Popularny menadżer haseł padł ofiarą hakerów, ktoś włamał się na konto pracownika

Doszło do naruszenia infrastruktury bezpieczeństwa menedżera haseł LastPass. Twórcy narzędzia wiedzą o problemie, podjęli odpowiednie kroki i poinformowali o sytuacji haseł swoich użytkowników.

gaming
Damian Miśta29 sierpnia 2022
7

Źródło fot. powyżej: Unsplash | FLY:D.

Oprogramowanie umożliwiające generowanie niemożliwych do zapamiętania haseł i bezpiecznego ich przechowywania w jednym miejscu brzmi jak rzecz niezwykle wygodna i pożądana. Tymczasem twórcy popularnego menedżera haseł LastPass poinformowali na swoim blogu o mającym miejsce kilka tygodni temu incydencie w zakresie bezpieczeństwa usługi.

Wyciek danych

Z ustaleń przedsiębiorstwa odpowiedzialnego za LastPass wynikło, że ktoś, korzystając z konta jednego z pracowników, uzyskał niepowołany dostęp do środowiska programistycznego firmy. Skutkiem tego jest wyciek części zamkniętego kodu źródłowego (konkurenci tacy jak Bitwarden czy Keepas mają otwarty kod źródłowy) i zastrzeżonych informacji. Firma zapewnia jednak o nienaruszeniu haseł i danych użytkowników, które nie dostały się w niepowołane ręce. Prezes LastPass, Karim Toubba, twierdzi, że nie znaleziono na to żadnych dowodów. Główne hasła użytkowników, które umożliwiają dostęp do tzw. sejfu z hasłami, nie są jawne dla LastPass, więc nie mogły zostać wykradzione. Oprócz tego produkty i usługi spółki działają normalnie, bez zakłóceń.

LastPass wdrożył dodatkowe środki bezpieczeństwa. Aktualnie prowadzone jest śledztwo i zaangażowano do niego zewnętrzną firmę, która zajmuje się cyberbezpieczeństwem i kryminalistyką. Przedsiębiorstwo nie zaleciło korzystającym z jego produktu podjęcia dodatkowych kroków poza dalszym stosowaniem się do zalecanych praktyk, jak ustawienie silnego hasła do swojego konta LastPass, włączenia weryfikacji dwuetapowej czy regularnej kontroli zaufanych urządzeń.

Menedżer haseł LastPass jest dostępny w wersji bezpłatnej oraz oferującym dodatkowe funkcje wariancie premium kosztującym 3 dolary miesięcznie (ok. 14 zł). Produkt jest rozwijany od 2008 r. i aktualnie korzysta z niego ponad 33 miliony użytkowników.

Damian Miśta

Damian Miśta

Na GRYOnline.pl udziela się od lipca 2022 roku. Najczęściej publikuje artykuły o nowinkach w świecie technologii ze względu na zainteresowanie sprzętem elektronicznym i zmieniającą się rzeczywistością, jednak zdarza mu się również podejmować tematy związane z grami i filmami. Poza tym chętnie wybiera się w podróż do minionych epok. Do gier i pisania ciągnęło go od młodych lat, więc kończył różne tytuły, żeby je później amatorsko recenzować. Zna wszystkie zakamarki Khorinis, a serię przygód Indiany Jonesa powtarzał wiele razy.

OK Google, przeżyj za mnie dzień! Nowe Gemini to jakiś kosmos

OK Google, przeżyj za mnie dzień! Nowe Gemini to jakiś kosmos

Gracz kupuje drogi monitor do gier, ale sprzedawca wpada na genialny pomysł i wysyła urządzenie w „worku na śmieci”

Gracz kupuje drogi monitor do gier, ale sprzedawca wpada na genialny pomysł i wysyła urządzenie w „worku na śmieci”

Niezłe efekty świetlne, ładne samochody i tony plastiku. Recenzja techniczna JDM: Japanese Drift Master

Niezłe efekty świetlne, ładne samochody i tony plastiku. Recenzja techniczna JDM: Japanese Drift Master

Gracz marzył o własnym PS4 przez 12 lat, a teraz odważył się kupić je na raty i ani przez chwilę tego nie żałuje

Gracz marzył o własnym PS4 przez 12 lat, a teraz odważył się kupić je na raty i ani przez chwilę tego nie żałuje

Nintendo Switch 2 z zadziwiającymi funkcjami. Konsola będzie „mówić” i wyświetlać napisy na żywo

Nintendo Switch 2 z zadziwiającymi funkcjami. Konsola będzie „mówić” i wyświetlać napisy na żywo