Microsoft szykuje rewolucję? Gry z Xboxa mogą wkrótce uruchamiać się na PC za sprawą oficjalnego emulatora

Najnowsze plotki sugerują, że Microsoft intensyfikuje prace nad wsteczną kompatybilnością i archiwizacją gier. Jak donosi YouTuber eXtas1s, firma z Redmond może rozwijać oficjalny emulator x64 dla systemu Windows. Pozwoliłoby to na odtwarzanie tytułów z poprzednich generacji konsol Xbox na komputerach osobistych, w tym potencjalnie tych, które nigdy nie otrzymały oficjalnego portu na PC lub nie są objęte obecnym programem wstecznej kompatybilności.

Oficjalny emulator Xbox

Doniesienia te, choć na razie czysto spekulacyjne, zyskują na wiarygodności w kontekście wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli marki Xbox, takich jak Sarah Bond, która wspominała o planach uruchomienia programu ochrony i archiwizacji gier (via The Gamer). Oficjalny emulator znacząco ułatwiłby zachowanie obszernej biblioteki tytułów, umożliwiając użytkownikom dostęp do zakupionych pozycji na nowoczesnym sprzęcie bez konieczności korzystania z nieoficjalnych modyfikacji czy plików.

Powiązane:GTA 6 opóźnione, a rynek konsol będzie krwawić. Analitycy: PlayStation i Xbox sprzedadzą o 700 000 sztuk mniej tracąc miliardy zysku

Co istotne, emulator ten miałby pozwalać na uruchamianie oryginalnych, konsolowych wersji gier na PC, co stanowiłoby krok dalej w porównaniu do dotychczas wydawanych, dedykowanych portów. Taka technologia wpisywałaby się w dążenie Microsoftu do ujednolicenia doświadczeń płynących z grania na różnych platformach, zwłaszcza w kontekście rosnącej popularności „przenośnych komputerów do gier”.

Pojawiają się jednak pytania o potencjalne wyzwania techniczne. Jak zauważa eXtas1s, mogłyby wystąpić problemy z synchronizacją zapisów gier i osiągnięć pomiędzy platformami Steam a Xbox. Potencjalnie mogą pojawić się też trudności z adaptacją sterowania z myślą o PC w grach pierwotnie projektowanych pod kątem konsolowych kontrolerów.

Odświeżona aplikacja Xbox na Windows

Równolegle do spekulacji o emulatorze, pojawiają się także informacje o znaczących ulepszeniach samej aplikacji Xbox na systemie Windows 11. Jez Corden z Windows Central zwrócił uwagę na znaczący wzrost wydajności aplikacji w wersji testowej (Insider). Jak stwierdził we wpisie na platformie BlueSky:

Jego wpis został podany dalej przez samego Phila Spencera, szefa Xboxa, co niektórzy interpretują jako swego rodzaju potwierdzenie tych zmian (via Notebookcheck).

Według eXtas1s, aplikacja Xbox może również otrzymać tryb „Big Picture Mode”, podobny do tego znanego użytkownikom Steama. Takie rozwiązanie ułatwiłoby nawigację i dostęp do biblioteki gier, szczególnie na urządzeniach przenośnych oraz systemach Windows podłączonych do telewizorów.

W kontekście implementacji interfejsu użytkownika przystosowanego do kontrolera w systemie Windows, użytkownik Dan Su zapytał Jeza Cordena:

Corden odpowiedział „jedno i drugie tak naprawdę” sugerując, że ulepszenia mogą dotyczyć zarówno dedykowanej aplikacji, jak i potencjalnie szerszych zmian w sposobie obsługi kontrolerów przez system operacyjny Windows.

Dziennikarz dodał również, że ogólna nawigacja kontrolerem w aplikacji „jest lepsza, lecz sam Windows ją ogranicza”.

Szerszy kontekst: przyszłość ekosystemu Xbox

Plotki o emulatorze i usprawnionej aplikacji wpisują się również w szerszą strategię Microsoftu, która zdaje się zacierać granice między graniem na konsolach a pecetach. Pojawiały się już sugestie, że następna generacja konsoli Xbox może być w istocie komputerem PC zoptymalizowanym pod kątem rozgrywki z użyciem telewizora. Taki kierunek rozwoju niewątpliwie ułatwiłby utrzymanie wstecznej kompatybilności i dostępności klasycznych tytułów.

Dyskusje na temat kolejnej konsoli Xbox są ostatnio żywe. Sam Jez Corden sugerował wcześniej, że nowe urządzenie może pojawić się dopiero w 2027 roku i odbiegać od klasycznej koncepcji konsoli, przypominając bardziej zoptymalizowany PC do gier w „obudowie przyjaznej telewizorowi”. Z kolei inne doniesienia, jak te od znanego leakera o peudonimie TheGhostOfHope, wskazywały na możliwą premierę „Xbox Next” już w 2026 roku, w związku z testowaniem nowej odsłony Call of Duty na rzekomych devkitach nowego hardware’u. Z kolei niedawna oferta pracy od firmy Qualcomm sugeruje, że przyszłe urządzenia Xbox (być może tylko handheld) mogą wykorzystywać procesory oparte na architekturze ARM (Snapdragon), co mogłoby wpłynąć na kwestie kompatybilności wstecznej, chyba że urządzenie skupiałoby się na strumieniowaniu gier.

Kwestia emulacji w branży

Musimy jednak mieć na uwadze, że emulacja jest tematem złożonym. Podczas gdy istnieją już nieoficjalne emulatory, takie jak Xenia dla Xbox 360 (projekt badawczy, open-source), które pozwalają na uruchamianie starszych gier na PC, oficjalne wsparcie ze strony Microsoftu byłoby czymś zupełnie innym. W przeszłości firma ograniczała możliwość korzystania z emulatorów na konsolach Xbox. Z drugiej strony, inne firmy, jak Nintendo, podejmowały kroki prawne przeciwko twórcom emulatorów. Oficjalne rozwiązanie od Microsoftu mógłby stanowić precedens i wyznaczyć nową drogę, godzącą ochronę własności intelektualnej z dążeniem do zachowania dziedzictwa gier.

Jednak na ten moment wszystkie te informacje pozostają w sferze niepotwierdzonych doniesień. Jeśli okażą się prawdziwe, mogą oznaczać znaczącą zmianę w strategii Microsoftu i przynieść graczom nowe, ekscytujące możliwości dostępu do bogatej biblioteki tytułów z rodziny Xbox. Czerwcowy Xbox Showcase może rzucić więcej światła na te plany.

Czytaj więcej:Interfejs konsol Xbox wreszcie pozwoli na większą personalizację. Microsoft testuje nową funkcję