Zwróć na to uwagę przy zakupie gamepada. Obecność tej funkcji to spora zaleta

Wybierając odpowiedni gamepad dla swojej konsoli lub komputera z reguły zwracamy uwagę na kilka rzeczy. Przyjrzymy się dziś kilku z nich, a w szczególności jednej funkcji, która pozornie wydaje się mało istotna. Wielu graczy kupując kontroler nie zwraca na to uwagi, a takie niedopatrzenie może wpłynąć na komfort użytkowania, w szczególności po kilku miesiącach grania.

Pierścienie ślizgowe

Najważniejszy jest układ kontrolek – może być to schemat Xboksa, PlayStation lub jakikolwiek inny. Potem z kolei wybieramy, czy pasuje nam kabelek, czy może warto trochę dołożyć do modelu bezprzewodowego. Liczba przycisków także jest istotna, warto wybrać pad z dodatkowymi przyciskami programowalnymi na spodniej stronie. Ostatnio coraz bardziej popularne stają się kontrolery z joystickami magnetycznymi – zamiast zużywających się potencjometrów mają one czujniki Halla.

Czasem na końcu niektórzy zwrócą uwagę, czy sprzęt posiada pierścienie ślizgowe. Są to specjalne nakładki na obrzeża otworów joysticków. Są wykonane na ogół z bardzo gładkiego tworzywa, a ich zadaniem jest zmniejszenie tarcia. Wbrew pozorom ten drobny szczegół może wpłynąć po pewnym czasie na komfort użytkowania. Gdy pad nie jest w nie wyposażony, krawędzie obudowy będą rysować trzonek joysticka, co z czasem wywoła objaw w postaci utrudnionego przesuwania po krawędzi.

Przetarta powierzchnia joysticka gamepada. Źródło: GameStar

Nasz pad powinien posiadać także pierścienie ślizgowe, szczególnie jeśli często gramy w produkcje, które wymagają kolistych ruchów joystickiem (np. sekwencje QTE). Oferta kontrolerów z czujnikami Halla stale rośnie, warto rozważyć więc zakup takiego urządzenia. Wśród dostępych modeli znajdziemy GameSir G7 SE, który jest właśnie w takie magnetyczne rozwiązanie wyposażony, a także posiada pierścienie ślizgowe:

Pad GameSir G7 SE w ofercie sklepu RTV Euro AGD

Niektóre wersje oryginalnych kontrolerów do konsol w wersji premium (np. pad Elite do Xboksów), także posiadają nakładki przeciw tarciu. Jednak na razie nie spotkamy w nich magnetycznych joysticków, więc musimy pogodzić się, że z czasem może pojawić się zjawisko dryfowania analogowych potencjometrów (które jeśli się nasili może nawet uniemożliwić korzystanie z kontrolera).

Pad GameSir G7 SE wyposażony w pierścienie ślizgowe. Źródło: GameSir

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.