z gatunku Action-Adventure, w której kierujemy ruchem niewielkiej kuli. Jej właściwości sprawiają, że przykleja się do niej wszystko po czym się przetoczy, zaś naszym zadaniem jest zadbać o to, by była jak największa. Tytuł był tak popularny, że na przestrzeni 20 lat pojawił się w kilkunastu rożnych wersjach, a teraz w kolejną jego wariację, możemy zagrać na naszych komputerach oraz smartfonach.

Wystarczy tylko wpisać w wyszukiwarce frazę „Katamari Damacy”, aby uruchomić grę. Po prawej stronie ekranu pojawi się wówczas podskakująca kula, na którą należy kliknąć. Wówczas powiększy się i przeniesie na ekran, zaś my możemy nią sterować za pomocą kursora oraz klawiszy kierunkowych na klawiaturze.

Powiązane:Ile kosztuje Starlink w Polsce?

Podobnie jak w Katamari Damacy, wszystko po czym przetoczy się kula przyklei się do niej, co wygląda bardzo zabawnie. Przyczepiają się nie tylko obrazki, ale też tekst, a zabawa odbywa się do momentu, aż elementy strony przysłonią kulę. Całość wykonana jest z dużą dbałością o detale, gdyż przyklejone elementy rzucają nawet cień.

Easter egg działa na komputerach, a także urządzeniach mobilnych z Androidem oraz iOS. Na smartfonach sterowanie wygląda jednak nieco inaczej, gdyż tam kula podąża w miejsce, które wskażemy jej palcem.

Dodam, że w przeciwieństwie do innych easter eggów, ten nie jest tymczasowy i powinien działać użytkownicy wyszukują wspomnianą frazę. Jeśli chcecie samodzielnie przetestować nowy pomysł Google, wystarczy kliknąć w ten link.

Czytaj więcej:Prawie jej nie używacie, a to ta aplikacja zużywa najwięcej baterii w Waszych smartfonach